"Nowojorska Giełda pod wodą", "Nowy Jork tonie", "Ewakuują szpitale" - takie dramatyczne wiadomości przesyłał na Twitterze jeden z członków sztabu wyborczego republikanów. Jak się okazało, panika była mocno przesadzona, ale tweety podgrzały atmosferę wśród uwięzionych w domach nowojorczyków. Urzędnik przeprosił i zapowiedział rezygnację ze swoich funkcji.