Antyrządowe protesty w Iraku

4 października 2019

Dziesiątki zabitych w antyrządowych protestach

Tysiące ludzi wyległy w sobotę na ulice irackich miast, piątego już dnia z rzędu domagając się ustąpienia rządu, który oskarżają o korupcję. W Bagdadzie w sobotnich starciach zginęło pięć osób, zastrzelonych przez policję. Kilka zostało rannych. Policja strzelała do demonstrujących także w innych miastach, Ad-Diwaniji i położonej na południu An-Nasriji, w której w ciągu tygodnia zginęło 18 ludzi. W sumie od wtorku w protestach zginęło - według źródeł policyjnych i medycznych - co najmniej 81 osób.

"Tylu ludzi straciło życie, tylu odniosło obrażenia, tyle było zniszczenia"

Najwyższy przywódca religijny szyitów w Iraku ajatollah Ali Sistani wezwał siły bezpieczeństwa i demonstrantów do niestosowania przemocy. Skrytykował też władze za nieskuteczną walkę z korupcją. Irański ajatollah Mohammad Emami Kaszani za ostatnie niepokoje obwinił USA i Izrael. W kraju od kilku dni trwają gwałtowne protesty antyrządowe. W zamieszkach zginęły już co najmniej 44 osoby.

Silne eksplozje i antyrządowe protesty. Niespokojnie w Bagdadzie

Eksplozje wstrząsnęły w nocy ze środy na czwartek silnie ufortyfikowaną Zieloną Strefą w Bagdadzie, gdzie mieszczą się budynki rządowe i ambasady. Telewizja Al-Arabiya poinformowała, nie podając szczegółów, że był to atak rakietowy. Trzeci dzień w Iraku trwają antyrządowe demonstracje. W czasie protestów w nocy ze środy na czwartek zginęło 11 osób, w tym jeden policjant - podały w czwartek policja i źródła w służbach medycznych. W sumie od wtorku zginęło już 18 osób.

Zabici i ranni w drugim dniu protestów. Godzina policyjna w trzech miastach

Co najmniej pięć osób zginęło, a 132 zostały ranne w środę w Iraku w wyniku starć między antyrządowymi demonstrantami a irackimi siłami bezpieczeństwa. Bilans ofiar śmiertelnych dwudniowych starć wzrósł tym samym do siedmiu. W związku z zamieszkami władze Iraku wprowadziły godzinę policyjną w trzech miastach: An-Nasirijji na południu, Al-Amarze na południowym wschodzie i Al-Hilli w środkowej części kraju - podał Reuters powołując się na źródła policyjne.