Generał nadzorował budowę posterunków, teraz pracuje dla firmy, która je stawiała
Nadzorujący przez pięć lat policyjne inwestycje generał Dariusz Augustyniak dziś pracuje dla biznesmenów, którzy w czasie jego urzędowania niemal zmonopolizowali budowę komend i posterunków w technologii modułowej - wynika z ustaleń dziennikarskiego śledztwa tvn24.pl.
Nominację do ścisłego kierownictwa polskiej policji, czyli na zastępcę komendanta głównego do spraw logistyki, nadinspektor Dariusz Augustyniak odbierał jeszcze z rąk ministra Joachima Brudzińskiego w listopadzie 2018 roku. Wywodzący się ze Śląska generał nadzorował wszystkie policyjne inwestycje i zakupy aż do stycznia 2024 roku. Choć ministrowie zmieniali się jak w kalejdoskopie (Brudzińskiego zastąpiła Elżbieta Witek, ją - Mariusz Kamiński, a w finale rządów PiS funkcję tę pełnił Paweł Szefernaker), to nie zmieniały się priorytety. Wśród nich był program przywracania zamkniętych wcześniej posterunków policji w małych miejscowościach.
Start tego właśnie programu ogłoszony został już w pierwszych dniach po objęciu władzy przez polityków Zjednoczonej Prawicy jesienią 2015 roku. Idealnie uwypuklał on błędy poprzedników i rozmach inwestycyjny ówczesnej ekipy.
Czytaj dalej po zalogowaniu

Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam
Informujemy, że z bezpłatnego dostępu do treści Premium możesz korzystać tylko do 23.04.2025 r. Po tej dacie artykuły zostaną przeniesione do oferty subskrypcyjnej.