Gest protestu był zaskakujący - mistrz nad mistrzami poddał partię drugim ruchem, wywołując burzę o zasięgu światowym. Uznający się za ofiarę rywal pozwał go w odpowiedzi o 100 milionów dolarów za zniesławienie i niszczenie kariery. Afera nie ominęła i polskich szachów - gry szlachetnej, od wieków nazywanej królewską - rozpoczynając się sceną godną filmu szpiegowskiego. By zdobyć dowody oszustwa, "świadek Katarzyna" zakradła się do toalety, stanęła na sedesie i zajrzała do sąsiedniej kabiny.
Próby przekupstwa, korzystanie z telefonu w łazience, kolega z komputerem pod stołem, ukryte mikroczipy i minisłuchawki, cyberprogramy potężniejsze od mózgów arcymistrzów. Pomysłowość szachowych oszustów nie ma granic.
Jak z tym walczyć? Jak uratować ten sport przed elektronicznym dopingiem?
Turnieje, te wielkie, najbardziej prestiżowe, zabezpieczane są jak lotniska, z badaniem detektorem i kontrolą osobistą włącznie. W Polsce, której ten problem nie ominął, do pomocy - w tym wypadku w udowodnieniu akurat niewinności - wykorzystano nawet wykrywacz kłamstw.
Wszystko za mało.
Przegrać z takim idiotą? To musi być krępujące
4 września 2022, St. Louis, prestiżowy turniej Sinquefield Cup.
Magnus Carlsen, Norwegia - rocznik 1990, pięciokrotny mistrz świata, w formule klasycznej - bo szachy błyskawiczne to inna kategoria - niepokonany od 53 partii, porównywany do legend tych rozmiarów co Bobby Fischer i Garri Kasparow. Gwiazda tego sportu najjaśniejsza.
Hans Niemann, USA - 19-latek, 49. pozycja w rankingu Międzynarodowej Federacji Szachowej (FIDE), najniżej notowany uczestnik imprezy.
Panowie siadają do rozegrania partii. Faworyt jest jeden, murowany. Zwycięstwo będzie łatwe i przyjemne, nie ma o czym mówić.
Wygrywa Niemann. Szok. Niedowierzanie.
Dzień później Carlsen wycofuje się z rywalizacji, swojej decyzji nie wyjaśnia. Głos zabiera jedynie w mediach społecznościowych, zamieszczając tam link do filmiku - piłkarski trener Jose Mourinho po jednej z porażek prowadzonego przed siebie zespołu oświadcza: "Wolę nie rozmawiać, niczego nie mówić. Jeśli powiem, będę miał duży problem. A ja nie chcę mieć dużego problemu".
Czytaj dalej po zalogowaniu
Uzyskaj dostęp do treści premium za darmo i bez reklam