Najważniejsze informacje gospodarcze w tym tygodniu. Z Polski i ze świata

W poniedziałek o godz. 14.00 Narodowy Bank Polski opublikuje dane o inflacji bazowej za sierpień. W lipcu ta kategoria inflacji spadła do 10,6 proc. z 11,1 proc. miesiąc wcześniej. W sierpniu rynek oczekuje dalszego obniżania się wskaźnika.

Według konsensusu opracowanego przez PAP Biznes w dniach 11-12 września, rynek oczekuje, że na koniec 2023 r. inflacja bazowa w Polsce spadnie do 7,7 proc., a na koniec 2024 r. obniży się do 4,8 proc.

W środę Główny Urząd Statystyczny opublikuje sierpniowe dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw, produkcji przemysłowej, cenach produkcji oraz wrześniowe dane o koniunkturze konsumenckiej. W czwartek urząd przedstawi z kolei odczyty dotyczące sprzedaży detalicznej, produkcji budowalno-montażowej i budownictwa mieszkaniowego.

"Nasze prognozy, ale też konsensus rynkowy, nie przewidują odczytów, które wskazywałyby na gwałtowną zmianę trendów w gospodarce – aktywność ekonomiczna w III kw. naszym zdaniem już się nie pogarsza, ale na razie jest to bardziej powolne wychodzenie z dołka niż wyraźne ożywienie" - ocenili w raporcie ekonomiści Santander BP.

"Szczególnie interesujące będą naszym zdaniem sygnały mogące wpłynąć na perspektywy konsumpcji: czy widać jakieś rysy w stabilnym trendzie zatrudnienia, czy dwucyfrowa dynamika płac ma szanse przygasnąć, czy konsumenci tracą optymizm (wg nas odpowiedź: 3xNIE)" - dodali.

Konsensus opracowany przez PAP Biznes wskazuje, że roczna dynamika produkcji przemysłowej w sierpniu wyniosła -1,7 proc. (vs -2,7 proc. w lipcu), produkcji budowlano-montażowej: +1,1 proc. (vs +1,1 proc. miesiąc wcześniej), cen produkcji: -2,5 proc. (vs -1,7 proc. wcześniej), sprzedaży detalicznej w cenach stałych: -3,6 proc. (vs -4,0 proc. w lipcu), wynagrodzeń: +11,8 proc. (vs 10,4 proc.), a zatrudnienia: +0,1 proc. (vs 0,1 proc. miesiąc wcześniej).

Dla rynku długu istotna może być zaplanowana na ten tydzień (środa) aukcja sprzedaży obligacji Banku Gospodarstwa Krajowego na rzecz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19. To jedyny przetarg banku zaplanowany na III kw. 2023 r. W poniedziałek o godz. 15.00 BGK opublikuje szczegóły aukcji.

Na piątek przegląd ratingu Polski zaplanowała agencja Moody's. Podczas przeglądu w marcu agencja nie dokonała w aktualizacji oceny kredytowej Polski - obecny długoterminowy rating w walucie obcej według agencji to "A2", ze stabilną perspektywą. Rynek nie spodziewa się zmiany ratingu i perspektywy podczas wrześniowego przeglądu.

Krajowi inwestorzy z uwagą będą też śledzić notowania polskiej waluty po ostatniej, znacznej deprecjacji.

"Krajowy rynek walutowy osiągnął chyba punkt lokalnej równowagi po szokowej decyzji RPP i ostatnich słownych interwencjach szefa PFR. O ile w krajowych danych nie pojawią się jakieś duże niespodzianki, zakładamy stabilizację EUR/PLN blisko 4,63-4,65 przynajmniej do czwartku. Bardziej jastrzębi od oczekiwań przekaz z Fed, a tym bardziej z Banku Japonii mógłby ponownie osłabić złotego w końcówce tygodnia, ale to jest raczej czynnik ryzyka, a nie scenariusz bazowy" - oceniają ekonomiści Santander BP.

W tym tygodniu uwaga rynków finansowych skupi się na środowej decyzji amerykańskiej Rezerwy Federalnej. W najbliższych dniach o stopach zadecydują też m. in. Wielka Brytania, Japonia, Chiny, Szwecja, Norwegia, Szwajcaria, Turcja i Brazylia. Pod koniec tygodnia rynek pozna wstępne odczyty PMI.

Na środowym posiedzeniu amerykański Federalny Komitet ds. Operacji Otwartego Rynku (FOMC) najprawdopodobniej utrzyma stopy procentowe na obecnym poziomie. Równie istotna jak decyzja będzie komunikacja banku, zaktualizowane prognozy ekonomiczne i tzw. dot-plot ze ścieżką przyszłych stóp procentowych, oczekiwanych przez członków Fed.

Ekonomiści Goldman Sachs spodziewają się, że dot-plot zostanie w środę zaktualizowany i zasugeruje jeszcze jedną podwyżkę stóp procentowych w tym roku, choćby po to, by Fed mógł zachować elastyczność. Ich zdaniem, jeśli inflacja w USA będzie nadal spadać, w przyszłym roku mogą nastąpić "stopniowe" obniżki stóp procentowych.

Podczas gdy uczestnicy rynku będą próbowali ocenić jak może przebiegać trajektoria polityki pieniężnej w USA w najbliższych miesiącach, niektórzy duzi gracze - w tym J.P. Morgan Asset Management i Janus Henderson Investors - prognozują, że amerykańska Rezerwa Federalna prawdopodobnie zakończyła już podnoszenie stóp procentowych, po najbardziej agresywnym cyklu zacieśniania polityki pieniężnej od dziesięcioleci.

Rozpoczynający się tydzień przyniesie też rozstrzygnięcia ws. stóp procentowych w wielu innych krajach. O polityce monetarnej zadecydują m. in. Wielka Brytania, Japonia, Chiny, Szwecja, Norwegia, Szwajcaria, Turcja i Brazylia

"Scenariusz bazowy to utrzymanie polityki monetarnej w Japonii bez zmian, ale gdyby BoJ zaskoczył już teraz zapowiadaną od jakiegoś czasu decyzją o odejściu od ujemnych stóp i kontroli krzywej rentowności, mogłoby to mieć duże negatywne konsekwencje dla rynków wschodzących" - oceniają ekonomiści Santander BP.

"Bank Chin podejmuje ostatnio próby wsparcia gospodarki i nie można wykluczyć obniżki głównej stopy; na obniżkę stóp (kolejną) zanosi się również w Brazylii, natomiast w Wielkiej Brytanii, Szwajcarii, Szwecji, Norwegii, Turcji najprawdopodobniej stopy procentowe pójdą w górę. Desynchronizacja polityki pieniężnej w różnych częściach świata, o której pisaliśmy kilka tygodni temu, postępuje" - dodają.

W najbliższych dniach publicznie głos zabiorą przedstawiciele FOMC i Europejskiego Banku Centralnego. W poniedziałek publicznie głos zabierze członek zarządu ECB Luis de Guindos, w czwartek szefowa ECB Christine Lagarde, a w piątek - członkini zarządu Fed Lisa Cook i ponownie Luis de Guindos z EBC.

Obok polityki monetarnej, w tym tygodniu uwaga obserwatorów rynku skupi się na danych makroekonomicznych z największych gospodarek. W piątek zostaną opublikowane m. in. wstępne odczyty PMI dla przemysłu i usług za wrzesień z Francji, Niemiec, strefy euro, Wielkiej Brytanii i USA. Inwestorzy poznają też dane inflacyjne ze strefy euro i Wielkiej Brytanii.