Polska Agencja Żeglugi Powietrznej i kontrolerzy w czwartek będą prowadzić kolejną turę rozmów. - 1 maja zaczynamy w Polsce wysoki sezon czarterowy i wakacje są już zaplanowane. Trudno sobie wyobrazić odwoływanie lub przesuwanie tych rejsów - stwierdził na antenie TVN24 doktor inżynier Tomasz Balcerzak z Uczelni Łazarskiego i Instytutu Prawa Lotniczego i Kosmicznego.
W środę odbyło się kolejne spotkanie kierownictwa PAŻP z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZKRL). "Pracodawca przedstawił dwie propozycje porozumienia ze Stroną Społeczną. Dziś do późnych godzin wieczornych będą trwały wspólne prace nad zgłoszonymi propozycjami. Strony dążą do ustalenia w dniu 28.04.2022 r. (czwartek) wspólnego stanowiska" - napisały strony we wspólnym komunikacie.
Negocjacje z kontrolerami ruchu lotniczego
PAŻP wcześniej w środę opublikowała komunikat, w którym przekazała że "dążąc do doskonalenia procedur bezpieczeństwa, zaakceptowała i uzgodniła wdrożenie wszystkich dotyczących ich postulatów, zgłoszonych przez Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego".
- Należy to traktować jak światełko w tunelu. Efektem wymiernym rozmów, które zostaną sfinalizowane w taki sposób, żeby przywrócić możliwość wykonywania wszystkich rejsów zaplanowanych przez linie lotnicze i dzięki temu przewieźć wszystkich pasażerów, którzy chcą polecieć - stwierdził Balcerzak.
Mówił również, co się może stać, jeśli nie uda się szybko dojść do porozumienia.
- Biorąc pod uwagę listę 32 portów, które zostały wskazane zgodnie z ostatnim rozporządzeniem, nie ma połączeń i portów czarterowych. Poza tym uwzględniając tak dużą obniżkę przepustowości, to będzie to miało bardzo duży wpływ na pozostałe połączenia, nie tylko z warszawskich portów: Okęcia i Modlina, ale również z portów regionalnych, gdzie część linii lotniczych będzie musiała tam lądować i tam wykonywać swoje operacje. Będzie to duży problem i duży chaos - stwierdził.
"Zaufanie niestety zostało naruszone"
Balcerzak powiedział także, że "w branży lotniczej najtrudniejsze jest utrzymanie wiarygodności, zaufania". - To zaufanie niestety zostało naruszone. W tej chwili nie mówimy o tym, że rozmowy trwają przed możliwym kryzysem, tylko te kłopoty już w tej chwili są: na lotniskach są opóźnienia samolotów, są już nieregularności, więc te działania w tej chwili są już po czasie. To, co możemy w tej chwili zrobić, to doprowadzić kompromisu i niwelacji tych wszystkich problemów dla pasażerów, linii lotniczych, które są. I miejmy nadzieję, że do tego dojdzie - mówił.
Dodał, że "najważniejsze w lotnictwie jest bezpieczeństwo". - Wydaje się, że jak najszybciej powinno dojść do powrotu do sytuacji takiej, że przynajmniej dwóch kontrolerów będzie na zmianie i będą w stanie współpracować i koordynować tę liczbę rejsów. Pamiętajmy, że w tej chwili chociażby w związku z wojną na Ukrainie mamy bardzo wzmożony ruch samolotów wojskowych. One również wymagają określonej separacji, koordynacji między statkami cywilnymi i wojskowymi. Więc to jest dodatkowy obowiązek kontrolerów cywilnych - stwierdził.
Konflikt w PAŻP
Kryzys w PAŻP zaczął się dwa lata temu po wprowadzeniu na szerszą skalę tzw. trybu pojedynczego kontrolera (SPO - Single Person Operations). W tvn24.pl i na antenie TVN24 alarmujemy o tym, jak ten tryb może wpływać na bezpieczeństwo na polskim niebie:
- w lutym 2021 roku informowaliśmy o incydencie na Lotnisku Chopina - kontroler przez dwie minuty nie odpowiadał na pytania pilota podchodzącego do lądowania oraz o tym, że system SPO był wprowadzony bez koniecznych szkoleń;
- również w lutym 2021 roku pisaliśmy o pracującym w trybie SPO kontrolerze w Katowicach, który wydał pozwolenie na lądowanie, mimo że na pasie pracowała ekipa remontowa;
- w marcu 2021 roku opublikowaliśmy informację o pracowniku PAŻP, który zasnął na dyżurze i przez dziewięć minut nie odpowiadał na wezwanie pilota, godzinę później zasnął jeszcze raz;
- również w marcu 2021 roku opisaliśmy sprawę związkowców z PAŻP, którzy alarmowali o zagrożeniu dla bezpieczeństwa i zostali dyscyplinarnie zwolnieni z pracy;
- w maju 2021 roku zajmowaliśmy się sprawą pijanego kontrolera, który uciekł z wieży, po zatrzymaniu przez policję okazało się, że miał w organizmie dwa promile alkoholu;
- w czerwcu 2021 roku pisaliśmy o apelu szefa ULC do ministra infrastruktury o działanie "ze względu na bezpieczeństwo operacji lotniczych";
- w grudniu 2021 roku informowaliśmy o zdarzeniu na lotnisku w Krakowie, gdzie kontroler ratował nieprzytomnego kolegę, ale nie wstrzymano ruchu na lotnisku i w trakcie akcji ratunkowej wystartował samolot z premierem na pokładzie;
- w styczniu 2022 roku opisaliśmy list pracowników PAŻP do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym pytali oni szefa rządu, "czy musi dojść do katastrofy";
- w marcu 2022 roku opublikowaliśmy informację o początku masowych odejść z PAŻP;
- w kwietniu 2022 roku przedstawiliśmy zarzuty stawiane PAŻP przez Najwyższą Izbę Kontroli, która potwierdziła nasze wcześniejsze ustalenia dotyczące wprowadzenia systemu SPO.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN