W lipcu, może w sierpniu następnego roku inflacja zejdzie nawet poniżej 10 procent - stwierdził na antenie TVN24 były członek Rady Polityki Pieniężnej profesor Marian Noga z Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu. Wymienił przy tym dwa powody, dlaczego tak się stanie.
- Po pierwsze będzie to tak zwany efekt bazy statystycznej, a po drugie zacznie już działać te 11 podwyżek stóp procentowych. Ale to mówimy o miesiącach lipiec, sierpień. Może nawet zejdzie w grudniu do 8 procent, ale jeżeli chcemy odpowiedzieć na pytanie, jaka będzie średnia roczna, taka jaka jest w budżecie brana pod uwagę, to ona będzie na pewno wyższa od jednocyfrowej, 10-procentowej i będzie wynosić 12 punktów procentowych - podkreślił prof. Noga.
Inflacja w Polsce jest najwyższa od ponad 25 lat - we wrześniu 2022 roku wyniosła 17,2 procent rok do roku - wynika ze wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Granicę 17 procent przekroczono po raz pierwszy od lutego 1997 roku.
"Nie widzę przede wszystkim dobrej komunikacji"
- Nie widzę przede wszystkim dobrej komunikacji między Narodowym Bankiem Polskim a rynkami - to z jednej strony. A z drugiej strony nie mamy dobrej komunikacji między dwoma stronami ulicy Świętokrzyskiej, bo z jednej strony 11 razy Rada Polityki Pieniężnej podnosi stopy procentowe, a z drugiej strony ulicy Świętokrzyskiej Ministerstwo Finansów (...) do obiegu (wprowadza - red.), nie w sposób celowany, jak to powinno być robione w fazie wysokiej inflacji, 13. emeryturę, 14. emeryturę. Wszyscy na stacji benzynowej, czy zarabiają 100 tysięcy miesięcznie, czy mają minimalną płacę, mają VAT obniżony z 23 procent do 5 procent i tak dalej - mówił ekonomista.
Dodał, że "nie ma między nami tego, który jest pilotem i prowadzi samolot". - Myślę, że los nas prowadzi - stwierdził.
- Badania pokazały, że nie można jednocześnie prowadzić ekspansywnej polityki monetarnej i ekspansywnej polityki fiskalnej. Można to robić zamiennie - na przykład w jakimś okresie prowadzimy ekspansywną politykę fiskalną, bo (...) da lepsze skutki chociażby w postaci dochodów gospodarstw domowych, w postaci wzrostu PKB. W następnym okresie wprowadzimy bardziej ekspansywną politykę pieniężną (...), bo ona przyniesie większe efekty - tłumaczył prof. Noga.
I kontynuował: - Czyli to jest właśnie to sterowanie. To konstruowanie polityki mieszanej - policy mix - jak to się nazywa. Ale do tego jest potrzebne porozumienie obu stron.
RPP podczas październikowego posiedzenia postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie. Główna stopa procentowa, referencyjna, wynosi nadal 6,75 proc. w skali rocznej.
Czytaj także: "Raty kredytów hipotecznych i tak wzrosną". Jeden powód
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: tvn24