Fundusz odbudowy w połączeniu z budżetem Unii Europejskiej to bardzo duża nowa inicjatywa, to wielki impuls finansowy, który da perspektywę rozwoju gospodarczego Europie, w tym Polsce - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Andrzejem Dudą premier podkreślał, że Europa musi "wymyślić się na nowo".
"Dodatkowy zastrzyk optymizmu"
- Musi przyciągnąć z powrotem te części gospodarki, te różne branże, te sektory gospodarcze, które zostały z różnych względów wyoutsourcowane za granicę i to czasami bardzo daleko - dodał.
- W oparciu o ten fundusz odbudowy chcemy, żeby Europa znowu była wielka, była globalnym graczem, kluczowym, bez którego nie będą możliwe podejmowane decyzje finansowe, gospodarcze, polityczne - podkreślał Morawiecki i dodał, że "bardzo często mówi się o Europie jako o poważnym graczu gospodarczym, ale takim, który ma mniejszą siłę polityczną".
- Ten fundusz odbudowy w połączeniu z funduszem wieloletnich ram finansowych, czyli z budżetem UE, to bardzo duża nowa inicjatywa, to wielki impuls finansowy, który da rzeczywiście perspektywę rozwoju gospodarczego Europie, w tym przede wszystkim również Polsce, jakiej do tej pory nie widzieliśmy - mówił szef rządu.
Morawiecki podkreślił, że razem z prezydentem zabiega o wzmocnienie formatów środkowoeuropejskich, takich jak Grupa Wyszehradzka i Trójmorze.
- Nasza bardzo szybka reakcja na to, co się zadziało w Europie trzy miesiące temu (wybuch epidemii koronawirusa - red.), nasz najpierw fundusz antykryzysowy, tarcza antykryzysowa i wkrótce potem tarcza finansowa to dwa bardzo szybko uruchomione mechanizmy przekraczające łącznie kwotę 400 mld zł. Teraz, do tych środków krajowego wsparcia wychodzenia z kryzysu, dojdą dodatkowe środki, można powiedzieć: dodatkowy zastrzyk optymizmu w związku z tym dojdzie - mówił premier, zaznaczając, że jest to efekt twardej polityki negocjacyjnej.
- Europa powinna stać się znów wielkim warsztatem produkcyjnym, powinniśmy wrócić do produkcji, której bardzo często Europa już dawno zaniechała, która została wyprowadzona przez politykę obcinania kosztów gdzieś do dalekiej Azji czy w inne miejsca. To, w dobie koronawirusa, spowodowało bardzo często rwanie się łańcuchów dostaw, brak możliwości uzyskania komponentów niezbędnych do produkcji - mówił podczas konferencji Andrzej Duda.
- Politykę musimy zrewidować po to, by w większym stopniu wrócić do produkcji rodzimej, produkcji oczywiście nowoczesnej, produkcji niezwykle innowacyjnej, bo na to trzeba się nastawić - dodał.
Środki na budowę dróg
Premier mówił na konferencji prasowej, że dzięki funduszowi odbudowy Polska otrzyma dodatkowe środki na budowę dróg, kolei i na różne, wielkie projekty, które są naturalnym impulsem gospodarczym i fiskalnym.
Morawiecki zaznaczył, że z 750 mld euro w ramach funduszu odbudowy, ok. 500 mld to będą bezpośrednie dotacje, w tym dla Polski, a 250 mld to będą długoterminowe pożyczki z bardzo niskim oprocentowaniem.
- Rozpoczęcie spłaty tych dotacji dzisiaj jest zaplanowane na rok 2028 r. do 2058 r., to jest też kolejna dobra wiadomość, że najbliższe lata nie będą obciążone spłatą tych środków, będą to netto, nowe wielkie środki, które poprzez mądrą, spójną, zgodną politykę, będą mogły przyczynić się do szybszej odbudowy Europy, do dobrej odbudowy polskiej gospodarki w takim kształcie, jaki zalecają najlepsi eksperci - powiedział premier. Dodał, że - zgodnie z twierdzeniami ekonomistów - wielkie inwestycje muszą teraz "wejść do gry".
Budżet UE
W środę Komisja Europejska przedstawiła propozycje dotyczące budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-2027. Według nich ma on wynosić 1,1 biliona euro (około 4,9 biliona złotych). Dodatkowo państwa członkowskie powinny mieć do dyspozycji 750 miliardów euro (niecałe 3,4 biliona złotych) w grantach i pożyczkach w ramach instrumentu na ożywienie gospodarcze.
Szefowie państw i rządów zajmą się propozycjami KE w sprawie nowego wieloletniego budżetu UE i środków na obudowę gospodarczą podczas szczytu zaplanowanego na 19 czerwca - poinformował w środę przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel. - Należy zrobić wszystko, aby osiągnąć porozumienie przed wakacyjną przerwą. Pandemia dotknęła naszych obywateli i firmy, bezzwłocznie potrzebują oni ukierunkowanej pomocy - oświadczył Belg.
Dodatkowy element - wynoszący 750 mld euro instrument na rzecz odbudowy - miałby być finansowany poprzez kredyty, które KE będzie zaciągała na rynkach finansowych. Miałaby one być spłacane w latach 2028-2058 z dodatkowych dochodów unijnych.
Według informacji PAP - 500 mld euro z dodatkowego instrumentu miałoby być przekazane państwom członkowskim w formie bezzwrotnych grantów, a 250 mld euro udostępnione w formie pożyczek. KE ma zaproponować 63,8 mld euro dla Polski na odbudowę gospodarczą w grantach i pożyczkach z nowego instrumentu - dowiedziała się PAP ze źródła unijnego. Polska ma po Włoszech, Hiszpanii i Francji dostać największą sumę bezzwrotnych dotacji w UE.
Źródło: PAP