Przedstawiony przez Komisję Europejską wstępny plan budżetu to dobry punkt wyjścia do dalszych rozmów - powiedział w środę premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zaznaczył, że Polska była bardzo mocnym zwolennikiem tego, żeby budżet odbudowy Europy był bardzo ambitny.
- Budżet ambitnej Europy, to takie nasze hasło podczas wielu dyskusji, wielu negocjacji, wielu spotkań Rady Europejskiej ostatnich trzech miesięcy - podkreślił premier. Zgodnie z propozycją Komisji Europejskiej budżet Unii Europejskiej na lata 2021-2027 ma wynosić 1,1 biliona euro. - Początkowo wyglądało to różnie, ale dzisiaj widzimy, że te nasze postulaty przebiły się do świadomości również naszych partnerów w Europie Zachodniej. To także dowód na to, że głos Polski w Europie jest uwzględniany, słyszany i doceniany - zaznaczył szef rządu.
Jego zdaniem "to punkt wyjścia do negocjacji, które będą odbywały się 18 i 19 czerwca". - Ale niewykluczone, że w najbliższych tygodniach, miesiącach one szybko będą finalizowane, również na korzyść Polski, ale też na korzyść całej Europy - powiedział Morawiecki.
Polityka spójności
Zdaniem szefa rządu "to bardzo dobry punkt wyjścia". - On zwiększa realne środki, które wpłyną do Polski w tych przede wszystkim obszarach, na których nam najbardziej zależało, a więc zwiększa środki dostępne na politykę spójności i to znacząco - wskazał.
KE zaproponowała 55 miliardów euro na uzupełnienie obecnych programów polityki spójności do 2022 roku w ramach nowej inicjatywy REACT-EU. Środki te mają zostać przyznane "w zależności od nasilenia społeczno-ekonomicznych skutków kryzysu", w tym poziomu bezrobocia młodzieży i dobrobytu państw członkowskich.
Inna propozycja to zwiększenie budżetu Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich kwotą 15 miliardów euro w celu wsparcia obszarów wiejskich w dokonaniu niezbędnych zmian strukturalnych w kontekście Europejskiego Zielonego Ładu.
- Mniej więcej tydzień temu przesłałem list to wszystkich przywódców Unii Europejskiej z takim właśnie postulatem, żeby więcej wydatków na politykę rolną, więcej wydatków na samodzielność Europy, na samowystarczalność Europy od strony polityki rolnej, i ten postulat szczególnie mnie cieszy, szczególnie pozytywny postulat dla polskiej wsi - podkreślił Morawiecki.
Fundusz Sprawiedliwej Transformacji
Nowością w propozycji KE jest zwiększenie Funduszu Sprawiedliwej Transformacji do 40 miliardów euro, by pomóc państwom członkowskim w przyspieszeniu osiągnięcia neutralności klimatycznej. W styczniowej propozycji budżet Funduszu miał wynosić 7,5 miliarda euro na siedem lat. - To wielki polski sukces, ponieważ domagaliśmy się tego od początku, żeby to były większe środki, znacząco większe środki - podkreślił Morawiecki.
Środki na odbudowę gospodarczą
Dodatkowo - zgodnie z propozycją KE - państwa członkowskie mają mieć do dyspozycji 750 miliardów euro w grantach i pożyczkach w ramach instrumentu ożywienia gospodarczego. Komisja ma zaproponować 63,8 miliarda euro dla Polski na odbudowę gospodarczą w grantach i pożyczkach z nowego instrumentu - dowiedziała się PAP ze źródła unijnego.
Premier na konferencji prasowej podkreślił, że jego zdaniem w Europie rośnie świadomość tego, że potrzebne są inwestycje po to, by "w nowym świecie 'pocovidowym' jej rola była większa".
- Nowoczesna Polska w nowoczesnej Europie potrzebuje nowych środków właśnie na innowacyjność, na inwestycje, na infrastrukturę, takie jak wielkie projekty, które planujemy. To są projekty też dla dobra całej Unii Europejskiej i na tym się oczywiście bardzo mocno będziemy koncentrować - powiedział premier.
Ocenił, że "już teraz rysuje się taki obraz, że z 750 miliardów dodatkowych pieniędzy, 500 miliardów to będą pieniądze grantowe, dotacyjne, a 250 miliardów pożyczkowe, rozciągnięte na bardzo długi okres do spłaty". - A zatem będzie dostępny bardzo korzystny, tani pieniądz, pieniądz pod realizację projektów infrastrukturalnych, energetycznych, informatycznych, światłowody, modernizacja szkół, modernizacja służby zdrowia, wszystko to, na co dzisiaj znajdujemy pieniądze w polskim budżecie, dzięki uszczelnieniu podatków, dzięki doprowadzeniu polskiego budżetu i systemu podatkowego do najlepszego stanu od początku transformacji - podkreślił szef rządu.
Minister Konrad Szymański również zwracał uwagę, że fundusz będzie oparty na zdolnościach pożyczkowych KE, a jego spłata nastąpi w latach 2028-2058. - Takie rozłożenie tego ciężaru na bardzo długi czas jest właściwym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę ograniczenia fiskalne, przed którymi w różnym stopniu stoją wszystkie państwa członkowskie - zauważył Szymański. Dodał, że Polska chce, by spłata funduszu w możliwie dużym stopniu opierała się nie tylko na składkach państw członkowskich, ale też na środkach własnych UE. - Dlatego możemy z satysfakcją odnotować, że proponowane przez Polskę rozwiązania w tym zakresie w postaci podatku cyfrowego, od transakcji finansowych, a w szczególności od dużych korporacji, wracają do negocjacyjnej gry - powiedział minister do spraw europejskich. Jednocześnie podkreślił, że Polska nadal sprzeciwia się podatkom klimatycznym, które "w niewspółmierny sposób uderzają w gospodarki krajów Europy Środkowej", w zamian proponując inne rozwiązania.
Źródło: PAP