Kaczyński mówił, że sztandarowy program rządu "niestety nie wyszedł". Oto dane

Źródło:
TVN24 Biznes
Kaczyński: powinniśmy budować 450-500 tys. mieszkań rocznie
Kaczyński: powinniśmy budować 450-500 tys. mieszkań rocznieTVN24
wideo 2/8
Kaczyński: powinniśmy budować 450-500 tys. mieszkań rocznieTVN24

Pięć lat temu Mateusz Morawiecki zapowiadał, że tylko w ciągu następnych dwunastu miesięcy w ramach "Mieszkania plus" w budowie będzie sto tysięcy mieszkań. Ambitnego celu szefa rządu nie udało się jednak osiągnąć do tej pory, a sam prezes PiS Jarosław Kaczyński niedawno przyznał, że realizacja programu "niestety nie wyszła". Jak wynika z najnowszych danych przekazanych TVN24 Biznes przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii, kilka lat po szumnych deklaracjach premiera rzeczywistość wciąż znacząco odbiega od politycznych zapowiedzi.

"Mieszkanie plus" to jeden ze sztandarowych programów rządowych, który miał wesprzeć Polaków, którzy - z różnych powodów - nie mogą sobie pozwolić na zakup mieszkania. Rozwiązania miały między innymi ułatwić budowę mieszkań na wynajem o umiarkowanych czynszach z wykorzystaniem gruntów publicznych. W 2018 roku premier Mateusz Morawiecki obiecywał, że w 2019 roku w ramach programu "Mieszkanie plus" w budowie będzie 100 tysięcy mieszkań. Tego celu nie udało się jednak osiągnąć.

Swoje niezadowolenie z rezultatów programu wielokrotnie wyrażał prezes PiS Jarosław Kaczyński. - "Mieszkanie plus" niestety nie wyszło - przyznał pod koniec minionego roku. W przekonaniu byłego premiera to "opór deweloperów okazał się tak silny, a także pewne inne cechy naszego społeczeństwa doprowadziły do tego, że nie zdołano przełamać wszystkiego, co utrudnia zdobywanie tanich terenów pod budowę mieszkań". - Żeby mieszkania były tanie, to także tereny muszą być tanie czy nawet bardzo tanie - podkreślał. Kilka miesięcy wcześniej stwierdził, że "satysfakcjonujący byłby wynik 350 tysięcy nowych mieszkań" z programu.

O "fiasku programu "Mieszkanie plus" informowała przed rokiem również Najwyższa Izba Kontroli.

Ile mieszkań wybudowano?

Z informacji przekazanych TVN24 Biznes przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii wynika, że na koniec 2022 roku w ramach części rynkowej i społecznej programu "Mieszkanie plus" wybudowano około 19 tys. lokali mieszkalnych. Do końca minionego roku trwała budowa około 31,5 tys. lokali. Resort zaznaczył, że inwestycje znajdujące się w budowie będą oddawane do użytkowania w kolejnych 2-3 latach.

Jak tłumaczyło Ministerstwo Rozwoju i Technologii, "projekty mieszkaniowe prowadzone w ramach rządowego programu mieszkaniowego prowadzone są we współpracy z zainteresowanymi podmiotami np. samorządami, podmiotami prywatnymi, towarzystwami budownictwa społecznego/społecznymi inicjatywami mieszkaniowymi, spółdzielniami mieszkaniowymi".

"Podmioty te mogą skorzystać z instrumentów zaproponowanych przez rząd w programie, przewidujących wiele zachęt i różnych form wsparcia budowy mieszkań na terenie danej gminy. Skorzystanie z proponowanych rozwiązań zależy od indywidualnej, autonomicznej decyzji odpowiednich władz, w tym władz samorządowych" - stwierdził resort.

Dwa filary Mieszkania plus

W rozmowie z TVN24 Biznes ekspert rynku nieruchomości portalu FLTR.pl Jan Dziekoński wyjaśniał, że owe statystyki odnoszą się do dwóch części programu.

- Część rynkowa to Fundusz Mieszkań na Wynajem - pierwszy element, w ramach którego Polski Fundusz Rozwoju poprzez spółkę PFR Nieruchomości nabywał u deweloperów budynki mieszkalne, które trafiały potem na wynajem komercyjny - mówił. Jak dodał, "oznacza to, że były one dokładnie w takich samych cenach, jak w przypadku gdyby wynajmowałby je inny fundusz, powiedzmy z Niemiec, albo właściciel prywatnego mieszkania na wynajem".

Druga część społeczna to natomiast mieszkania, które powstają głównie w ramach współpracy z gminami, z niższym czynszem. - Część mieszkań było objętych również możliwością dojścia do własności, czyli po wynajmowaniu mieszkania przez jakiś czas można było takie mieszkanie wykupić - przypomniał analityk.

Przyczyny niepowodzenia

Pytany o to, dlaczego w ramach "Mieszkania plus" powstało tak mało mieszkań, Jan Dziekoński wymienił kilka powodów. - Pierwszy to tak naprawdę ekonomia. Problemem było to, że program wystartował na początku tylko w formule rynkowej. Paradoksalnie okazało się, że wcale nie jest tak łatwo finansować na wzór funduszy inwestycyjnych mieszkań na wynajem w Polsce - nie jest łatwo osiągnąć odpowiednią rentowność, czyli pozyskać odpowiednio tanie projekty - wyjaśniał.

Takie rozwiązania nie zachęcały również do współpracy. - Deweloperzy, którzy mieli być partnerami funduszy mieszkań na wynajem, niekoniecznie byli skorzy, aby budować i sprzedawać tego typu projekty poniżej kosztów. Rynek detaliczny, czyli Kowalscy kupujący mieszkania, wystarczał z nawiązką deweloperom do prowadzenia i rozwijania swojej działalności - tłumaczył Dziekoński.

Sytuację poprawił dopiero kolejny krok rządzących, czyli wprowadzenie programu w społecznej formule. - Do realizacji programu została w większym stopniu zaangażowana administracja lokalna. Chodzi o wykorzystanie gruntów należących do samorządów, czy wspólne projekty w oparciu o Krajowy Zasób Nieruchomości, do którego trafiły między innymi grunty z takich jednostek jak Lasy Państwowe czy Agencja Mienia Wojskowego - wymieniał ekspert.

Zwrócił jednak uwagę, że "wówczas program też nie spotkał się z dużym sukcesem". - Dopiero teraz nabiera rozmachu. Początkowe założenia i zachęty w postaci dofinansowania nie były wystarczające. Teraz samorządy mogą otrzymać 85 procent dopłaty do budowy budynków komunalnych i na pozostałą część otrzymać preferencyjne finansowanie kredytowe. Dopiero teraz więc te samorządy się do tego zabrały. Ruszyły też w większej liczbie projekty SIM (czyli dawnych TBS) - zaznaczył.

Cel niemożliwy do zrealizowania

Główny analityk HRE Investments Bartosz Turek w rozmowie z portalem TVN24 Biznes podkreślał natomiast, że wcześniejsze zapowiedzi dotyczące budowy stu tysięcy mieszkań "były niemożliwe do zrealizowania". - Już w sumie u zarania trudno było liczyć na to, że bez zaangażowania deweloperów uda się rozkręcić budowę tak dużej liczby mieszkań - ocenia.

Również zdaniem analityka HRE Investments powodów niepowodzenia programu było sporo. - Na przykład działki - te należące do państwa i samorządów miały zacząć być szybko zabudowywane, ale okazało się, że takich, które nadają się pod budowę, jest mało, a do tego nie wszyscy - na przykład firmy państwowe chcą je przekazać za symbolicznym wynagrodzeniem lub w zamian za bliżej nieokreślone papiery wartościowe. Albo na przykład państwowy deweloper, który miał realizować sporą część rządowego planu, miał problemy z zebraniem wszystkich dokumentów potrzebnych do budowy, czyli natrafił na takie same trudności, jak każdy inny deweloper działający na rynku - wymieniał.

Ekspert przypomniał, że pojawił się również pomysł, aby budować bloki z prefabrykatów, co miało przyspieszyć proces budowy. - Okazało się, że istniejące w Polsce fabryki domów mają ograniczone moce wytwórcze, a do tego są one na najbliższy czas już zajęte - zwrócił uwagę. Dodał, że w trakcie "realizacji został zmieniony, bo okazało się, że rosnące koszty spowodowały, że nie da się zbudować mieszkań za (zapowiadane przez rządzących - red.) 2,5 tys. zł za m kw".

Strategia chińska

Na programie "Mieszkanie plus" ambicje budowlane obozu władzy się jednak nie kończą. Na jednym z ostatnich spotkań z wyborcami prezes PiS Jarosław Kaczyński wskazał, Polska jest dziś na takim poziomie rozwoju gospodarczego, że mogłaby budować 450-500 tys. mieszkań rocznie. - Wtedy w ciągu dosłownie kilku lat problem mieszkaniowy byłby rozwiązany - stwierdził Kaczyński.

Bartosz Turek zwrócił uwagę, że w całym 2022 roku w Polsce zaczęto budowę około 200 tysięcy mieszkań. - Tu mowa jest już o dokonaniach wszystkich inwestorów: deweloperów, inwestorów indywidualnych, gmin, spółdzielni czy TBS-ów - wymieniał. Analityk przyznał, że "szczególnie z dzisiejszej perspektywy" tak ambitny cel wydaje się mało prawdopodobny. - Aby w Polsce budowanych było 450-500 tys. mieszkań, musiałyby być ułatwione procedury budowlane, potrzebowalibyśmy dodatkowych setek tysięcy rąk do pracy w sektorze budowlanym oraz dodatkowych wielomiliardowych funduszy, które zostałyby zaangażowane w budowę mieszkań - stwierdził.

Zdaniem Jana Dziekońskiego "propozycja Jarosława Kaczyńskiego, który mówi, żebyśmy budowali dwa razy więcej trochę przypomina strategię, jaką kierowały się Chiny przez ostatnie dwie dekady". - Chińczycy kupowali mieszkania na pęczki jako lokata, nawet ich nie wynajmując. Deweloperzy budowali tam jak najwięcej się dało, ochoczo korzystając z taniego finansowania. Zadowolone były samorządy, bo sprzedawały drogo grunty, a władze centralne były zadowolone z niskiego bezrobocia i aktywności sektora budownictwa i powiązanych branż. Problem tylko, że taki model wzrostu się tam skończył w tej chwili. Taki system na dłuższą metę nie jest do utrzymania i budowanie mieszkań, które będą stały puste, nie ma sensu - ocenił.

Choć według eksperta rynek mieszkaniowy ewidentnie pokazuje dzisiaj wiele braków, to aż tak duża aktywność budowlana niekoniecznie rozwiązałaby problem mieszkaniowy w Polsce. - Istotne, gdzie będą te mieszkania, w czyim zasobie i jak będą udostępniane społeczeństwu. Dużo problemów na  rynku mieszkaniowym wynika nie z tego, że budowanych jest za mało mieszkań, ale z tego, w jakie miejsca one trafiają - czy trafiają one do konsumentów lub na rynek najmu, czy też jednak są traktowane jako lokata przez osoby oszczędzające w ten sposób swoje nadwyżki finansowe, generując pustostany. Ważne jest też to, jak dużo mieszkań budują gminy, Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe, czy też spółdzielnie i zakłady pracy - wymieniał.

Kolejne podejścia

W międzyczasie pojawiły się kolejne programy, które mają zwiększyć dostępność mieszkań. Jeden z nich to "Mieszkanie bez wkładu własnego", który jest skierowany do osób, które nie dysponują wymaganymi przez banki pieniędzmi, które w połączeniu z kredytem mogłyby ułatwić zakup nieruchomości. Spłatę części kredytu stanowiącą brakujący wkład własny - po spełnieniu przez kredytobiorców określonych warunków - gwarantuje Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), z którym bank wcześniej nawiązał w tym zakresie współpracę. Jak się jednak okazuje, z rządowego programu "Mieszkanie bez wkładu własnego" w 2022 roku skorzystało tylko 329 kredytobiorców. Rządzący deklarują jednak, że w programie mają zostać wprowadzone zmiany, które sprawią, że zostanie nim objęta większa liczba osób.

Nowością ma być program, w ramach którego Polacy będą mogli starać się o niskooprocentowane kredyty z dopłatą państwa. Według zapowiedzi, ma być on przeznaczony dla osób do 45. roku życia na pierwsze mieszkanie. Zobowiązania mają być oprocentowane na 2 proc., a wszystkie koszty powyżej tej sumy mają być pokryte przez państwo. Projekt w tej sprawie ma trafić dopiero na obrady Rady Ministrów, nie wiadomo więc, czy tym razem rząd w końcu znalazł remedium na problemy mieszkaniowe Polaków.

Autorka/Autor:Maja Piotrowska

Źródło: TVN24 Biznes

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Na wniosek Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) wydało decyzję o wpisaniu na listę sankcyjną spółki Torgservis PL oraz jej udziałowców, Siergieja i Andrieja Sznejderów. Objęta sankcjami spółka prowadzi na polskim rynku sieć dyskontów MyPrice.

Rosyjska sieć sklepów wróciła do Polski pod nową nazwą. Reakcja rządu

Rosyjska sieć sklepów wróciła do Polski pod nową nazwą. Reakcja rządu

Źródło:
PAP

W 2024 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) odnotował w całej Polsce 25,5 miliona zaświadczeń lekarskich dotyczących czasowej niezdolności do pracy, co przełożyło się na łącznie 253,5 miliona dni absencji chorobowej. Z danych ZUS wynika, że nastąpił wyraźny wzrost zachorowań na krztusiec.

Miliony dni na L4. Jedna choroba zanotowała ostry wzrost

Miliony dni na L4. Jedna choroba zanotowała ostry wzrost

Źródło:
PAP

Oszuści wysyłają wiadomości, w których nakłaniają do zaktualizowania danych z powodu podejrzanej aktywności na "koncie Blik" - informuje spółka Polski Standard Płatności (PSP), operator Blika, w swoich mediach społecznościowych. Jak przekazano, to próba kradzieży danych i środków finansowych.

Nowy atak oszustów. "Czerwona flaga"

Nowy atak oszustów. "Czerwona flaga"

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę 27 kwietnia nie obowiązuje zakaz handlu. Oznacza to, że otwarte mogą być wszystkie sklepy.

Tego dnia będzie można zrobić zakupy

Tego dnia będzie można zrobić zakupy

Źródło:
PAP

Według badania Polskiej Organizacji Turystycznej 43 procent Polaków planuje w tym roku wyjazd na majówkę. Spośród nich 21 procent zamierza spędzić ten czas w kraju, 7 procent za granicą, a reszta jeszcze nie podjęła decyzji.

Gdzie na majówkę? Wyniki badania

Gdzie na majówkę? Wyniki badania

Źródło:
PAP

Unijny komisarz do spraw gospodarki Valdis Dombrovskis po spotkaniu z amerykańskim sekretarzem skarbu Scottem Bessentem powiedział, że rozmowy z USA "nie są jeszcze w zbyt dojrzałej fazie". - Wciąż potrzeba wiele pracy, by dojść do porozumienia ze Stanami Zjednoczonymi i uniknąć wzajemnych ceł - podkreślał. Dombrovskis zabrał głos także w sprawie działań Chin.

Unijny komisarz o rozmowach z USA. Ostrzega Chiny

Unijny komisarz o rozmowach z USA. Ostrzega Chiny

Źródło:
PAP

Premier Australii Anthony Albanese zapowiada, że jeśli jego partia wygra nadchodzące wybory, to doprowadzi do zainwestowania 1,2 miliarda dolarów w metale ziem rzadkich. Stacja BBC zastanawia się, czy blokada Chin na eksport tych metali jest szansą dla Canberry.

Blokada Chin szansą dla Australii

Blokada Chin szansą dla Australii

Źródło:
BBC

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 420 milionów złotych. W Polsce odnotowano dwie wygrane w wysokości około miliona złotych. Oto wyniki losowania Eurojackpot i liczby, które padły 25 kwietnia 2025 roku.

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce

Dwie duże wygrane w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Zespół CSIRT KNF ostrzega przed rosnącym zagrożeniem "płynącym z grupowych wiadomości SMS od cyberprzestępców". Podkreśla także, że działania oszustów są "coraz bardziej niebezpieczne".

"Ich działania są nie tylko coraz bardziej niebezpieczne". Ostrzeżenie

"Ich działania są nie tylko coraz bardziej niebezpieczne". Ostrzeżenie

Źródło:
tvn24.pl

Rząd Chin rozważa zwolnienie części towarów z USA z ceł w wysokości 125 procent - podały źródła Reutersa. Chiński resort spraw zagranicznych nie potwierdził tych informacji.

Wolta Pekinu. Zmiana podejścia w wojnie celnej

Wolta Pekinu. Zmiana podejścia w wojnie celnej

Źródło:
PAP

Prezydent Donald Trump przekazał w rozmowie z magazynem "Time", że umowy handlowe są oczekiwane za trzy do czterech tygodni. Zaznaczył, że USA prowadzą rozmowy z Chinami na temat umowy celnej, choć Pekin zaprzecza.

Donald Trump: uważam to za stratę

Donald Trump: uważam to za stratę

Źródło:
PAP

Unia Europejska przyjęła środki, które mają zniechęcać firmy żeglugowe z krajów członkowskich do sprzedaży starych statków na rzecz rosyjskiej "floty cieni" - poinformował Olof Gill, rzecznik Komisji Europejskiej.

Walka z "flotą cieni". Przyjęte środki

Walka z "flotą cieni". Przyjęte środki

Źródło:
PAP

Od maja turyści w Salzburgu będą mogli korzystać z darmowej komunikacji miejskiej. Warunkiem jest zameldowanie się w obiekcie turystycznym. Bilet Mobilności Gościnnej ma promować ekologiczne środki transportu.

Komunikacja miejska za darmo. Jest jeden warunek

Komunikacja miejska za darmo. Jest jeden warunek

Źródło:
PAP

Rata kredytu z oprocentowaniem zmiennym na 500 tysięcy złotych może spaść nawet o ponad 700 złotych. Dlaczego? Instytucje finansowe spodziewają się, że wskaźnik WIBOR 3M za dziewięć miesięcy może wynieść tylko 3,64 procent. Wszystko przez gołębie głosy płynące z Rady Polityki Pieniężnej i banku centralnego. Pierwsze spadki rat mają się jednak pojawić już w przyszłym miesiącu - wynika z analizy Rankomat.pl. Z kolei w przypadku kredytów z oprocentowaniem stałym na spadek raty często trzeba będzie poczekać kilka lat.

Rata kredytu niższa o 700 złotych? Wszystkie oczy na kluczowy wskaźnik

Rata kredytu niższa o 700 złotych? Wszystkie oczy na kluczowy wskaźnik

Źródło:
tvn24.pl

W lutym 2025 roku Polacy byli drugą najliczniejszą grupą turystów z Unii Europejskiej na Maderze - podają lokalne władze. Rosnąca popularność wyspy sprawiła, że po raz pierwszy w historii Polacy zagłosują tam w wyborach prezydenckich.

Polacy pokochali tę wyspę. Zapadła ważna decyzja

Polacy pokochali tę wyspę. Zapadła ważna decyzja

Źródło:
PAP

Agencja Rozwoju Przemysłu chce przejąć spółkę Skarbu Państwa - Fabrykę Przewodów Energetycznych z siedzibą w Będzinie. Taką informację podał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

Jest chętny na przejęcie fabryki, która "mocno podupadła"

Jest chętny na przejęcie fabryki, która "mocno podupadła"

Źródło:
PAP

Główny Inspektor Farmaceutyczny wstrzymał na terenie całego kraju obrót produktem leczniczym o nazwie Clatra. Powodem jest stwierdzenie wady jakościowej. Decyzji nadano rygor natychmiastowej wykonalności.

Wszystkie serie leku wstrzymane w obrocie

Wszystkie serie leku wstrzymane w obrocie

Źródło:
tvn24.pl

Choć sama kara Komisji Europejskiej dla Apple i Mety nie jest zaskoczeniem, to jej relatywnie niska wysokość wydaje się być związana z napięciami w relacjach transatlantyckich - oceniła Aleksandra Wójtowicz, analityczka do spraw cyfrowych Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych (PISM).

"Symboliczna" kara w wysokości pół miliarda euro

"Symboliczna" kara w wysokości pół miliarda euro

Źródło:
PAP

Rząd na posiedzeniu 6 maja zajmie się ułatwieniem procedury rozwodowej - przekazał w czwartek premier Donald Tusk podczas spotkania ze stroną społeczną w sprawie deregulacji. Według propozycji małżeństwo mógłby rozwiązać, po spełnieniu określonych warunków, urzędnik stanu cywilnego lub notariusz.

Szykują się zmiany w rozwodach

Szykują się zmiany w rozwodach

Źródło:
PAP

Kalifornia została czwartą co do wielkości gospodarką na świecie - oświadczył gubernator tego amerykańskiego stanu Gavin Newsom, cytowany w piątek przez stację BBC. W 2024 roku kalifornijski PKB wyniósł 4,10 bln dolarów. To więcej niż PKB Japonii, które wynosiło 4,01 bln dolarów.

Kalifornia wyprzedziła Japonię

Kalifornia wyprzedziła Japonię

Źródło:
PAP

To na pewno nie jest czas na takie zmiany - mówi prezes Północnej Izby Gospodarczej w Szczecinie Hanna Mojsiuk, odnosząc się do pomysłu wprowadzenia czterodniowego tygodnia pracy. - Przyjmując takie przepisy zakładamy po prostu, że firmy muszą pogodzić z się ze spadkiem efektywności produkcyjnej, czyli mniejszymi przychodami lub muszą zatrudnić dodatkowe osoby - dodała.

Mocna krytyka czterodniowego tygodnia pracy

Mocna krytyka czterodniowego tygodnia pracy

Źródło:
tvn24.pl

Koncern Apple planuje przenieść montaż wszystkich iPhone'ów sprzedawanych w USA z Chin do Indii już w 2026 roku - informuje gazeta "Financial Times". Decyzja ta wynika z zaostrzenia wojny handlowej między Pekinem a Waszyngtonem.

Chcą przenieść produkcję do innego kraju. Wszystko przez cła Trumpa

Chcą przenieść produkcję do innego kraju. Wszystko przez cła Trumpa

Źródło:
PAP

Za rządów PiS stadnina w Janowie Podlaskim straciła najlepsze konie i zasoby genetyczne - stwierdził wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak. Dodał, że odbudowa hodowli koni arabskich jest procesem, który zajmie kilka lat.

"Zamilknijcie na ten temat, bo ja nie wytrzymam takiej bezczelności"

"Zamilknijcie na ten temat, bo ja nie wytrzymam takiej bezczelności"

Źródło:
PAP

PKO BP, Bank Pekao, ING Bank Śląski, mBank, Nest Bank - te banki zaplanowały prace serwisowe w najbliższych dniach. W niektórych przypadkach mogą pojawić się trudności z płatnościami online, a także płatnościami BLIK.

Utrudnienia dla klientów dużych banków

Utrudnienia dla klientów dużych banków

Źródło:
tvn24.pl

Rosnącą popularność elektronicznych rozliczeń z fiskusem "Twój e-PIT" bezwzględnie wykorzystują cyberprzestępcy - wynika z badania przeprowadzonego przez serwis ChronPESEL.pl i Krajowy Rejestr Długów. Oszuści podszywają się pod urzędy skarbowe, Ministerstwo Finansów czy Krajową Administrację Skarbową pod pretekstem zwrotu nadpłaty podatku. "Ich celem jest przejęcie milionów numerów PESEL" - alarmują autorzy raportu.

Wykorzystują gorący okres. "Celem jest przejęcie milionów numerów PESEL"

Wykorzystują gorący okres. "Celem jest przejęcie milionów numerów PESEL"

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Finansów ostrzega przed oszustami podszywającymi się pod oficjalne serwisy, takie jak Twój e-PIT, e-TOLL czy e-Urząd Skarbowy. Cyberprzestępcy próbują wyłudzić dane podatników za pomocą SMS-ów, e-maili i fałszywych stron.

"Apelujemy o wzmożoną ostrożność, zwłaszcza teraz". Resort ostrzega

"Apelujemy o wzmożoną ostrożność, zwłaszcza teraz". Resort ostrzega

Źródło:
PAP

- Niszczymy markę, którą są USA - uważa prezes firmy inwestycyjnej Citadel Ken Griffin. Miliarder wcześniej wspierał Donalda Trumpa i przekazywał niezwykle hojne datki na kampanie republikanów - opisuje portal stacji CNN.

Najpierw wspierał, teraz krytykuje Donalda Trumpa. "Niszczymy tę markę"

Najpierw wspierał, teraz krytykuje Donalda Trumpa. "Niszczymy tę markę"

Źródło:
CNN

Jeżeli nadal trwałaby wojna celna i handlowa, to i w Polsce rozpocznie się większa fala drożyzny i inflacji. - Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my - stwierdził w rozmowie z tvn24.pl prof. dr hab. Bogdan Góralczyk, politolog, sinolog, dyplomata. - Czeka nas dużo niepewności - dodał Piotr Dzierżanowski z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.

"Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my"

"Jeśli dwa słonie walczą, to trawa będzie zdeptana. Tą trawą jesteśmy my"

Źródło:
TVN24+