Tam się już nie tylko tańczy i śpiewa. "Masz 30 sekund i dostajesz strzał dopaminy"

Źródło:
tvn24.pl

Od aplikacji, która wydawała się jedynie ciekawostką, po platformę pozwalającą wpływać na wyniki wyborów. Jak to się stało, że TikTok ma taką pozycję? Dlaczego w kolejnych krajach - od USA, poprzez Indie, aż po Albanię i Szwecję - pojawiają się pomysły zablokowania jej? Jak mówią eksperci, olbrzymią częścią sukcesu TikToka są jego algorytmy. One szybko uczą się o nas tego, czego sami jeszcze o sobie nie wiemy.

Aplikacja tylko dla młodzieży? Od dawna nie. Według danych ujawnionych pod koniec ubiegłego roku przez TikToka, w Polsce korzysta z niej 11,8 mln osób. Pod tym względem jesteśmy na piątym miejscu w Europie, więcej użytkowników platforma ma tylko w Niemczech, Francji, we Włoszech i w Hiszpanii. Dla porównania - z Instagrama w Polsce korzysta 12,4 mln osób, a z Facebooka - 25,3 mln.

TikTok nie jest też już tylko aplikacją ze śmiesznymi filmikami. Z przeprowadzonego wśród aktywnych użytkowników w wieku 16+ na świecie (poza Chinami) badania wynika, że ponad 43 proc. przepytanych korzysta z platformy, aby dowiedzieć się, co dzieje się na świecie.

Najbardziej zżyli się z nim młodzi. Dla niektórych TikTok jest synonimem internetu. - Generacja Z zamiast pytać o pomoc Google'a, szuka jej na TikToku. Na przykład gdy potrzebują wyczyścić plamę na koszuli. Wyszukiwarka proponuje linki, trzeba w nie wejść, przeczytać tekst, zrozumieć, co tam jest napisane. Na TikToku jest prościej, wszystko jest pokazane krok po kroku w 30 sekund - mówi Wojtek Kardyś, specjalista od mediów społecznościowych i marketingu.

Użytkownicy social mediów

Trump przeciwko cenzurze

Kilka tygodni temu na Amerykanów padł blady strach. Nie chodziło o prezydenturę Donalda Trumpa (przynajmniej nie bezpośrednio), a o coś znacznie im bliższego - blokadę TikToka. Protestowali twórcy, którzy dzięki platformie zarabiali na życie, i ci użytkownicy, którzy po prostu nie chcieli pogodzić się z tym, że ktoś im coś zabiera.

Blokada aplikacji, z której w USA korzysta 170 mln osób, była jednym z gorących tematów przed inauguracją nowego prezydenta. Aplikacja rzeczywiście stała się niedostępna, ale tylko na chwilę. "Blokada" trwała 14 godzin. A Shou Zi Chew, prezes TikToka, został wraz z innymi szefami big techów zaproszony na zaprzysiężenie. Przy okazji pochwalił prezydenta za "sprzeciw wobec cenzury".

Szef TikToka Shou Zi Chew PAP/EPA/KEVIN LAMARQUE

- 14-godzinna blokada w USA była genialnym posunięciem - uważa Wojtek Kardyś. - Słabym punktem Trumpa jest jego ego. Chińczycy wyprzedzili ruch Amerykanów, sami zablokowali dostęp do aplikacji. W informacji o blokadzie pojawiło się hasło - czekamy na to, co zrobi prezydent Trump. No i oczywiście prezydent wkroczył jako bohater i powiedział: proszę, odblokowane.

Nikt już nie pamiętał, że pomysł zablokowania platformy w USA pochodził... właśnie od Trumpa. Jeszcze w 2020 r. ówczesny prezydent próbował zmusić chińskiego właściciela TikToka do sprzedaży platformy, lecz gdy jego pomysł wcielił w życie Kongres wiosną 2024 r. za pomocą ustawy - zmienił zdanie. W ostatnich tygodniach podkreślał, że aplikacji zawdzięcza wzrost popularności wśród młodych ludzi.

- W tej sytuacji jest jeden przegrany: Biden. Tym bardziej był to ruch, który pasował Trumpowi - stwierdza Kardyś.

30 sekund szczęścia

Zaczęło się niewinnie - od aplikacji Musical.ly, która powstała w 2014 r. w Szanghaju. Służyła głównie do tworzenia filmików, na których użytkownicy ruszali ustami do słów ulubionych piosenek. Zdobyła sporą popularność, głównie wśród młodych ludzi. Dwa lata później w Chinach powstał podobny produkt firmy ByteDance o nazwie Douyin, któremu w ciągu roku udało się zdobyć sto milionów użytkowników w Kraju Środka i w Tajlandii. W 2018 ByteDance kupił Musical.ly i pod sztandarem TikToka zaczął podbój globalnych rynków.

- To było brakujące ogniwo komunikacji: połączenie YouTube'a oraz Facebooka i Twittera, tylko w krótszej, bardziej dynamicznej formie. Mamy tu filmiki oraz krótkie informacje - tłumaczy Wojtek Kardyś. Dlaczego to tak chwyciło?

- Jesteśmy przebodźcowani, trudno nam skupić się na dłuższym tekście czy wysiedzieć dwie godziny w kinie bez zerkania w telefon. TikTok idealnie wpasowuje się w nasze potrzeby: masz 30 sekund i dostajesz strzał dopaminy. Przewijasz filmiki, kolejny, kolejny. Mechanizm przypomina kręcenie ruletką; nie wiesz, co wypadnie - opowiada. - Aplikacja była tak doskonała i zaczęła mieć takie wyniki, że Amerykanie się przestraszyli. To już nie było miejsce, gdzie się tańczy i śpiewa. Zaczęli pojawiać się doktorzy, kucharze, mechanicy. Specjaliści z każdej możliwej dziedziny.

W przeciwieństwie do dotychczasowych platform społecznościowych TikTok wcale nie pokazuje użytkownikom treści, które "polubili", czy tych, które udostępniają ich znajomi. A przynajmniej nie tylko. Większość czasu użytkownicy spędzają na stronie "Dla Ciebie", gdzie to algorytm wybiera treści, które mają się spodobać. I zazwyczaj trafia. - TikTok nie jest w zasadzie medium społecznościowym, a platformą informacyjno-rozrywkową. Nikt nie zakłada tam konta, żeby móc rozmawiać z bliskimi - komentuje Sylwia Czubkowska, dziennikarka, autorka książki "Chińczycy trzymają nas mocno".

Jak dodaje, olbrzymią częścią sukcesu TikToka są jego algorytmy. Na podstawie filmików, czasu ich oglądania, tego, w którym momencie zmieniamy jeden na drugi - algorytm jest w stanie wyciągnąć o nas mnóstwo danych i potem proponować lepiej dopasowane treści. Profil użytkownika jest o wiele bardziej szczegółowy, bo aplikacja zbiera więcej informacji, niż byłaby w stanie na podstawie krótkich tekstów czy zdjęć. - Skoro dużo o nas wie, to nie proponuje nam treści od znajomych, tylko takie, które najbardziej nas przyciągają - podsumowuje Czubkowska.

Platforma zmienia się z użytkownikami

Treści wybierane w sekcji "Dla Ciebie" mają szansę rozejść się wirusowo. Tu TikTok też różni się od konkurencji - jeśli treść jest dobra, to zdobędzie popularność, nieważne, ilu obserwujących ma twórca.

- TikTok dawał użytkownikom coś, czego nie dawali konkurenci - zasięgi. Zwyczajny filmik potrafił trafić do milionów kont. Użytkownik czuł, że jest ważny, liczy się. I chciał kręcić dalej - mówi Kardyś.

Przełomem w rozwoju TikToka stał się rok 2020. Pandemia zamknęła nas w domach, a media społecznościowe rosły. - Do Facebooka dołączyli nasze babcie i dziadkowie. A młodzi ludzie zaczęli odpływać. Szukali swoich przestrzeni. TikTok był wtedy nowością, wszyscy o tym rozmawiali. Nie mogliśmy się spotykać ze znajomymi, więc przesyłaliśmy sobie filmiki - opowiada Kardyś.

A dlaczego aplikacja do tańczenia i śpiewania zmieniła swój profil? TikTok zmieniał się razem ze swoimi użytkownikami. - Minęła prawie dekada od momentu pojawienia się aplikacji. To jest epoka w rozwoju takich platform - komentuje Czubkowska. - Skoro ludzie już nie tylko tańczą i śpiewają, ale gotują, szyją, opowiadają o nauce, to te inne treści też będą się pojawiać. Treści politycznych i komentujących bieżące wydarzenia też jest sporo. Bo to też jest coś, co oglądamy dla rozrywki.

Kim jest Calin Georgescu?

Pod koniec ubiegłego roku Rumuni przeżyli szok. Pierwszą turę wyborów prezydenckich wygrał tam Calin Georgescu, szerzej nieznany kandydat, który podważał sens NATO, Ukrainę określał mianem "wymyślonego państwa" oraz chwalił faszystów z lat 30. XX wieku i Władimira Putina. Jego zwycięstwo było tak zaskakujące, że zaraz po wyborach najpopularniejszym hasłem w wyszukiwarkach było "Kim jest Calin Georgescu?".

Jak ujawniło śledztwo służb, dużą wpływ na wypromowanie kandydata miało to, co pojawiało się na TikToku. Portal G4media.ro poinformował, że "osoby zaangażowane w kampanię promocyjną Calina Georgescu wykazują bardzo dobrą znajomość zasad bezpieczeństwa na TikToku i posiadają niezbędną wiedzę, jak je obejść".

- Konto na TikToku ma 9 mln Rumunów. Mieszkańców jest prawie 20 mln, ale jest też duża rumuńska diaspora. Nasycenie rynku jest duże - opisuje Czubkowska. - Ale z aplikacji raczej nie korzystali dziennikarze, analitycy. Nikt nie miał świadomości, jak duży może być wpływ TikToka na politykę.

Jak tłumaczy, kampania była wielotorowa. W promocji kandydata pomagały najpierw farmy botów i treści sponsorowane. Z czasem filmiki zachwalające kandydata zaczęły pojawiać się także wśród treści organicznych, czyli od "zwyczajnych" użytkowników. Rumuńskie służby twierdzą, że sieć kont promujących Georgescu obejmowała początkowo 25 tysięcy kont na TikToku, które stały się bardzo aktywne na dwa tygodnie przed wyborami. Oprócz tego, jak podało MSW, ponad stu influencerów, z ośmioma milionami obserwujących, zostało zmanipulowanych w celu promowania Calina Georgescu.

Rumunia, protesty po I turze wyborów prezydenckichROBERT GHEMENT/EPA

- Po wyborach okazało się, że treści polityczne można tam było znaleźć wszędzie: u influencerów opowiadających o życiu na wsi czy u tych zachwalających kryptowaluty. Często to były opłacone wrzutki i komentarze, ale z czasem, kiedy pewna narracja zaczęła się umacniać, ludzie wrzucali takie treści sami z siebie - opisuje Czubkowska. 

"Wzrost (poparcia - przyp. red.) nie miał charakteru naturalnego, lecz odbywał się dzięki skoordynowanym działaniom wolontariuszy według modelu 'masowej partyzanckiej kampanii politycznej'" - pisał portal G4media.ro, powołując się na odtajniony raport służby wywiadu SRI, opublikowany przez administrację prezydenta Klausa Iohannisa. Kampanią koordynowano za pomocą kont na Telegramie. Władze nie kryły, że za cyberatakiem najpewniej stoi Federacja Rosyjska. Na początku grudnia sąd konstytucyjny unieważnił pierwszą turę wyborów i odwołał drugą.

Kolejna próba przeprowadzenia wyborów - 4 maja. Dwa tygodnie przed wyborami prezydenckimi w Polsce.

Trump naprawia, co sam zepsuł

"W porozumieniu z naszymi dostawcami usług TikTok jest w trakcie przywracania usługi. Dziękujemy prezydentowi Trumpowi za zapewnienie naszym dostawcom usług niezbędnej przejrzystości i zapewnienia, że nie poniosą żadnych kar za udostępnianie TikToka ponad 170 milionom Amerykanów i umożliwienie rozwoju ponad 7 milionom małych firm" - napisały władze platformy po odblokowaniu jej w USA.

TikTok w USA zaczął działać po kilkunastu godzinach przerwyPAP/EPA/ERIK S. LESSER

Prezydent Trump podpisał dyrektywę, która tylko odroczyła - na 75 dni - zakaz działania chińskiej aplikacji na terenie USA. Po tym czasie władze zdecydują, co dalej. To nie koniec problemów TikToka. 

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział blokade TikToka na rok - po śmierci 14-latka ugodzonego przez kolegę nożem. O planach zakazania mówił też niedawno Johan Pehrson, szwedzki minister edukacji, który uważa, że mamy do czynienia z aplikacją "szpiegowską, która oczarowała całe pokolenie".

Od 2020 r. TikTok, wraz z szeregiem innych chińskich aplikacji, jest także niedostępny w Indiach. To był duży cios dla firmy - straciła największy zagraniczny rynek. Z aplikacji w Indiach korzystało wtedy 200 mln osób. Zakaz był bezpośrednio spowodowany napięciami na granicy między krajami. Rząd Indii tłumaczył, że dzięki zakazowi staje na straży "danych i prywatności 1,3 miliarda obywateli” oraz przeciwstawia się aplikacji, która "kradnie i potajemnie przesyła dane użytkowników na nieautoryzowane serwery poza Indiami".

Już w 2023 r. Komisja Europejska zakazała korzystania z aplikacji swoim pracownikom na służbowych telefonach. Zakaz używania TikToka mają także urzędnicy państwowi i członkowie rządu m.in. w Kanadzie, Belgii, we Francji i na Łotwie. W Polsce wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski w wywiadzie w radiowej Jedynce mówił, że nie rekomenduje i przestrzega przed instalowaniem TikToka na urządzeniach służbowych. - Nikomu nie będę w Polsce zakazywał posiadania jakiejkolwiek platformy. Tylko przestrzegam, że różne platformy w Polsce różnie przetwarzają swoje dane - podkreślał Gawkowski.

I właśnie odpowiedź na pytanie o to, jak ta aplikacja wykorzystuje zbierane dane, elektryzuje wielu obrońców prywatności i bezpieczeństwa. Ale jak na razie skandale zdają się tylko napędzać popularność TikToka.

Autorka/Autor:Natalia Szostak opracowanie graficzne: Katarzyna Korzeniowska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: ERIK S. LESSER/EPA.PAP

Pozostałe wiadomości

Biały Dom potwierdził we wtorek, że prezydent Donald Trump nałoży nowe cła w środę. Nie podał jednak żadnych szczegółów na temat rozmiaru i zakresu barier handlowych, które sprawiają, że firmy, konsumenci i inwestorzy martwią się o zaostrzającą się globalną wojnę handlową.

Biały Dom potwierdza. Nadchodzi "dzień wyzwolenia"

Biały Dom potwierdza. Nadchodzi "dzień wyzwolenia"

Źródło:
PAP, Reuters

- Amerykanie masowo grają na giełdzie, a wielu się zadłuża, by kupować akcje. Polityka administracji USA może jednak doprowadzić do zapaści na Wall Street. Zachowania Trumpa są nieobliczalne, a rynki kapitałowe są bardzo czułe na takie decyzje - powiedział rektor i profesor SGH Piotr Wachowiak.

"To jest randka w ciemno, a taka randka rzadko się udaje"

"To jest randka w ciemno, a taka randka rzadko się udaje"

Źródło:
PAP

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. Kumulacja rośnie do 110 milionów złotych. W Polsce odnotowano wygraną drugiego stopnia o wartości ponad 6 milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 1 kwietnia 2025 roku.

Wielka wygrana w Eurojackpot w Polsce

Wielka wygrana w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Od 2 kwietnia obywatele Polski objęci ruchem bezwizowym muszą posiadać elektroniczną autoryzację podróży (Electronic Travel Authorisation - ETA) w celu wjazdu do Wielkiej Brytanii. Opłata za ten cyfrowy dokument wynosi 10 funtów, a od 9 kwietnia wzrośnie do 16 funtów.

Nowe zasady wjazdu do Wielkiej Brytanii

Nowe zasady wjazdu do Wielkiej Brytanii

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych. W jej efekcie sprzedaż wyrobów tytoniowych z charakterystycznym aromatem będzie zakazana.

Te produkty będą zakazane. Podpis prezydenta

Te produkty będą zakazane. Podpis prezydenta

Źródło:
PAP

W ubiegłym roku firma KTM, austriacki producent motocykli, złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości. Ale znalazł się inwestor, dzięki któremu będzie możliwe kontynuowanie produkcji. Pomoc nadeszła z Indii w postaci producenta pojazdów Bajaj, który wpłacił 100 milionów euro na dalszą działalność.

Jest ratunek dla legendarnej marki

Jest ratunek dla legendarnej marki

Źródło:
PAP

W marcu średnie ceny metra kwadratowego mieszkań oferowanych przez deweloperów pozostawały bez zmian w niemal wszystkich metropoliach - wynika ze wstępnych danych przedstawionych w raporcie portalu RynekPierwotny.pl. Wyjątkiem była Warszawa, w której wzrost wyniósł 1 procent.

Ceny mieszkań od deweloperów. Jedno miasto wyjątkiem

Ceny mieszkań od deweloperów. Jedno miasto wyjątkiem

Źródło:
PAP

- Polska wynegocjowała nową umowę pomostową z wykonawcami elektrowni jądrowej - poinformował na briefingu premier Donald Tusk. Stwierdził, że umowa jest dla Polski "dużo bardziej korzystna".

Tusk: porozumieliśmy się z amerykańskimi partnerami 

Tusk: porozumieliśmy się z amerykańskimi partnerami 

Źródło:
tvn24.pl, "Rzeczpospolita"

Nie chcemy odwetu, ale mamy plan dotyczący takich działań, jeśli będzie to konieczne – zadeklarowała we wtorek w Parlamencie Europejskim w Strasburgu szefowa Komisji Europejskiej. Odniosła się w ten sposób do amerykańskich ceł na Unię Europejską.

Wojna na cła. "To będzie koszmar"

Wojna na cła. "To będzie koszmar"

Źródło:
PAP

W pewnym momencie Departament Wydajności Państwa (DOGE) zakończy swoją działalność - powiedział prezydent USA Donald Trump. Zwrócił uwagę, że według obecnych ustaleń Elon Musk ma pełnić funkcję specjalnego pracownika rządowego przez 130 dni.

Trump zabrał głos w sprawie przyszłości Muska

Trump zabrał głos w sprawie przyszłości Muska

Źródło:
CNN, tvn24.pl

Relacja długu sektora instytucji rządowych i samorządowych liczonego według metodologii unijnej wyniosła na koniec 2024 roku 55,6 procent PKB - poinformowało Ministerstwo Finansów. W kwotach nominalnych to rekordowe ponad dwa biliony złotych. "Sfera fiskalna pozostaje daleko od równowagi" - napisali we wtorek analitycy banku PKO BP.

Dwa biliony złotych pod kreską

Dwa biliony złotych pod kreską

Źródło:
PAP

Francuska sieć hoteli Accor ostrzegła, że liczba rezerwacji noclegów w USA na lato spadła w przypadku Europejczyków o 25 procent. Według Bloomberga powodem jest kontrowersyjna polityka Donalda Trumpa, przez którą turyści wybierają Kanadę, Egipt lub kraje Ameryki Południowej.

Duży spadek rezerwacji. "Omijają USA"

Duży spadek rezerwacji. "Omijają USA"

Źródło:
Bloomberg

Włoskie media donoszą o ślubie Jeffa Bezosa i Lauren Sanchez, który ma się odbyć w Wenecji i potrwać trzy dni. Pomysł hucznego ślubu miliardera w tym słynnym miejscu spotkał się z głosami niezadowolenia, jednak burmistrz miasta uspokaja i zapewnia, że władze współpracują z organizatorami wydarzenia.

Jeff Bezos ma wziąć ślub w Wenecji, burmistrz miasta uspokaja

Jeff Bezos ma wziąć ślub w Wenecji, burmistrz miasta uspokaja

Źródło:
CNN, The Guardian, USA Today, The Independent

Rozmowa o pracę, wyprawa w tropiki czy wspieranie rozwodzącej się przyjaciółki - to, jak się okazuje, dopuszczalne aktywności na zwolnieniu lekarskim według sądów - pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

Co wolno choremu na L4

Co wolno choremu na L4

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Ponad 80 tysięcy pracowników federalnych instytucji zdrowia publicznego w Stanach Zjednoczonych drży o swoje miejsca pracy. Niektóre osoby zatrudnione w Agencji do spraw Żywności i Leków (FDA) otrzymały polecenie spakowania się i przygotowania na możliwość, że już nie wrócą do swoich zadań - podała agencja AP.

Tysiące pracowników zagrożonych zwolnieniami

Tysiące pracowników zagrożonych zwolnieniami

Źródło:
PAP

Od wtorku refundowanych jest dwadzieścia dziewięć nowych leków. Między innymi na nadciśnienie tętnicze czy leki stosowane w chorobach rzadkich czy terapiach onkologicznych. Jednocześnie "Gazeta Wyborcza" we wtorkowym wydaniu napisała, że na kwietniowej liście leków refundowanych zabrakło prawie 90 tańszych zamienników, które uzyskały pozytywną opinię Komisji Ekonomicznej.

Zmiany na liście leków refundowanych

Zmiany na liście leków refundowanych

Źródło:
PAP

Władze stolicy Włoch ruszyły w poniedziałek z kampanią "Szanuj Rzym". Skierowana jest do mieszkańców i turystów, a jej przekaz brzmi: kto kocha Rzym, nie rani go, nie obraża, nie przyczynia się do jego degradacji. Władze chcą w ten sposób zwrócić uwagę na trzy zabronione w Rzymie zachowania, które wciąż regularnie się zdarzają.

Trzy zabronione zachowania, władze Rzymu ostrzegają

Trzy zabronione zachowania, władze Rzymu ostrzegają

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Kanadyjskie sklepy rezygnują z zamawiania amerykańskich towarów, na popularności zyskuje jednocześnie akcja "Kupuj kanadyjskie" - informuje Reuters. Ma to związek z wcześniejszymi deklaracjami prezydenta Donalda Trumpa dotyczącymi przyłączenia północnego sąsiada do USA oraz cłami na produkty importowane z Kanady.

Efekt Trumpa na półkach. "Nigdy byśmy się nie spodziewali"

Efekt Trumpa na półkach. "Nigdy byśmy się nie spodziewali"

Źródło:
Reuters

Czy Wielkanoc 2025 będzie droższa niż ubiegłoroczna? Eksperci zwracają uwagę, że więcej - i to znacznie - trzeba będzie zapłacić za masło czy jaja. Podrożały także pieczywo i wędliny. Tańsze natomiast mogą być ziemniaki, czy mąka.

Skok nawet o 30 procent. Co podrożało, co potaniało

Skok nawet o 30 procent. Co podrożało, co potaniało

Źródło:
tvn24.pl

Jens Stoltenberg, były szef NATO, ostrzegł, że cła zapowiadane przez Donalda Trumpa i wojna handlowa mogą doprowadzić do powtórki z Wielkiego Kryzysu. - Tego typu historyczne porównania przypominają nam, o co toczy się gra i że zmierzamy w kierunku zupełnie nowego porządku świata - stwierdził w wywiadzie dla norweskiego Aftenposten.

Były szef NATO: ta decyzja wywołała globalne załamanie

Były szef NATO: ta decyzja wywołała globalne załamanie

Źródło:
PAP

Siedemnaście samochodów marki Tesla spłonęło w salonie tej firmy w Rzymie w pożarze, który wybuchł w nocy z niedzieli na poniedziałek - podała agencja Ansa. Śledczy nie wykluczają podpalenia.

Duży pożar w salonie Tesli

Duży pożar w salonie Tesli

Źródło:
PAP

Audyty i kontrole wykazały, że działania zarządcze prowadzone od stycznia 2016 do lutego 2024 roku miały wygenerować miliardowe straty - poinformował w poniedziałek Orlen. Koncern przekazał, że w związku z tym skierowano kolejne zawiadomienia do prokuratury.

"Straty liczone w dziesiątkach miliardów złotych". Gigant alarmuje

"Straty liczone w dziesiątkach miliardów złotych". Gigant alarmuje

Źródło:
PAP

Wynagrodzenie prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego wzrosło w 2024 roku o 4,1 procent do poziomu niemal 1,4 miliona złotych - wynika z informacji zamieszczonej na stronie internetowej banku centralnego.

Pensja Glapińskiego w górę. Tyle zarobił szef NBP

Pensja Glapińskiego w górę. Tyle zarobił szef NBP

Źródło:
PAP

Eksperci z Goldman Sachs zredukowali prognozę docelowego poziomu indeksu giełdowego S&P 500 na koniec roku do 5700 punktów z wcześniejszych 6200 punktów, wskazując na pogarszające się perspektywy wzrostu gospodarczego w USA oraz zwiększone ryzyko recesji.

Tąpnięcie w prognozach. Wielki bank zmienia zdanie

Tąpnięcie w prognozach. Wielki bank zmienia zdanie

Źródło:
PAP