Kupno samochodu w cenie abonamentu za telefon komórkowy. Okazuje się, że jest to możliwe. Co więcej, dzięki hojnemu dofinansowaniu w niektórych państwach aut elektrycznych koszt zakupu może się w pełni zwrócić - przekonuje Bloomberg.
Jak wyjaśnia serwis internetowy Bloomberga, salony samochodowe we Francji i w Niemczech przeżywają obecnie oblężenie po tym, jak rządy obu państw zdecydowały się na zwiększyć dofinansowanie na elektryki. Oferty pomocy są jednymi z najkorzystniejszych na świecie.
Jak czytamy dalej, dzięki rządowemu wsparciu salony zachęcają do zakupu aut elektrycznych, których leasing jest w całości pokryty przez dofinansowanie.
Kanclerz Niemiec Angela Merkel oraz prezydent Francji Emmanuel Macron szukali sposobów, jak złagodzić skutki kryzysu w silnie dotkniętym z powodu pandemii sektorze motoryzacyjnym. Odbicie było słabsze niż w Chinach czy USA, co wywarło presję na niemieckie i francuskie władze, by silniej wsparły branżę motoryzacyjną - tłumaczy Bloomberg.
- Unia Europejska stara się iść w stronę bardziej ekologicznego transportu i koronakryzys pozwolił im przyspieszyć ten proces - uważa analityczka Bloomberga Aleksandra O'Donovan.
Hojne wsparcie
W Niemczech dofinansowanie wynosi do 9000 euro na samochód elektryczny. W niektórych salonach w ofertach znaleźć można elektryki, których leasing kosztuje 9,90 euro (ok. 44 zł) miesięcznie.
- Choć najlepsze oferty zarezerwowane są dla firm, to prywatni klienci również mogą liczyć na niezłe okazje, które zaczynają się od 39 euro (ok. 175 zł) miesięcznie. We Francji, gdzie rząd podwyższył dofinansowanie do 7000 euro, można wziąć w leasing auto elektryczne za 79 euro (około 350 zł) na miesiąc - czytamy na Bloombergu.
Dodano, że w Holandii 10 milionów euro (ok. 45 mln zł) z budżetu przeznaczonego na wsparcie zakupu samochodów elektrycznych rozeszło się w ciągu ośmiu dni. W Amsterdamie od 2030 roku będzie można poruszać się po mieście wyłącznie elektrykami.
Jak jest w Polsce?
Obecnie złożono 185 wniosków o dopłaty do zakupu aut elektrycznych, kolejne 290 wniosków jest w trakcie składania - poinformował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Łączna wartość kwoty dofinansowania przekroczyła 3,7 mln zł. Nabór wniosków ruszył 26 czerwca, potrwa do 31 lipca lub do wyczerpania środków.
W połowie czerwca resort klimatu oraz NFOŚiGW poinformowały o trzech nowych programach dotyczących elektromobilności, skierowanych do różnych beneficjentów, na łączną kwotę blisko 150 mln zł. Programy: "Zielony samochód", "eVAN" i "Koliber", stanowią część większego Planu Zielonych Inwestycji, który oferuje w 2020 r. całkowity dostępny budżet dofinansowania w wysokości ok. 7,8 mld zł, a całkowity wpływ tych programów na gospodarkę to ponad 22 mld zł.
Najwięcej NFOŚiGW dopłaci do zakupu elektrycznych aut dostawczych (do 70 tys. zł) oraz taksówek (do 25 tys. zł). Dopłata do elektryków na użytek prywatny z programu "Zielony samochód" nie przekroczy 18 750 zł. Do rozdysponowania jest 37,5 mln zł ze środków NFOŚiGW. Osoby fizyczne mają szansę na dotacje do 18 750 zł, przy czym nie więcej niż 15 proc. kosztów kwalifikowanych, które zostaną poniesione po 1 maja 2020 r. Jest jeszcze jeden ważny warunek: cena nabycia pojazdu elektrycznego nie może przekroczyć 125 tys. zł.
Z kolei program "eVAN" zakłada dofinansowanie zakupu elektrycznego samochodu dostawczego przez przedsiębiorców. Budżet tego programu to 70 mln zł, które trafią do firm zdecydowanych na zakup elektrycznych samochodów dostawczych (kategoria N1). W sumie będzie można dofinansować 1 tys. takich inwestycji. Przewidziano dotacje do 30 proc. kosztów kwalifikowanych (do 70 tys. zł) na zakup/leasing pojazdów elektrycznych oraz do 50 proc. kosztów kwalifikowanych, lecz nie więcej niż 5 tys. zł na nabycie punktu ładowania o mocy do 22kW. Pod uwagę brane są koszty kwalifikowane poniesione po 1 stycznia 2020 r.
Trzeci program, czyli "Koliber", skierowany jest do mikro, małych lub średnich przedsiębiorców, posiadających licencję na przewóz osób w transporcie drogowym. Zarezerwowano na niego 40 mln zł wsparcia na zakup/leasing 1 tys. elektrycznych taksówek (kategoria M1) oraz 1 tys. ładowarek domowych typu wall box. Wnioskodawcy mogą ubiegać się o dotację do 20 proc. kosztów kwalifikowanych (maksymalnie 25 tys. zł przy maksymalnym koszcie kwalifikowanym zakupu i montażu punktu ładowania 150 tys. zł) lub pożyczkę. Okres kwalifikowalności kosztów liczy się od 1 stycznia 2020 r.
Źródło: Bloomberg, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock