Maszyny, które "zmieniły sposób, w jaki postrzegamy kosmos". Trzy dekady ery wahadłowców

Aktualizacja:
Start i lądowanie wahadłowca kosmicznego uchwycone okiem kamery
Start i lądowanie wahadłowca kosmicznego uchwycone okiem kamery
NASA
Start i lądowanie wahadłowca kosmicznego uchwycone okiem kamery NASA

Jest 21 lipca 2011 roku, godzina 5:57 nad ranem. Niebo nad Florydą jest całkowicie bezchmurne, wieje lekki wiatr. Pogoda jest prawie idealna. Antlantis powoli zbliża się do Ziemi, lądując na tle gasnącego półksiężyca. Era amerykańskich wahadłowców kosmicznych właśnie dobiega końca.

ZOBACZ: MISJA NASA I SPACEX. SERWIS SPECJALNY TVN24.PL >>>

"Misja ukończona, Houston" – mówi przez radio komandor Chris Ferguson, gdy tylko koła statku kosmicznego Atlantis zatrzymują się na pasie startowym. Wahadłowiec, który właśnie wylądował na płycie lotniska Centrum Kosmicznego im. Kennedy’ego już nigdy nie opuści Ziemi. To jego 33. i ostatnia misja. 

Razem z karierą Atlantisa końca dobiegł program załogowych lotów kosmicznych NASA, rozpoczęty lotem promu Columbia 12 kwietnia 1981 roku. W trakcie ery wahadłowców, która niemal dekadę temu przeszła do historii, przeprowadzono 135 misji, których uczestnicy spędzili w kosmosie łącznie 1322 dni, 19 godzin, 21 minut i 23 sekundy.

Historyczne lądowanie wahadłowca Atlantis NASA

Kosmiczna rywalizacja

Wszystko zaczęło się pół wieku wcześniej, pewnego październikowego, piątkowego popołudnia 1957 roku. W tamtym czasie amerykańska prasa zdominowana była doniesieniami ze szkoły Little Rock w Arkansas, gdzie trwały starcia z czarnoskórymi uczniami. Amerykanie szykowali się właśnie do weekendu, gdy niespodziewanie dowiedzieli się, że ich największy przeciwnik odniósł przełomowy sukces.

Świat obiegła informacja o wyniesieniu na orbitę okołoziemską radzieckiego satelity o nazwie Sputnik 1. Metalowa kula o średnicy nieco ponad pół metra była pierwszym obiektem stworzonym przez człowieka, który opuścił ziemską atmosferę. "Towarzysz podróży" (ros. sputnik) zapoczątkował erę kosmiczną.

 
Sputnik - pierwszy sztuczny satelita Ziemi wikimedia commons

Gdy Amerykanie usłyszeli o rosyjskim satelicie krążącym wokół Ziemi, część z nich wybiegła przed swoje domy, wypatrując na niebie jasnego punktu. Inni, zapewne nieświadomi wagi wydarzenia, nie ruszyli się nawet sprzed telewizorów, w których emitowano właśnie premierowy odcinek serialu komediowego "Leave it to Beaver".

Niespełna miesiąc później Rosjanie posunęli się jeszcze dalej. Po raz pierwszy w historii wysłali na orbitę żywe zwierzę - dwuletnią sukę Łajkę. Tym samym, nim pierwszy Amerykanin znalazł się w kosmosie, szlak przetarł tam już radziecki pies.

Znaczek pocztowy z Łajką - pierwszym psem w kosmosie Wikipedia (public domain)

Stany Zjednoczone zdawały sobie sprawę, że rozpoczął się wyścig, którego stawką było znacznie więcej niż zwycięstwo w zimnej wojnie. W Waszyngtonie nikt nie miał już wątpliwości, że kolejnym krokiem przeciwnika zza oceanu będzie wysłanie poza Ziemię człowieka. Amerykanie wiedzieli, że nie mogą zostać w tyle. Na ich odpowiedź nie trzeba było długo czekać.

Niespełna rok później prezydent Stanów Zjednoczonych Dwight D. Eisenhower powołał do życia Narodową Agencję Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej. Wkrótce pod auspicjami NASA rozpoczęto amerykański program załogowych lotów kosmicznych znany jako Program Mercury. W 1961 roku młody prezydent John F. Kennedy złożył Amerykanom historyczną obietnicę – jeszcze przed końcem dekady Stany Zjednoczone miały wysłać człowieka na księżyc. Tak też się stało. USA wyszły na prowadzenie w wyścigu kosmicznym, gdy 20 lipca 1969 roku uczestnik misji Apollo 11 Neil Armstrong postawił stopę na powierzchni Srebrnego Globu. Była to chwila chwały dla Ameryki, którą z uwagą śledziło pół miliarda ludzi na całym świecie – jedna siódma ówczesnej populacji planety.

20 lipca 1969 roku misja Apollo 11 wylądowała na Księżycu NASA

Narodziny wahadłowców kosmicznych

Podczas gdy Amerykanie z ambicją spoglądali w gwiazdy, na Ziemi sprawy wymykały im się spod kontroli. Długa i kosztowna wojna w Wietnamie oraz rosnąca inflacja wymusiły cięcia w budżecie NASA. Lądowanie na Księżycu było ogromnym i widowiskowym osiągnięciem Stanów Zjednoczonych. Program Apollo był jednak niezwykle kosztowny i bardzo niebezpieczny. Ameryka potrzebowała tańszego i mniej ryzykownego sposobu podróżowania w kosmos.

Na przełomie lat 60. i 70. NASA rozpoczęła więc prace nad stworzeniem pierwszego na świecie promu kosmicznego wielokrotnego użytku. Określenie "wielokrotnego użytku" jest tu kluczowe. Możliwość transportowania ludzi i ładunków na orbitę okołoziemską tym samym statkiem więcej niż raz stanowiłaby ogromną oszczędność. Tak zrodził się pomysł, stworzenia wahadłowca kosmicznego, czyli w uproszczeniu – maszyny, która leciałaby w kosmos jak rakieta i wracała na Ziemię jak wahadłowiec.

Prezydent Richard Nixon ogląda model wahadłowca kosmicznego, styczeń 1972 rok NASA

W styczniu 1972 roku podpisem prezydenta Richarda Nixona do życia powołany został Space Shuttle Programe. Był to czwarty program kosmicznych lotów załogowych w historii NASA. Jego oficjalna nazwa to Space Transportation System (z ang. System Transportu Kosmicznego) - w skrócie STS.

Pięć lat później przeprowadzono serię lotów testowych z pierwszym prototypem wahadłowca kosmicznego, który został ochrzczony jako Enterprise. Nie zamontowano w nim jednak silników oraz innych części niezbędnych do wyniesienia go poza atmosferę ziemską. Przez pierwsze pięć lotów statek nie opuścił grzbietu zmodyfikowanego Boeinga 747. Dopiero 12 sierpnia 1977 roku na wysokości 24 tysięcy stóp Enterprise został odczepiony od „samolotu-nosiciela”. Był to pierwszy raz w historii, gdy wahadłowiec kosmiczny wykonał samodzielny lot. Po trwającym 5 minut i 21 sekund szybowaniu, Enterprise wylądował w pobliżu amerykańskiej bazy lotniczej Edwards w Kalifornii. Podobne testy przeprowadzano jeszcze czterokrotnie. Ich celem było wyszkolenie załogi w szybowaniu statkiem, gdy przekroczy on już atmosferę w drodze powrotnej z kosmosu. Testy te były kluczowe dla przyszłego sukcesu całego programu.

Pierwszy wahadłowiec kosmiczny Enterprise na grzbiecie zmodyfikowanego Boeinga 747 NASA

Drugi wahadłowiec, stworzony przez NASA, był jednocześnie pierwszym wysłanym w kosmos. 12 kwietnia 1981 roku statek Columbia wystartował z Centrum Kosmicznego im. Johna F. Kennedy’ego na Florydzie. Dwa dni później komandor John Young i pilot Bob Crippen bezpiecznie posadzili maszynę z powrotem na Ziemi. Misja zakończyła się sukcesem. Ten sam statek odbył także pierwszą misję operacyjną NASA, STS-5, w listopadzie 1982 roku, wynosząc na orbitę kilka satelitów telekomunikacyjnych. Misja STS-9, w której także udział brał zasłużony wahadłowiec Columbia, była pierwszą misją, w której zastosowano Spacelab, czyli załogowe laboratorium mocowane w ładowni wahadłowca, pozwalające na wykonywanie eksperymentów w przestrzeni kosmicznej,,

Pierwsza połowa lat 80. była złotym okresem dla programu STS. Na przestrzeni trzech lat do użytku weszły łącznie trzy nowe wahadłowce NASA: Challenger w 1983 roku, Discovery w 1984 roku i Atlantis w 1985 roku. W tym czasie wyniesiono na orbitę okołoziemską wiele satelitów telekomunikacyjnych, badawczych i wywiadowczych. Przeprowadzono także dwie tajne misje przy współpracy z Pentagonem. Program STS na dobre otworzył Amerykanom bramy kosmosu jeszcze przed ostatnią dekadą XX wieku.

Pierwszy doświadczalny lot wahadłowca kosmicznego Columbia i pierwszy w historii lot statku kosmicznego wielokrotnego użytku na orbitę NASA

Misja, która trwała 73 sekundy

Pasmo sukcesów brutalnie przerwała misja STS-51-L.

1 stycznia 1986 roku na pokład wahadłowca Challenger, stojącego na płycie kosmodromu na Florydzie weszło siedem osób. To miała być rutynowa misja, której celem było wyniesienie na orbitę kilku satelitów. Wśród członków załogi była nauczycielka liceum z New Hampshire, Christa McAuliffe. Z kosmosu miała przeprowadzić zdalnie dwie lekcje transmitowane na żywo dla uczniów na Ziemi. Ten gest miał być ukłonem wobec nauczycieli, a także zaszczepić w młodzieży fascynację kosmosem.

Wahadłowiec Challanger wieziony w kierunku płyty wyrzutni rakietowej, niedługo przed katastrofą NASA

Po kilku dniach opóźnienia i wielokrotnym przekładaniu startu, 28 stycznia 1986 o godzinie 11:38 lokalnego czasu, Challenger odpalił silniki. Niespełna sekundę później ze wzmacniacza rakietowego zaczął wydobywać się dym. Mimo usterki statek oderwał się od Ziemi. Kilkadziesiąt sekund później, niemal 15 kilometrów nad ziemią, doszło do wybuchu. Żaden z siedmiu członków załogi nie przeżył katastrofy. W jej wyniku program STS został uziemiony na blisko trzy lata.  

W międzyczasie rozpoczęto prace nad wprowadzeniem innowacji, które zmniejszałyby ryzyko kolejnej tragedii. Trwająca kilkadziesiąt miesięcy przerwa zaowocowała licznymi zmianami m.in. w technologii wahadłowców NASA.

Katastrofa wahadłowca Challenger NASA

Cel: budowa stacji kosmicznej

975 dni po katastrofie Challengera NASA wysłała w kosmos kolejny statek. 26. misja programu i siódma promu Discovery otrzymała kryptonim "Return to Flight" (z ang. Powrót do Lotu).

Niedługo później ten sam wahadłowiec umieścił w kosmosie teleskop Hubble’a, który przyczynił się do wielu odkryć naukowych i zrewolucjonizował badania nad kosmosem. Hubble wciąż działa i ma pozostać w użyciu do połowy drugiej dekady XX wieku.

W kolejnych latach NASA skupiła się na zadaniu, jakie wyznaczył jej w 1984 roku prezydent Ronald Reagan: - Ameryka zawsze jest najpotężniejsza, gdy mamy odwagę być potężnymi. I znów możemy osiągnąć potęgę. Możemy podążać za naszymi marzeniami aż do odległych gwiazd, żyjąc i pracując w kosmosie dla pokojowego, gospodarczego i naukowego pożytku. Dziś polecam NASA, by zbudowała stację kosmiczną ze stałą obecnością człowieka, i żeby zrobiła to w przeciągu dekady.

Przemówienie Ronalda Reagana w Centrum Badania Lotu imienia Neila A. Armstronga, 1984 rokNASA

4 grudnia 1998 na orbitę wyniesiony został pierwszy zbudowany przez Amerykanów komponent Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) - Moduł Unity (z ang. jedność) lub Node 1. Był to główny ładunek wahadłowca Endevour. Dziś moduł pełni funkcję korytarza łącznikowego między rosyjską i amerykańską częścią stacji. Tam także astronauci spożywają wspólnie posiłki. Unity symbolizuje kooperatywną i międzynarodową naturę stacji i samego programu lotów załogowych.

Przez następnych 13 lat NASA przeprowadziła 26 misji z udziałem wahadłowców kosmicznych. Celem zdecydowanej większości z nich była ISS. Wyjątek stanowiła ekspedycja statku Columbia w 2003 roku, podczas której prowadzono eksperymenty w mobilnym laboratorium, między innymi nad mikrograwitacją. 113 misja STS zakończyła się drugą katastrofą w historii programu.

Początek misji statku Columbia, która zakończyła się druga katastrofą w historii programu Space Shuttle NASA

1 lutego 2003 roku, 16 minut przed planowanym lądowaniem, Columbia rozpadła się w powietrzu. Wcześniej temperatura na pokładzie gwałtownie rosła, a komunikaty załogi urywały się w półsłowach. Do katastrofy doszło podczas powrotu na Ziemię, ale wahadłowiec został uszkodzony dużo wcześniej, podczas startu - gazy termosfery stopiły poszycie maszyny, przez co mogły dostawać się do środka. Usterkę zauważono na orbicie, ale przez kilkanaście dni trwania misji nie udało się sprawdzić, na ile jest poważna. Okazała się śmiertelnie niebezpieczna - w katastrofie zginęła cała siedmioosobowa załoga.

Tragedia spowodowała zawieszenie misji kosmicznych NASA na kolejne 2,5 roku.

Astronauci na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej NASA

Kilka miesięcy po katastrofie prezydent George W. Bush zaapelował do Agencji, by jak najszybciej przywróciła do służby flotę amerykańskich wahadłowców i "ukończyła to, co rozpoczęła" - montaż Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jak zapowiedział, osiągnięcie tego celu miało przypieczętować koniec programu STS. Marzenie o możliwości stałego pobytu człowieka w kosmosie spełniło się w 2011 roku.

Ostatni wahadłowiec na orbicie

Po kilku dekadach służby ludzkości i nauce, era wahadłowców nieubłaganie dobiegała końca. Ostatnią z misji programu Space Shuttle powierzono zasłużonemu, 27-letniemu statkowi Atlantis. Prom ten nosił imię nadane mu na cześć pierwszego amerykańskiego okrętu badawczego - statku RV Atlantis.

Statek Atlantis na płycie Kennedy Space Center NASA

Choć sam lot miał znaczenie historyczne, jego cel był dość prozaiczny, przynajmniej w kategorii lotów kosmicznych. Wahadłowiec miał dostarczyć na Międzynarodową Stację Kosmiczną zapas niezbędnych do jej funkcjonowania części zamiennych, w tym Wielofunkcyjny Moduł Logistyczny Rafaello oraz Lekką Wielofunkcyjną Platformę Nośną (LMC). Była to więc misja typowo logistyczna. Ładownicę statku załadowano po brzegi, gdyż wiadomo było, że w najbliżej przyszłości na ISS nie zadokuje prom o tak dużej pojemności.

8 lipca 2011 roku na pokład stojącego na płycie kosmodromu Atlantisa weszły cztery osoby: dowódca Chris Ferguson, pilot Dough Hurley oraz dwoje specjalistów misji, Sandy Magnus i Rex Walheim. Załogę ograniczono do niezbędnego minimum, bo misja ratunkowa przy użyciu innego wahadłowca nie wchodziła już w grę. Cztery osoby można było natomiast w razie awarii sprowadzić przy pomocy dwóch rosyjskich statków Sojuz, które mogą zabrać na swój pokład maksymalnie trzy osoby.

Wahadłowiec Atlantis wyrusza w ostatni lot w kosmosNASA

Dla żadnego z czterech członków załogi nie był to pierwszy lot w kosmos, ale wszyscy zdawali sobie sprawę, że uczestniczą w czymś doniosłym. Na oczach całej Ameryki pisali historię astronautyki. - Dziś nie kończymy podróży. Zamykamy rozdział podróży, która nigdy się nie skończy – powiedział przez radio dowódca ekspedycji.

Gdy wybiła godzina 11:29 silniki ponad 70-tonowego statku kosmicznego zostały uruchomione. W powietrze wzniosły się kłęby dymu. Atlantis po raz ostatni oderwał się od Ziemi. 

Wahadłowiec Atlantis wyrusza w ostatni lot w kosmosNASA

W ciągu trwającej 12 dni, 18 godzin i 27 minut misji wahadłowiec okrążył ziemię 200 razy, czyli przebył trasę liczącą ponad 8,5 miliona kilometrów. Ostatniego dnia ekspedycji załogę Atlantisa obudził płynący z pokładowych głośników utwór "God Bless America" w wykonaniu piosenkarki Kate Smith. Centrala w Houston zadedykowała go "mężczyznom i kobietom, którzy przez te wszystkie lata wkładali swoje serca i dusze w program wahadłowców". 13. dnia misji Atlantis wyruszył w drogę powrotną do domu.

Ostatnie zdjęcie wahadłowca kosmicznego wykonane z orbity NASA

Gdy podwozie statku ponownie i na zawsze zetknęło się z powierzchnią Ziemi, wskazówki zegarów na Florydzie pokazywały godzinę 5:57. Koła wahadłowca zatrzymały się ostatecznie 54 sekundy później.

Dowódca Chris Ferguson: - Misja ukończona, Houston. Po ponad 30 latach służby światu wahadłowiec kosmiczny zasłużył sobie na miejsce w historii. Zatrzymał się na zawsze.

Barry Wilmore z centrali w Houston: - Przyjęliśmy, wasze koła się zatrzymały. Skorzystamy z okazji, by pogratulować wam, Atlantisowi i tysiącom pasjonatów tego podróżującego w kosmos narodu, prawdziwie uskrzydlającego ten niesamowity statek kosmiczny, który przez trzy dekady inspirował miliony ludzi na całym świecie. Dobra robota.

Ferguson: - Wahadłowiec kosmiczny zmienił sposób, w jaki postrzegamy świat i sposób w jaki postrzegamy kosmos. Towarzyszy nam dziś wiele emocji, ale jedna rzecz jest bezdyskusyjna: Ameryka nie przestanie odkrywać. Dziękuję Columbii, Challengerowi, Discovery, Endeavourowi i naszemu statkowi - Atlantisowi. (…) Niech Bóg was błogosławi, niech Bóg błogosławi Stany Zjednoczone Ameryki.

Przez blisko dekadę od zakończeniu amerykańskiego programu wahadłowców jedynym przewoźnikiem astronautów na Międzynarodową Stację Kosmiczną były rosyjskie rakiety Sojuz. 27 maja wraz z misją SpaceX Ameryka znów wróci do gry.

Historyczne lądowanie wahadłowca Atlantis
Historyczne lądowanie wahadłowca Atlantis NASA

Autorka/Autor:Monika Winiarska

Źródło zdjęcia głównego: NASA

Pozostałe wiadomości

Szalejący nad Bałtykiem sztorm spowodował cofkę w kilku miejscowościach, m.in. w Sztutowie, Kątach Rybackich, Świerznicy, Rewie i Mechelinkach. W portach w Ustce i Mrzeżynie woda zalała bulwary oraz znajdujące się tam lokale usługowe.

Cofka nad Bałtykiem. Zalane ulice i bulwary, przesiąkające wały w kilku miejscowościach

Cofka nad Bałtykiem. Zalane ulice i bulwary, przesiąkające wały w kilku miejscowościach

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Ubiegający się o reelekcję Zoran Milanović wygrywa wybory prezydenckie zdobywając 77,86 procent głosów - wyniki z sondaży exit poll opublikowanych przez telewizje HRT, RTL i Nova. Milanović jest prezydentem Chorwacji od 2020 roku. W okresie swojej prezydentury często sięgał po retorykę populistyczną i prokremlowską.

"Chorwacki Trump" wygrywa drugą turę wyborów

"Chorwacki Trump" wygrywa drugą turę wyborów

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W Rakoniewicach (woj. wielkopolskie) nad ranem dachowało osobowe bmw, którym - jak się potem okazało - podróżowało pięciu nastolatków. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu.

Pięciu pijanych nastolatków, auto na dachu. Który prowadził? "Zdania młodzieży są podzielone"

Pięciu pijanych nastolatków, auto na dachu. Który prowadził? "Zdania młodzieży są podzielone"

Źródło:
tvn24.pl

W niedzielę wicepremier i szef ministerstwa obrony Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że edukacja zdrowotna będzie nieobowiązkowym przedmiotem szkolnym, a o udziale w nim będą decydować rodzice. "Ktoś znów pomylił MON z MEN" - skomentowała zapowiedź Kosiniaka-Kamysza ministra edukacji Barbara Nowacka.

Kosiniak-Kamysz o edukacji zdrowotnej. Nowacka: ktoś znów pomylił MON z MEN

Kosiniak-Kamysz o edukacji zdrowotnej. Nowacka: ktoś znów pomylił MON z MEN

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

"Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę" - to hasło wykrzykiwali kibice zgromadzeni na spotkaniu pielgrzymkowym z Karolem Nawrockim na Jasnej Górze. Kandydat PiS na prezydenta nie zareagował na te słowa. - Zachciało wam się cenzurować hasła na stadionach - mówił Nawrocki, choć to hasło padło w sali na Jasnej Górze. Na takie hasła w Częstochowie nie godzą się nie tylko politycy koalicji rządzącej, ale też prezydencki minister.

Nawrocki i okrzyki na Jasnej Górze. "To jest coś niebywałego"

Nawrocki i okrzyki na Jasnej Górze. "To jest coś niebywałego"

Źródło:
PAP, TVN24
Spadła z klifu, goniąc psa

Spadła z klifu, goniąc psa

Źródło:
tvn24.pl

Delegacja słowackiego parlamentu, na czele z wiceprzewodniczącym izby Andrejem Danko, przyleciała do Moskwy - poinformowała w niedzielę rosyjska agencja państwowa TASS. Władze w Bratysławie szukają wsparcia na Kremlu po wstrzymaniu przez Ukrainę tranzytu gazu rosyjskiego.

Najpierw Fico, teraz delegacja parlamentu. Słowacy szukają wsparcia na Kremlu

Najpierw Fico, teraz delegacja parlamentu. Słowacy szukają wsparcia na Kremlu

Źródło:
TASS, TASR, PAP, BBC

W nocy na trasie Opole-Wrocław doszło do awaryjnego zatrzymania pociągu Intercity. Maszynista zgłosił usterkę, chwilę później stracił przytomność. Mimo reanimacji, 67-latka nie udało się uratować.

W środku nocy pociąg zatrzymał się w polu. Nie żyje maszynista

W środku nocy pociąg zatrzymał się w polu. Nie żyje maszynista

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Mega-szafy czyli łódzki Manhattan. Przed laty marzeniem łodzian było zamieszkać w najwyższych wówczas blokach mieszkalnych w Polsce. Później osiedle przeżyło bolesny upadek. A jak dziś mieszka się na Manhattanie?

Przez lata to były najwyższe budynki mieszkalne w Polsce. "Jakie miasto, taki Manhattan"

Przez lata to były najwyższe budynki mieszkalne w Polsce. "Jakie miasto, taki Manhattan"

Źródło:
tvn24.pl

- Ściągnęło mnie do rowu, a za chwilę, następny i następny - opowiada jeden z kierowców, który uczestniczył w wypadku w podkaliskim Skarszewie. Na śliskiej drodze łącznie rozbiło się sześć pojazdów. Jedna osoba trafiła do szpitala.

"Ale urwał" w Skarszewie. Auta jeden za drugim wpadały do rowu

"Ale urwał" w Skarszewie. Auta jeden za drugim wpadały do rowu

Źródło:
tvn24.pl

Atak zimy w Polsce. Niedziela to kolejny dzień z intensywnymi opadami śniegu. Gdzie pada najsilniej i co czeka nas w nadchodzących godzinach? Śledź aktualną sytuację pogodową na tvnmeteo.pl.

Gdzie pada i jak będzie dalej? Śnieżyce idą przez Polskę

Gdzie pada i jak będzie dalej? Śnieżyce idą przez Polskę

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

Nie żyje aspirant sztabowy Mariusz Łojek z Komendy Miejskiej Policji w Żorach. "Zmarł podczas wyprawy górskiej na szczyt Kilimandżaro. Był wartościowym, pełnym pasji człowiekiem" - czytamy na stronie internetowej żorskiej policji.

Zmarł podczas wyprawy na Kilimandżaro. Policjanci żegnają swojego kolegę

Zmarł podczas wyprawy na Kilimandżaro. Policjanci żegnają swojego kolegę

Źródło:
tvn24.pl

Karetka przejeżdżała na sygnale przez skrzyżowanie, gdy jadący z prawej strony samochód wbił się w jej bok. Nagranie pokazujące sobotni wypadek z Gorzowa Wielkopolskiego otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Wjechał w karetkę, ta przewróciła się na bok. Nagranie z wypadku w Gorzowie Wielkopolskim

Wjechał w karetkę, ta przewróciła się na bok. Nagranie z wypadku w Gorzowie Wielkopolskim

Źródło:
TVN24, Kontakt24

Producenci części do aut stają w obliczu bezprecedensowych trudności - zwraca uwagę prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych SDCM Tomasz Bęben. Przedstawiciel branży przytacza dane, według ktorych blisko 70 procent europejskich dostawców części motoryzacyjnych prognozuje utrzymanie w tym roku niskiej rentowności, a niemal 40 procent przewiduje, że będzie balansować na jej granicy.

"Zatrważające" wyniki kluczowej branży. "Znaleźliśmy się pod ścianą"

"Zatrważające" wyniki kluczowej branży. "Znaleźliśmy się pod ścianą"

Źródło:
PAP

Po śnieżnym i zimnym weekendzie wkrótce czeka nas duże ocieplenie. Sprawdź, co przyniesie pogoda w kolejnych 16 dniach w długoterminowej prognozie temperatury, przygotowanej przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: zima wpadła do nas na krótko

Pogoda na 16 dni: zima wpadła do nas na krótko

Źródło:
tvnmeteo.pl

Żołnierze ukraińskiej 28. Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej opublikowali zdjęcia rosyjskich wojskowych, którzy przebrali się za cywilów. "To kolejne naruszenie zasad prowadzenia wojny" - podkreślono we wpisie jednostki walczącej na wschodzie Ukrainy.

Rosyjscy żołnierze przebrani za cywilów, Ukraińcy publikują dowody

Rosyjscy żołnierze przebrani za cywilów, Ukraińcy publikują dowody

Źródło:
tvn24.pl, Ukraińska Prawda

Włoscy właściciele nieruchomości przeznaczonych na wynajem sprzeciwiają się akcjom przeciwko nadmiarowej turystyce, takim jak zrywanie skrytek na klucze. "Sabotaż i akty wandalizmu są nielegalne; jesteśmy gotowi zgłaszać takie przypadki"- ostrzega zrzeszające ich stowarzyszenie.

"Klimat nienawiści wobec turystów". Właściciele mieszkań reagują

"Klimat nienawiści wobec turystów". Właściciele mieszkań reagują

Źródło:
PAP

Służba wywiadowcza Korei Południowej potwierdziła, że Ukraina wzięła do niewoli dwóch północnokoreańskich żołnierzy w rosyjskim obwodzie kurskim. Informację o pojmaniu Koreańczyków z Północy przekazał w sobotę prezydent Zełenski. Jeden z żołnierzy zeznał, że walczące po rosyjskiej stronie siły Korei Północnej poniosły "znaczne" straty - podała agencja Yonhap.

Ukraińcy pojmali żołnierzy Kima. SBU: jeden z nich myślał, że jedzie na szkolenie, a nie na wojnę

Ukraińcy pojmali żołnierzy Kima. SBU: jeden z nich myślał, że jedzie na szkolenie, a nie na wojnę

Źródło:
PAP
Romanowski? "To nie jest wcale ważny news tutaj na Węgrzech"

Romanowski? "To nie jest wcale ważny news tutaj na Węgrzech"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

To była historia jak z filmu sensacyjnego. W biały dzień z Muzeum Narodowego w Poznaniu zniknął obraz Claude'a Moneta. Złodziej w miejsce dzieła impresjonisty wstawił marną podróbkę. Pracownicy placówki spostrzegli to jednak dopiero po kilku dniach, gdy dzieło sztuki... zaczęło się odklejać. Mija 15 lat od odzyskania obrazu "Plaża w Pourville".

Bezcenna plaża, która zniknęła z dnia na dzień. Historia jak z filmu sensacyjnego

Bezcenna plaża, która zniknęła z dnia na dzień. Historia jak z filmu sensacyjnego

Źródło:
TVN 24 Poznań

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia - zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Związane z tym wydarzeniem są liczne aukcje internetowe. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN i TVN24. Grzegorz Kajdanowicz i Konrad Piasecki zwycięzcy licytacji proponują wspólną grę w padla. Do udziału w akcji zachęcali w sobotę na antenie TVN24.

"Lekka, łatwa i przyjemna". Kajdanowicz i Piasecki zapraszają do wspólnej gry

"Lekka, łatwa i przyjemna". Kajdanowicz i Piasecki zapraszają do wspólnej gry

Źródło:
TVN24

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, pamiątki z amerykańskiej kampanii prezydenckiej czy piłka podpisana przez Shaquille'a O'Neala - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Zebrane w ten sposób pieniądze trafią w całości na konto WOŚP.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Źródło:
tvn24.pl

Całym sercem jesteśmy za WOŚP, która od ponad trzech dekad potrafiła uruchomić to, co najlepsze w Polakach, otworzyć nasze serca, byśmy byli razem i razem pomagali. Jest najlepszym dowodem na ludzką dobroć, z której korzysta praktycznie każdy z nas. 

"My niezmiennie gramy". TVN24 sercem za WOŚP 

"My niezmiennie gramy". TVN24 sercem za WOŚP 

Centrum Psychiatrii i Onkologii dla Dzieci i Młodzieży to placówka, która powstała z inicjatywy Fundacji TVN oraz Centrum Zdrowia Dziecka przy wsparciu Ministerstwa Zdrowia. Ośrodek jest odpowiedzią na rosnącą liczbę młodych osób w kryzysie zdrowia psychicznego. Pierwszych pacjentów przyjmie już w lutym 2025. Dzisiaj centrum zostało oficjalnie otwarte.

Centrum Psychiatrii i Onkologii dla Dzieci i Młodzieży otwarte. Pomoże młodym w kryzysie psychicznym 

Centrum Psychiatrii i Onkologii dla Dzieci i Młodzieży otwarte. Pomoże młodym w kryzysie psychicznym 

Źródło:
Fundacja TVN

- To jest najnowocześniejsza placówka tego typu w Europie. Znajduje się w Centrum Zdrowia Dziecka, największym szpitalu pediatrycznym w Polsce - powiedziała w programie "Wstajesz i weekend" na antenie TVN24 prezeska Fundacji TVN Zuzanna Lewandowska, odnosząc się do nowo otwartego Centrum Psychiatrii i Onkologii dla Dzieci i Młodzieży w CZD. Z kolei dyrektor instytutu "Pomnik - Centrum Zdrowia Dziecka" dr. n. med. Marek Migdał mówił, że to nie przypadek, że obie specjalizacje - psychiatria i onkologia - znalazły się w Centrum obok siebie.

"Najnowocześniejsza placówka tego typu w Europie"

"Najnowocześniejsza placówka tego typu w Europie"

Źródło:
tvn24.pl