Szef Rządowego Centrum Analiz: kierownictwo otrzymało wiele notatek na temat zagrożenia powtórką z 2007 roku

Źródło:
tvn24.pl
Kaczyński: uczynimy wszystko co jest możliwe żeby nasz program - mimo koalicji, która jest przeciw nam - był dalej realizowany
Kaczyński: uczynimy wszystko co jest możliwe żeby nasz program - mimo koalicji, która jest przeciw nam - był dalej realizowany TVN24
wideo 2/22
Kaczyński: uczynimy wszystko co jest możliwe żeby nasz program - mimo koalicji, która jest przeciw nam - był dalej realizowany TVN24

Szef Rządowego Centrum Analiz Norbert Maliszewski przed wyborami sugerował, że PiS "ma szansę, by rządzić dalej", a celem ugrupowania jest "ponad 8 milionów głosów". Wypowiedź tę, już po wyborach, przypomniał mu dziennikarz Salonu24 Paweł Rybicki. "Nie jest tajemnicą, że Maliszewski promował się na wielkiego eksperta i twórcę rządowych strategii. Może więc wyjaśni nam, czemu nie przewidział w minimalnym stopniu tego, co się wydarzyło?" - zapytał. Maliszewski w odpowiedzi oświadczył, że kierownictwo PiS wiedziało o "zagrożeniu powtórką z 2007 roku".

Norbert Maliszewski w opublikowanym w ubiegły piątek wywiadzie dla portalu wPolityce ocenił, że PiS "ma szansę, by rządzić dalej". "Naszym celem jest, by ponad 8 milionów patriotów poszło i zagłosowało 15 października w wyborach" - dodał.

W poniedziałek wieczorem, dzień po głosowaniu, wypowiedź tę przytoczył dziennikarz Salonu24 Paweł Rybicki. Zacytował przy tym poniedziałkową wypowiedź Maliszewskiego dla Programu 1 Polskiego Radia, gdzie przewidywał, że "wynik ostateczny wyborów będzie bliski wynikowi late poll". Maliszewski dodał, że ewentualne negocjacje wśród ugrupowań opozycyjnych nie będą proste, a dla PiS kluczowy jest zwłaszcza wynik Trzeciej Drogi.

Rybicki - oprócz zacytowania tych dwóch wypowiedzi - skomentował, że "PiS, jak już widzimy, nie zdobył 8 mln głosów, tylko 7,5, tracąc pół miliona głosów przy równoczesnym wzroście poparcia dla opozycji".

"Nie jest tajemnicą, że Maliszewski promował się na wielkiego eksperta i twórcę rządowych strategii. Może więc wyjaśni nam, czemu nie przewidział w minimalnym stopniu tego, co się wydarzyło? A może - znając jego liczne wypowiedzi sprzed lat (ale nie tak dawnych lat), Maliszewskiemu bynajmniej nie zależało na dobrym wyniku PiS?" - zapytał.

Na wpis dziennikarza zareagował Maliszewski, który oświadczył, że "kierownictwo (PiS - red.) otrzymało wiele notatek alertowych na temat zagrożenia powtórką sytuacji z 2007 roku (i to wiele w ciągu ostatniego miesiąca)". Zaznaczył jednak, że "takich rzeczy nie pisze się publicznie, gdyż przez takie nieodpowiedzialne zachowanie obóz traci, zwłaszcza w takim momencie".

Maliszewski nawiązał do 2007 roku, kiedy doszło do porażki wyborczej PiS i przejęcia władzy przez rząd Donalda Tuska.

Rybicki nie pozostawił tego bez odpowiedzi, oskarżając Maliszewskiego, że "przykleił się do władzy PiS po tym, jak przez wiele lat PiS krytykował".

"PiS było krytykowane po 2007 r za rzeczy, które niestety też dziś były problemem. Za tę krytykę obóz mnie wtedy odsunął. Wyniki 2023 niestety potwierdziły zagrożenia, które wiele razy ostatnio opisałem" - odpowiedział mu Maliszewski, ucinając dalszą dyskusję.

CZYTAJ TAKŻE: Rządzić bez większości w Sejmie? Scenariusze wyboru rządu

Wybory parlamentarne 2023. W PiS-ie nadchodzi czas rozliczeń
Wybory parlamentarne 2023. W PiS-ie nadchodzi czas rozliczeńJakub Sobieniowski/Fakty TVN

Ostateczne sondażowe wyniki late poll, przygotowane przez Ipsos wskazują, że demokratyczna opozycja ma szansę na 249 mandatów. Z badania wynika, że Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na 196 mandatów, a Koalicja Obywatelska na 158. Do Sejmu wchodzą także Trzecia Droga, Lewica i Konfederacja.

Autorka/Autor:akw/ft

Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump w pierwszą podróż zagraniczną uda się do Arabii Saudyjskiej, a także do Kataru i być może innych państw regionu. Jak stwierdził, wyboru dokonał ze względu na obietnicę saudyjskich inwestycji w Stanach Zjednoczonych.

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

To tam Trump pojedzie w pierwszą podróż zagraniczną. Zdecydowały pieniądze

Źródło:
PAP

Rok po likwidacji obowiązkowych zadań domowych sprawdzamy, jak ich brak odmienił szkolną rzeczywistość. Kto się cieszy, a kto buntuje? Pytamy też ministrę edukacji Barbarę Nowacką, czy było warto. Bo twardych danych na ten temat nie ma.

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Szkoła bez zadań domowych. A w niej: kartkówki, projekty, zadania "doskonalące" i "wyzwania"

Źródło:
tvn24.pl