Mieszkańcy miast i miejscowości z całej Polski dołączają do dziergania rekordowego szalika, który zostanie wystawiony na aukcję WOŚP. Twórcy szalika chcą pobić rekord Guinnessa. Każdy może wesprzeć aukcję i przekazać zrobiony przez siebie fragment. Akcja trwa do 24 stycznia.
Zasady są proste. Szalik o wymiarach 20 cm szerokości i 150 cm długości trzeba zrobić na drutach, szydełku lub upleść rękoma. Następnie należy wejść na facebookowe wydarzenie Rekordowy szalik HANDMADE dla WOŚP i skontaktować się z odpowiednią osobą. Są tam kontakty do osób, które zbierają szaliki w ponad 60 miejscach w Polsce.
Akcja trwa do 24 stycznia, jednak w części miejscowości terminy na nadsyłanie przesyłek są krótsze, np. do 20 stycznia. Przesłane fragmenty zostaną zszyte w jedną całość i wystawione na aukcji WOŚP. Zszywaniem szalika zajmuje się 80 koordynatorów.
- Później chciałybyśmy rozdzielić go na mniejsze szaliki i przekazać je potrzebującym - zdradziła w Dzień Dobry TVN wolontariuszka WOŚP Anna Endzelm.
Jak pobić rekord Guinnessa w długości szalika
Przy okazji akcji charytatywnej twórcy chcą pobić rekord Guinnessa. Najdłuższy szalik świata ma 4 565,46 m. Rekord ten ustanowił Norweg Helge Johansen, który swoje dzieło dziergał na drutach przez 30 lat. Z kolei rekord w kategorii powierzchniowej wynosi 712 metrów kwadratowych i został ustanowiony w Karolinie Północnej w USA.
Do niedzieli szalik przygotowywany na aukcję WOŚP miał już 2,5 kilometra długości. - Prosimy dziewczyny, żeby włączały się do akcji. Takie półtora metra można zrobić w jeden dzień - zachęcała w Dzień Dobry TVN aktorka Adrianna Biedrzyńska, która dziergała szalik przez cały czas trwania programu.
Jak przyznała, na drutach robi od siódmego roku życia. - To jest jak medytacja - stwierdziła.
Źródło: WOŚP, Dzień Dobry TVN
Źródło zdjęcia głównego: Dzień Dobry TVN / X-news