Premier Theresa May i lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn dyskutowali na tematy dotyczące backstopu, o którym premier chce rozmawiać z Unią Europejską. Zdaniem Donalda Tuska porozumienie w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE "nie jest otwarte do renegocjacji".
"Moje przesłanie do premier Theresy May: Stanowisko UE jest jasne i spójne. Porozumienie o wyjściu nie jest otwarte do renegocjacji. Wczoraj dowiedzieliśmy się, czego Zjednoczone Królestwo nie chce. Ale wciąż nie wiemy, czego Zjednoczone Królestwo chce" – napisał Tusk na Twitterze.
My message to PM @theresa_may: The EU position is clear and consistent. The Withdrawal Agreement is not open for renegotiation. Yesterday, we found out what the UK doesn't want. But we still don’t know what the UK does want. #brexit
— Donald Tusk (@eucopresident) 30 stycznia 2019
We wtorek wieczorem brytyjscy posłowie przyjęli dwie poprawki do uchwały w sprawie brexitu, sugerujące konieczność znalezienia alternatywnego rozwiązania wobec wynegocjowanego przez rząd Theresy May kontrowersyjnego mechanizmu awaryjnego dla Irlandii Północnej i wskazujące zarazem na sprzeciw wobec scenariusza wyjścia z UE bez porozumienia. W odpowiedzi May zapowiedziała próbę renegocjacji umowy wyjścia z UE.
Rzecznik Tuska już zaraz po tym głosowaniu przekazał mediom oświadczenie wydane w imieniu pozostałych 27 państw członkowskich, w którym podkreślono, że umowa ws. brexitu, w tym tak zwany backstop, który jest jej częścią, "nie podlega renegocjacji".
"Nie mamy czasu ani technologii"
Renegocjację wykluczył także główny unijny negocjator ds. brexitu Michel Barnier. Oświadczył w środę, że jest za mało czasu, by znaleźć alternatywne uregulowanie dla mechanizmu awaryjnego dla Irlandii Północnej.
- Sami mówiliśmy o tak zwanych alternatywnych rozwiązaniach, które mogłyby zapobiec powrotowi twardej granicy (między Irlandią Północną a Irlandią - red.). Tylko że nikt, po żadnej ze stron, nie był w stanie powiedzieć, jakie rozwiązania byłyby potrzebne, by zapewnić kontrolę towarów, zwierząt (...), bez istnienia granicy - powiedział Barnier francuskiemu radiu RTL. - Nie mamy ani czasu, ani technologii - dodał.
Mechanizm awaryjny dla Irlandii Północnej zakłada, że w razie braku porozumienia z UE Zjednoczone Królestwo byłoby zmuszone do pozostania w unii celnej i w elementach wspólnego rynku UE. Sprawia także, że mogłoby dojść do powstania tzw. granic regulacyjnych między Wielką Brytanią a wchodzącą w jej skład Irlandią Północną.
Alternatywnym rozwiązaniem jest powrót twardej granicy pomiędzy Irlandią Północną a Irlandią, co miałoby poważne konsekwencje dla gospodarki obu państw oraz mogłoby zagrozić kruchemu procesowi pokojowemu na wyspie.
May i Corbyn po raz pierwszy od prawie dwóch lat
Theresa May i lider opozycyjnej Partii Pracy Jeremy Corbyn rozmawiali w środę na temat impasu w negocjacjach dotyczących wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. To pierwsze ich spotkanie w tej sprawie od rozpoczęcia procesu opuszczenia Wspólnoty w marcu 2017 roku.
Rozmowy odbyły się przy drzwiach zamkniętych w biurze szefowej rządu w Izbie Gmin i trwały około 45 minut.
W krótkiej wypowiedzi dla telewizji Sky News Corbyn tłumaczył, że liderzy "dyskutowali na różne tematy dotyczące backstopu, o którym (premier - red.) zamierza rozmawiać z Unią Europejską".
Corbyn podkreślił, że jego preferowaną opcją jest "wszechstronna unia celna z Unią Europejską, w której mamy prawo głosu na temat (przyszłych) porozumień handlowych".
Jak przekonywał, takie rozwiązanie służyłoby "ochronie miejsc pracy w tym kraju, handlu i oczywiście warunków regulacji dotyczących środowiska, praw konsumenckich i praw pracowniczych".
- Przedstawiłem nasze argumenty za tym, a także wytłumaczyłem premier, że chciałem zdjęcia ze stołu negocjacyjnego ryzyka brexitu bez umowy i dlatego nie spotkałem się z nią aż do dzisiaj. Jestem bardzo zadowolony z wyniku wczorajszego (wtorkowego - red.) głosowania w Izbie, aby wykluczyć brexit bez umowy, i poprosiłem premier o zapewnienia, że nie wrócimy do grożenia wyjściem bez porozumienia, aby tylko uzyskać głosy dla jej propozycji, która ma bardzo ograniczone poparcie w parlamencie - tłumaczył.
Odpowiadając na jego komentarze, źródło Sky News na Downing Street powiedziało jedynie, że "zdecydowanie nie ma sugestii, jakobyśmy zmieniali nasze stanowisko ws. unii celnej".
W przeszłości premier May wielokrotnie wykluczała taki scenariusz, wskazując, że Wielka Brytania nie miałaby wówczas pełnej samodzielności w kwestii negocjowania nowych umów handlowych z krajami trzecimi.
Autor: asty/adso / Źródło: PAP