Trwa zapowiadany głośno przez ratusz remont domków fińskich na Polu Mokotowskim. Efekt? Z tego, w którym mieszkał Kapuściński, aktualnie zostały dwie części ściany podparte deskami, fundamenty i zabite tekturą okno.
W niedzielę informowaliśmy, że miasto chce remontować domki fińskie na Jazdowie. W planach jest między innymi wymiana kopciuchów i przestarzałych instalacji. Z niepokojem przyglądają się temu aktywiści z Porozumienia Otwarty Jazdów. Twierdzą, że ratusz bezpowrotnie zniszczy dziedzictwo architektoniczne i kapitał społeczny, zgromadzony wokół działających tam organizacji pozarządowych. Zarzucają także urzędnikom "modernizacyjny szał i pośpiech".
Również w niedzielę Gazeta "Stołeczna" pokazała, jak wygląda remontowany już przez miasto domek fiński, w którym w młodości mieszkał Ryszard Kapuściński. - W miejscu, gdzie znajdował się domek dziennikarza, zostały dwie ściany podparte deskami, oprócz tego widać ślady fundamentów. Całość jest porośnięta krzakami i otoczona niechlujnym ogrodzeniem - opisuje Artur Węgrzynowicz z tvnwarszawa.pl, który pojechał na miejsce.
"Na miejscu będziemy składać części w całość"
Przyjęty w 2008 roku plan miejscowy dla tego rejonu przewidywał, że chatki można przeznaczyć na cele kulturalne i naukowe. Na domek po znanym pisarzu pazurki ostrzyły sobie też organizacje zajmujące się literaturą. Z kolei stworzony w 2016 roku master plan dla Pola Mokotowskiego przewidywał, że domki będą przeznaczone na cele społeczne, kulturalne, edukacyjne i artystyczne. Domki jednak popadały w ruinę, a Zarząd Zieleni rozkładał ręce i usprawiedliwiał się: nie mamy pieniędzy.
Ostatecznie w maju 2021 roku Rada Warszawy przyznała dwa miliony złotych na remont, który, jak widać już się rozpoczął. "Domki fińskie, które znajdują się na Polu Mokotowskim, są w tym momencie remontowane. Od lat były w bardzo złym stanie technicznym i zostały rozebrane do fundamentów" – opowiedziała pytana przez Gazetę "Stołeczną" o obecny stan domku w którym mieszkał Kapuściński Karolina Kwiecień-Łukaszewska, rzeczniczka prasowa Zarządu Zieleni.
Przekazała też, że remont obu domków rozpoczął się na przełomie lutego i marca 2022 r. Prowadzi go firma Inmel we współpracy z pracownią Palmett. "Po wykonaniu rozbiórki domków fińskich wybraliśmy elementy, które są w stanie nadającym się do zachowania. Następnie przystąpiliśmy do prac przy fundamentach. Podczas ich odkrywki okazało się, że fundamenty są w bardzo złym stanie i musimy wykonać dodatkowe prace, aby je wzmocnić i postawić na nich domki. One powstaną w głównej mierze w fabryce, do parku zostaną przewiezione ich komponenty. Na miejscu będziemy składać części w całość" – powiedziała Gazecie "Stołecznej" Karolina Kwiecień-Łukaszewska.
Zakończenie prac, jak dodała, przewidziane jest na drugi kwartał 2023 r.
Dar od Związku Radzieckiego
Ryszard Kapuściński był polskim reportażystą, publicystą, poetą i fotografem. Od 1962 pracował dla Polskiej Agencji Prasowej jako stały korespondent zagraniczny w Afryce, Ameryce Łacińskiej i Azji. Zmarł 23 stycznia 2007 roku w wieku 74 lat, po rozległym zawale serca. Został pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
Drewniane domki fińskie zostały podarowane Warszawie w 1945 roku przez Związek Radziecki. Ich największe zachowane skupisko to osiedle Jazdów. Na Polu Mokotowskim zostały tylko dwa, niezamieszkane i popadające w ruinę. "Kiedyś stały tu wszędzie domki, ale w połowie lat siedemdziesiątych domki ludziom zabrano i sprzedano za grosze prominentom reżymu Gierka" – wspominał Ryszard Kapuściński w eseju, który jest opisem porannego spaceru po Polu Mokotowskim. "Ten ciasny domek bez łazienki, bez centralnego ogrzewania był luksusem, był szczęściem, gdyż dotąd gnieździliśmy się w maleńkiej kuchni, w ruinach, na terenie magazynów cementu i cegły przy ul. Srebrnej" – opisywał dalej Kapuściński.
Źródło: tvnwarszawa.pl, Gazeta "Stołeczna"
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl