Jest śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na bemowskim odcinku trasy S8. Zginął w nim kierowca ciężarówki przewożącej drewno. Pojazd doszczętnie spłonął po uderzeniu w bariery energochłonne. Cztery osoby z innych pojazdów zostały lekko ranne.
Śledztwo będzie prowadziła Prokuratura Rejonowa Warszawa-Wola. - Postępowanie wszczęto w oparciu o artykuł 177 paragraf 2 Kodeksu karnego – informuje prokurator Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Artykuł ten mówi o spowodowaniu wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Sprawcy takiego zdarzenia grozi od pół roku do ośmiu lat więzienia.
Skrzyniarz dodaje, że powołano również biegłych z zakresu medycyny sądowej. Śledczy obecnie oczekują na przeprowadzenie przez biegłych sekcji zwłok ofiary.
Spłonęła ciężarówka z drewnem
Do wypadku doszło we wtorek przed godziną 14 pomiędzy węzłem Lazurowa a węzłem Prymasa Tysiąclecia w Warszawie. Jak przekazał rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak, ze wstępnych ustaleń wynika, że w tirze jadącym trasą S8 w kierunku Poznania pękła opona. To spowodowało, że kierowca stracił panowanie nad pojazdem i zjechał w lewo, przygniatając samochód osobowy do bariery. Ciężarówka następnie uderzyła w barierę, której elementy spadły na dwa samochody jadące w kierunku Białegostoku. Samochód ciężarowy się przewrócił i stanął w płomieniach.
Według strażaków do pożaru przyczyniło się paliwo, które wylało się ze zbiornika tira. Akcji gaśniczej nie ułatwiał ładunek przewożony na naczepie – drewno. Usuwanie skutków wypadku trwało około ośmiu godzin. Przez ten czas ruch na trasie S8 był zablokowany, okoliczne ulice stały w korkach.
Źródło: PAP / tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Michał Tynda / Kontakt 24