Stołeczni policjanci zatrzymali szesnaście osób, które - ich zdaniem - należały do zorganizowanej grupy przestępczej przemycającej narkotyki. Środki odurzające przywożone były z Holandii. - Grupa mogła wprowadzić do obrotu między innymi amfetaminę, kokainę i heroinę o wartości ponad czterech milionów złotych – przekazuje policja.
Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Mazowiecki Wydział Zamiejscowy Departamentu ds. Przestępczości zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.
Na podstawie prokuratorskich nakazów zatrzymania funkcjonariusze Komendy Stołecznej Policji przy wsparciu antyterrorystów zatrzymali w poniedziałek 14 członków zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się przemytem i handlem narkotykami.
- Funkcjonariusze weszli do kilkunastu mieszkań na terenie wspomnianych wcześniej województw mazowieckiego, podlaskiego i kujawsko-pomorskiego i zatrzymali czternastu mężczyzn w wieku od 28 do 69 lat. Dwie osoby w wieku 31 i 45 lat zostały dowiezione na przesłuchania z aresztów śledczych w Iławie i Warszawie, w których odbywają kary za wcześniej popełnione przestępstwa – przekazał Sylwester Marczak, rzecznik Komendanta Stołecznego Policji.
Narkotyki z Holandii
W toku śledztwa ustalono, że grupa działała od 2007 do 2017 roku, a jej członkowie dokonywali obrotu znacznymi ilościami marihuany, amfetaminy, kokainy, heroiny oraz środków psychotropowych w postaci tabletek ecstasy.
"Narkotyki były przywożone z Holandii, a następnie rozprowadzane między innymi w Warszawie i w okolicznych miejscowościach. Z działalności tej sprawcy uczynili sobie stałe źródło dochodu" – podała w piątek Prokuratura Krajowa.
Marczak wymienił, że narkotyki trafiały m.in. do Marek, Ząbek, Kobyłki, Wołomina, Sierpca, Płocka, Łomży, Gostynina, Mławy i Płońska. Grupa mogła wprowadzić do obrotu na terenie Polski marihuanę w ilości 220 kilogramów o wartości ponad 3 milionów złotych. Pozostałe narkotyki mogły mieć czarnorynkową wartość jednego miliona złotych.
Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty dokonywania przestępstw dotyczących ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, m.in. wewnątrzwspólnotowego przewozu, wywozu, nabywania i dostawy znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych oraz obrotu nimi. Jeden z zatrzymanych mężczyzn odpowie również za handel bronią bez wymaganego zezwolenia. 39-latek miał dokonać sprzedaży pistoletu wraz z amunicją.
Prokuratura Krajowa podała, że realizacja przeprowadzona przez KSP była kolejną w toczącym się śledztwie. Czyny zarzucane podejrzanym zagrożone są karą nawet do 15 lat więzienia. Prokurator wnioskował do sądu o tymczasowe aresztowanie siedmiu osób, ale sąd uwzględnił sześć z nich. Pozostali podejrzani zostali przez prokuratora objęci wolnościowymi środkami zapobiegawczymi, w tym poręczeniami majątkowymi i obowiązkiem stawiania się na dozór.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: KSP