"W obecnej grupie laureatów odnaleźliśmy pianistów, którzy potrafią nas równie głęboko wzruszyć, jak i olśnić"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl
Bruce (Xiaoyu) Liu zwycięzcą XVIII Konkursu Chopinowskiego
Bruce (Xiaoyu) Liu zwycięzcą XVIII Konkursu ChopinowskiegoTVN24
wideo 2/5
Bruce (Xiaoyu) Liu zwycięzcą XVIII Konkursu ChopinowskiegoTVN24

- Konkursy potrafią być okrutne, ale dzisiaj mogę powiedzieć, że ten wyjątkowy poziom zmusił nas w tym roku, do podejmowania trudnych decyzji. Wszystkie etapy zostały poszerzone, jeśli chodzi o ilość dopuszczonych uczestników, również laureatów konkursu jest więcej niż przeważnie - powiedziała przewodnicząca jury konkursu Katarzyna Popowa-Zydroń podczas briefingu po ogłoszeniu wyników.

Jak dodała, "jury, obcując z tymi wspaniałymi ludźmi, zadawało sobie pytanie, jaki jest Chopin XXI wieku". - Zawsze myślimy o tym, że Chopin wolał być wzruszony niżli olśniony, ale mam poczucie, że w obecnej grupie laureatów odnaleźliśmy pianistów, którzy potrafią nas równie głęboko wzruszyć jak i olśnić - podkreśliła.

Zwycięzca konkursu Bruce Liu powiedział, że nadal zmaga się z wieloma emocjami i stara się znaleźć słowa. Opowiadał, że "pandemia koronawirusa odebrała mu możliwość występowania, więc ten konkurs jest nawet bardziej wyjątkowy, szczególnie spotkania z publicznością i innymi uczestnikami".

Drugie miejsce w Konkursie Chopinowskim zajęli ex aequo Alexander Gadjiev reprezentujący Włochy i Słowenię oraz Kyohei Sorita z Japonii. Gadijev podziękował wszystkim zaangażowanym w konkurs, rodzinie i słuchaczom, którzy słuchali go z napięciem, którego nie doświadczył, jak mówił, nigdzie indziej, podczas swojej dotychczasowej kariery. - To był wielki przywilej żeby dzielić się z nimi muzyką- dodał.

Sorita powiedział, że Konkurs Chopinowski był bardzo szeroko komentowany w Japonii. Podziękował swojej rodzinie, nauczycielom i przyjaciołom i wyraził radość z powodu nagrody.

Laureat trzeciego miejsca, Martin Garcia Garcia z Hiszpanii, podziękował za przeżycie, jakim był konkurs. Jego zdaniem wydarzenie to było wspaniałe od samego początku. Powiedział, że spotkał niesamowitych ludzi, m.in. współzawodników. Dodał, że granie Chopina w Filharmonii Narodowej pozostanie w jego pamięci na zawsze.

Czwartą nagrodę otrzymali ex aequo Japonka Aimi Kobayashi oraz Polak Jakub Kuszlik. Kuszlik powiedział PAP, że wprost nie może uwierzyć, że został laureatem nagrody na tym konkursie, co jest spełnieniem marzeń kazdego pianisty. - Pamiętam jak jeszcze w szkole podstawowej słyszałem: "jesteś takim zdolnym chłopcem, może kiedyś wystartujesz w Konkursie Chopinowskim", a teraz stoję tutaj jako laureat - mówił Kuszlik.

Na piątym miejscu uplasował się Leonora Armellini z Włoch, a szóste miejsce zajął JJ Jun Li Bui reprezentujący Kanadę. Leonora Armellini powiedziała, że czuje się zaszczycona tym, że mogła wziąć udział w konkursie. - Ta nagroda jest dla mnie zamknięciem pewnego etapu, który rozpoczęłam 11 lat temu, kiedy startowałam po raz pierwszy w konkursie chopinowskim - podkreśliła. - Jestem poruszona i szczęśliwa"- dodała.

"Wszyscy marzyliśmy, żeby być tutaj  i zagrać na tej prestiżowej scenie"
"Wszyscy marzyliśmy, żeby być tutaj i zagrać na tej prestiżowej scenie"YouTube/Narodowy Instytut Fryderyka Chopina

Adam Rozlach: Konkursy Chopinowskie dają pianistom bodziec, takie smagnięcie – w najlepszym rozumieniu tego słowa

- Zwyciężyła największa osobowość i najlepszy pianista. Jego cały występ na konkursie był popisem sztuki, umiejętności, wyczucia muzyki Chopina – powiedział komentator muzyczny Adam Rozlach z Polskiego Radia. - Laureat pokazał również, jak liczy się jego gra dla publiczności. To jest też bardzo ważne; wszyscy byli nie tylko zachwyceni jego sztuką, ale także wzruszeni jego grą - dodał.

- To, co dzisiaj, właściwie wczoraj (werdykt ogłoszono ok. godz. 2-giej w nocy 21 października) pokazał laureat w Koncercie było ekspresją wielkiej maestrii, niezwykłej wrażliwości, znakomitej pianistyki, nadzwyczajnego panowania nad całym materiałem. Tym Koncertem – przekonał wszystkich - mówił Rozlach. Jego zdaniem młody wiek Bruce’a (Xiaoyu) Liu – ma on 24 lata – świadczy o tym, że jest obdarzony wybitnym talentem i jest znakomicie przygotowany, już, w tej chwili, do wielkiej światowej kariery.

- Zwycięstwo w Warszawie, wierzę w to bezgranicznie, doda jego karierze rumieńców. Konkursy Chopinowskie dają pianistom bodziec, takie smagnięcie – w najlepszym rozumieniu tego słowa – dodał komentator muzyczny.

Według Adama Rozlacha werdykt jury odzwierciedla wyjątkowość XVIII Konkursu Chopinowskiego, czyli najwyższy poziom i liczbę znakomitych talentów, jakie się tu pojawiły. - Świadczy też o tym precedens, jakim jest wybranie aż ośmiorga laureatów. Ten +pandemiczny+ konkurs był absolutnie wyjątkowy - podkreślił.

Dwie II nagrody dla Alexandra Gadjieva, reprezentującego Włochy i Słowenię oraz dla Japończyka Kyohei Soritę są również - według Rozlacha - dobrym wyborem. - To dojrzali pianiści, uwzględniający, zwłaszcza jeśli chodzi o Japończyka, tradycję i styl chopinowski. Polonez w interpretacji Sority był znakomity. Obaj muzycy to wielkie indywidualności – zaznaczył.

Wielką radość – zauważa Rozlach - sprawia też wyróżnienie dla hiszpańskiego pianisty Martina Garcii Garcii, pianisty najbardziej radosnego, a przy tym najlepszego interpretatora Koncertu – otrzymał on Nagrodę Filharmonii Narodowej. - Był to najżywszy i najciekawszy Koncert w Konkursie. Powiedziałbym nawet, że jego wykonanie przebiło interpretacje Bruce’a Liu. Ale to właściwie sprawy nieporównywalne. Koncert Martina Garcii Garcii olśnił, ponieważ był niezmiernie świeży, nowy, a Koncert Bruce’a Liu stanowił popis zwycięzcy. Czwarte miejsce ex aequo dla Japonki Aimi Kobayashi i Jakuba Kuszlika to sprawiedliwy werdykt. To dobre miejsce dla Polaka – został laureatem Konkursu – podkreślił Rozlach.

- Nie ukrywam, że w gronie laureatów brakuje mi jednej postaci – siedemnastoletniego Chińczyka Hao Rao. Bardziej niż Evy Gevorgyan; ta młoda pianistka doskonale sobie poradzi; jest genialnie utalentowana i przed nią naprawdę wielka kariera. Brawa dla jurorów i brawa dla najlepszego pianisty za jego wszechstronność, kompletność: solisty, wirtuoza i chopinisty – ocenił Rozlach.

Artur Szklener: pierwszą nagrodę Konkursu Chopinowskiego przyznano bez żadnych wątpliwości

Pierwsza nagroda Konkursu Chopinowskiego dla Bruce'a Liu była poza wszelkimi wątpliwościami od początku dyskusji po finale. Wynikała ona z punktacji i opinii jurorów - powiedział dyrektor Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina Artur Szklener.

Powołując się na głosy krytyków i recenzentów Szklener powiedział, że tak wysokiego poziomu uczestników na Konkursie Chopinowskim nie było w całej jego historii. - To powoduje, że z każdego etapu na etap mieliśmy dosłownie tę samą sytuację, wielkiego niedosytu, dużych emocji i niesamowicie trudnych decyzji jurorów - dodał.

Zwrócił uwagę, że decyzje te polegały w zasadzie na tym, których pianistów nie dopuścić do następnego etapu. - Wszyscy rzeczywiście spełniali warunek, który jurorzy stawiają sobie zawsze w pytaniu „czy chciałbym jeszcze tego pianistę usłyszeć w podobnym repertuarze”. I rzeczywiście - chcieliśmy ich słyszeć w kolejnych etapach - wyjaśnił.

Zauważył, że efekt tego poziomu i samego podejścia jury można było zaobserwować również po finałach, dlatego jury przyznało osiem, a nie sześć nagród. - Przyznawanie nagród ex aequo wynikało z wyników głosowań, ponieważ podczas głosowań jury głosy bardzo często ważyły się fifty-fifty i wtedy jury decydowało o przyznaniu tej samej nagrody dwóm osobom - powiedział. - Zgodnie z regulaminem, w przypadku, kiedy głosy rozkładają się dokładnie po połowie, głos decydujący ma przewodnicząca jury - tłumaczył.

Szklener wyjawił, że jego zadaniem była głównie pomoc w koordynacji prac jury. -Bardzo mi zależało, żeby nie wpływać w żaden sposób na decyzje merytoryczne jurorów, ale w dyskusji koordynowałem działania, dlatego, że zwłaszcza po finale jury miało bardzo trudne zadanie" - dodał. Powiedział, że jury miało do podjęcia "kilkadziesiąt mikrodecyzji". - Zatem przeprowadzić jury przez cały ten proces decyzyjny było nie lada sztuką - przyznał.

Pytany o werdykt jury dotyczący zwycięzcy konkursu, odparł, że "pierwsza nagroda była poza wszelkimi wątpliwościami od początku dyskusji po finale. Wynikała ona z punktacji i opinii jurorów". - Jurorzy w trakcie tego typu dyskusji rzadko starają się nawzajem przekonywać. Zostawiają argumenty dla siebie, a dyskusja dotyczy tego, jak rozkładają się ostatecznie głosy, niektórzy zmieniają zdanie. Czasami padają pojedyncze zdania dotyczące wykonania tego czy innego utworu w poprzednich etapach, natomiast nie dotyczyło to tegorocznego zwycięzcy - dodał Szklener.

Jacek Marczyński: Dziwię, że Eva Gevorgyan nie dostała żadnej nagrody, ale ona sobie poradzi i bez tego

Krytyk muzyczny Jacek Marczyński wyraził zdumienie brakiem Evy Gevorgyan wśród laureatów Konkursu Chopinowskiego. Jego zdaniem w tegoroczny konkurs wyróżnił się nie tylko świeżością wykonań, ale też wyjątkowo gładkim przebiegiem.

Jacek Marczyński uważa, że wysoki poziom tegorocznego Konkursu Chopinowskiego może być związany z przełożeniem jego terminu o rok w związku z pandemią. - Tym młodym ludziom na pewno bardzo pomógł rok przerwy, czego każdy z nas doświadczył. Mogli się skupić na pracy i nie byli odrywani przez inne obowiązki, artystyczne czy jakieś szkolno-studenckie. I myślę, że to pomogło. W tegorocznym konkursie brała udział grupa świetnych siedemnastolatków; gdyby startowali rok wcześniej mogliby tak nie zabłysnąć. W tym wieku rok dojrzewania artystycznego jest bardzo ważny" - zauważył krytyk.

Pytany o cechy wybitnego pianisty Marczyński przytoczył opinię, że najważniejsze są talent i pracowitość – talent w 10 procentach i pracowitość w 90 procentach. - Tak na pewno jest, ale ja bym dodał coś, co jest szczególnie ważne we współczesnym świecie: otwartość umysłu, chłonność. Bo to obecnie jest bardzo niebezpieczne, jeśli artyści, pianiści i inni muzycy znajdą sobie 20, 30 wybitnych nagrań i znajdą w nich to, co się będzie powielać. Nie o to chodzi. Ważna jest właśnie otwartość umysłu na różne bodźce, które nas kształtują jako artystę. Niestety, młodzi ludzie często o tym zapominają. Dziś jednak widzimy pianistów o euroazjatyckich korzeniach, którzy ta dojrzałość zyskują bardzo wcześnie, widać to także w przypadku Rosjanki, fantastycznej Evy Gevorgyan" - powiedział.

Dla Marczyńskiego dużym zaskoczeniem był fakt, że Eva Gevorgyan nie zdobyła żadnej nagrody, ani nie znalazła się wśród laureatów. Krytyk zauważa jednak, że jury w swym werdykcie starało się dostrzec różne odłamy chopinowskiej pianistyki. - Garcia Garcia, ale i Alexander Gadijev mieli swoich fanów. Były jednak na sali koncertowej osoby, które uważały, że Garcia Garcia w ogóle nie powinien się był znaleźć w finale konkursu. A jednak się tam znalazł. W werdykcie jury cenne jest właśnie dostrzeżenie tej różnorodności, więc tym bardziej się dziwię, że Eva Gevorgyan nie dostała żadnej nagrody, ale ona sobie poradzi i bez tego" - mówił Marczyński.

- Jestem bardzo mile zaskoczony, zarówno wysokim poziomem tegorocznego konkursu, jak i tym, że on przebiegał tak bezproblemowo. Przecież same przygotowania rodziły wiele wątpliwości: czy konkurs się odbędzie, czy z udziałem publiczności, czy uczestnicy przyjadą – przecież połowa zakwalifikowanych to byli przedstawiciele Dalekiego Wschodu… Śledziłem wiele konkursów chopinowskich, jednak właściwie ten był pierwszym, w którym zaprezentowali się wszyscy, nikt nie zachorował… poza jednym przypadkiem (chodzi o Marcina Wieczorka – red). Nie było też takich zaskakujących sytuacji, że ktoś się wycofał w trakcie, bo bywało i tak; wszyscy dotrwali w dobrej kondycji. Może największym zaskoczeniem konkursu był jego wysoki poziom, bo muszę powiedzieć, że aż tak wysokiego i tak wyrównanego poziomu się nie spodziewałem - mówił krytyk.

Marczyński od lat obserwuje Konkursy Chopinowskie, ale od dawna nie uczestniczy w koncertach laureatów. - Nie staram się na nich być, bo uważam, że po trzech tygodniach muzyki lepiej zapamiętywać tych ludzi, gdy pokazywali się w ferworze rywalizacji, a nie jak pod koniec zagrają jeszcze dwa czy trzy utwory. Cieszę się, że wraca normalne życie muzyczne, w którym będziemy chętnie wracać do Chopina. Ale na pewno nie powiedziałbym, że czuję niedosyt, nie mam też przesytu. Podsumowując: fantastyczne przeżycie, ale się skończyło - podsumował Marczyński.

Krzysztof Stefański: Jury doceniło bardzo różnorodnych pianistów

Bruce (Xiaoyu) Liu to pianista kompletny. Dysponuje fenomenalną techniką, która pozwala mu wydobywać z fortepianu najbardziej niesamowite barwy - powiedział muzykolog, dyrygent i dziennikarz "Ruchu Muzycznego" Krzysztof Stefański, komentując wyniki XVIII Konkursu Chopinowskiego.

Jak podkreślił Stefański, ogłoszony w nocy ze środy na czwartek werdykt "jest w dużym stopniu satysfakcjonujący". - Jury doceniło bardzo różnorodnych pianistów, a przy tym wygrał uczestnik, który bez wątpienia był najlepiej przygotowany i olśniewał na każdym etapie, czyli Bruce (Xiaoyu) Liu. Jest to pianista kompletny. Dysponuje fenomenalną techniką, ale nie używa jej, żeby się popisywać, jak potrafi zagrać dany utwór. Ona mu pozwala wydobywać z fortepianu najbardziej niesamowite barwy - powiedział.

Dodał, że Liu "czasami zaskakiwał swoją inwencją brzmieniową, a jednocześnie dysponował wszystkimi cechami pianisty chopinowskiego, co było słychać dzisiaj w jego wykonaniu koncertu". - Nie potrzebował używać prawego pedału, żeby uzyskać łagodne, miękkie brzmienie. On po prostu potrafi to wydobyć z samej klawiatury. A przy tym przekonała mnie choćby jego wizja w trzecim etapie Sonaty B-Moll w dziwnym - mogłoby się pozornie wydawać - zestawieniu z Wariacjami B-Dur op. 2. Zestawił najmroczniejszy, najbardziej posępny z utworów Chopina z wirtuozerskimi wariacjami w opozycyjnej tonacji - wyjaśnił muzykolog.

Stefański wspomniał też o laureatach nagród specjalnych - uhonorowanym za najlepsze wykonanie sonaty Alexandrze Gadjievie, zwycięzcy nagrody za najlepsze wykonanie mazurków Jakubie Kuszliku i docenionym za najlepsze wykonanie koncertu Martinie Garcii Garcii. - To są wybory, z których jestem bardzo zadowolony. Pokazują, jak bardzo wysoki poziom konkursu był w tym roku, a jednocześnie jak bardzo różne osobowości brały w nim udział - wskazał.

Marek Bracha: Jury nie obdarzyło pełnym zaufaniem artystycznym tych najmłodszych wykonawców

Każdy z obserwatorów konkursu miał swoich faworytów. Werdykt jury w dużej mierze pokrywa się z tymi oczekiwaniami – zauważył pianista, uczestnik XVI Konkursu Chopinowskiego Marek Bracha.

W rozmowie z PAP Marek Bracha odniósł się również do wyróżnienia polskiego pianisty Jakuba Kuszlika Nagrodą Polskiego Radia za najlepsze wykonanie mazurków. - To zwieńczenie sukcesu całej polskiej ekipy, która licznie zaprezentowała się w konkursie i w każdym etapie osiągała sukcesy – mówił.

Jego zdaniem werdykt jury wskazuje, że przed najmłodszymi pianistami stało niezwykle trudne zadanie. Wśród wyróżnionych zabrakło siedemnastoletnich artystów - Chińczyka Hao Rao oraz reprezentującej Armenię i Rosję Ewy Geworgian. - Jury nie obdarzyło pełnym zaufaniem artystycznym tych najmłodszych wykonawców, mimo że wyróżniali się nie tylko na tle artystów w swoim wieku, ale również na całym konkursie. Można czuć pewien niedosyt" – powiedział Bracha.

Za faworyta publiczności uchodził Martin Garcia Garcia z Hiszpanii, który zajął trzecie miejsce w konkursie. - Pojawiało się jednak wiele głosów na niekorzyść tego pianisty. Mówiono, że nie jest szopenistą i ma temperament, który niekoniecznie znajdzie uznanie na scenie Filharmonii Narodowej. Wydaje się jednak, że jury wyczuło jego temperament i pokazało, że jego wizja interpretacji może być traktowana jako pełnoprawna w XXI wieku – podkreślił Bracha.

Autorka/Autor:dg/gp

Źródło: PAP/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Jechał całą szerokością jezdni, jego auto miało uszkodzone koło i urwany zderzak. Na drodze w Ostrołęce świadkowie zablokowali mu drogę, ale kierowca rzucił się jeszcze do ucieczki. Po zatrzymaniu przez policję okazało się, że mężczyzna był pijany, miał sądowy zakaz prowadzenia i jechał kradzionym samochodem.

Pijany jechał kradzionym i uszkodzonym autem, świadkowie zablokowali mu drogę

Pijany jechał kradzionym i uszkodzonym autem, świadkowie zablokowali mu drogę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piśmie z 25 kwietnia ministra zdrowia Izabela Leszczyna zwróciła się do Uczelnianej Komisji Wyborczej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego o anulowanie obecnego postępowania w sprawie wyboru rektora, a także do właściwych organów uczelni o wszczęcie nowej procedury, w tym o wybór nowego składu uczelnianej komisji wyborczej oraz nowego kolegium elektorów w celu "zapewnienia pełnego obiektywizmu tego wyboru" - czytamy na stronie WUM. To pokłosie zamieszania wokół dwóch kandydatów: ubiegającej się o funkcję rektora prof. Agnieszki Cudnoch-Jędrzejewskiej i obecnego rektora uczelni prof. Zbigniewa Gacionga.

Ministra zdrowia zabiera głos sprawie wyboru rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Ministra zdrowia zabiera głos sprawie wyboru rektora Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Źródło:
PAP

W stolicy rozpoczął się przegląd syren alarmowych. W jego trakcie mogą być one uruchamiane. Prace potrwają miesiąc.

Przez miesiąc będą testować syreny alarmowe

Przez miesiąc będą testować syreny alarmowe

Źródło:
PAP

Zgłoszenie świadka i szybka reakcja służb zapobiegły tragedii w Ciechanowie. Policjanci tuż przed przyjazdem pociągu ściągnęli z torów zagubionego i zdezorientowanego 75-latka. Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego się tam znalazł. Senior trafił pod opiekę lekarzy.

Ściągnęli z torów zagubionego 75-latka, po chwili przejechał pociąg

Ściągnęli z torów zagubionego 75-latka, po chwili przejechał pociąg

Źródło:
PAP

Stołeczni drogowcy poinformowali o priorytetach w zakresie remontów jezdni i budowy dróg rowerowych. Wskazali też miejsca, gdzie niebawem pojawi się więcej zieleni, a także podsumowali, co zostało do zrobienia w kwestii oświetlenia ulic.

Frezowanie, więcej zieleni i nowe ścieżki rowerowe. Miejscy drogowcy o planach na najbliższe miesiące

Frezowanie, więcej zieleni i nowe ścieżki rowerowe. Miejscy drogowcy o planach na najbliższe miesiące

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcę autobusu zaniepokoiła starsza kobieta, która siedziała w pojeździe od dłuższego czasu i nic nie wskazywało na to, by zamierzała wysiąść. Wezwał strażników miejskich, którzy się nią zajęli. Okazało się, że 82-latka ma problemy z pamięcią, a jej zaginięcie zgłosiła rodzina.

Jeździła autobusem od pętli do pętli, pamiętała tylko imię i nazwisko

Jeździła autobusem od pętli do pętli, pamiętała tylko imię i nazwisko

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura poinformowała o zatrzymaniu pięciu osób w sprawie kradzieży woluminów z Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie. Powołano międzynarodowy zespół śledczy. Wiadomo, że jednej z zatrzymanych osób przedstawiono już zarzuty.

Pięć osób zatrzymanych w związku z kradzieżą cennych starodruków z Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie

Pięć osób zatrzymanych w związku z kradzieżą cennych starodruków z Biblioteki Uniwersyteckiej w Warszawie

Źródło:
PAP

Ksiądz pełniący posługę w jednej z warszawskich parafii został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Duchowny usłyszał zarzuty, jest podejrzany o oszustwa podatkowe oraz przywłaszczenie pieniędzy pochodzących z darowizn. Straty Skarbu Państwa mogły wynieść ponad pięć milionów złotych.

Ksiądz z warszawskiej parafii zatrzymany przez CBA

Ksiądz z warszawskiej parafii zatrzymany przez CBA

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pierwsza sesja nowej Rady Warszawy z zaprzysiężeniem prezydenta stolicy odbędzie się we wtorek 7 maja o godzinie 14.30 w Pałacu Kultury i Nauki w Sali Warszawskiej na IV piętrze - poinformował komisarz wyborczy.

Jest termin pierwszej sesji nowej Rady Warszawy

Jest termin pierwszej sesji nowej Rady Warszawy

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 21-latka, który jak ustalili, podawał się za prokuratora oraz policjanta Centralnego Biura Śledczego. Młody mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa.

21-letni "prokurator" zatrzymany

21-letni "prokurator" zatrzymany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W sobotę, 27 kwietnia, tramwajarze wrócą na ulicę Obozową, gdzie wybudują kolejne przystanki. Zmiany wiążą się z utrudnieniami. Będzie zamykana zarówno jezdnia w stronę Śródmieścia, jak i na Bemowo. Kierowcy pojadą objazdami. Zmienią się też trasy komunikacji miejskiej.

Wybudują kolejne przystanki, kierowcy pojadą objazdami

Wybudują kolejne przystanki, kierowcy pojadą objazdami

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prace przy budowie linii tramwajowej na Sielce w ciągu ulicy Spacerowej i Gagarina zbliżają się do końca. Ratusz zapowiada, że pierwsze składy z pasażerami pojadą na przełomie maja i czerwca. Otwarcie Spacerowej dla kierowców obu kierunkach ma nastąpić już w połowie przyszłego miesiąca.

Ostatni etap prac na Gagarina. Kolejne zmiany w ruchu i jazdy testowe tramwaju

Ostatni etap prac na Gagarina. Kolejne zmiany w ruchu i jazdy testowe tramwaju

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek, 26 kwietnia, rowerzyści z Warszawskiej Masy Krytycznej oficjalnie rozpoczną sezon pod hasłem "Wiosna wraca rowerem". W sobotę natomiast na ulice wyjadą motocykliści.

W piątek rowerzyści, w sobotę motocykliści

W piątek rowerzyści, w sobotę motocykliści

Źródło:
tvnwarzawa.pl

Na ulicy Koszykowej będzie więcej zieleni. Miejsce betonowych płyt zajmą nasadzenia krzewów i bylin. Zmieni się otoczenie przy ulicy Lindleya, Chałubińskiego i Krzywickiego.

Na Koszykowej mniej betonu, więcej zieleni

Na Koszykowej mniej betonu, więcej zieleni

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Polsce można je spotkać jedynie w Miejskim Ogrodzie Zoologicznym w Warszawie. Zamieszkała w nim para czapli malgaskich. W naturze ptaki te występują na Madagaskarze, są gatunkiem zagrożonym.

Jedyne w Polsce. Niedawno zamieszkały w warszawskim zoo

Jedyne w Polsce. Niedawno zamieszkały w warszawskim zoo

Źródło:
PAP

Drogowcy na Placu Pięciu Rogów rozstawili kamery i rozpoczęli liczenie. Okazuje się, że miesięcznie przemieszcza się tamtędy ponad milion osób. Tygodniowo ponad 12 tysięcy spacerowiczów ogląda "niebieskie jajo" - interaktywną rzeźbą Joanny Rajkowskiej.

Policzyli ludzi na Placu Pięciu Rogów i sprawdzili zainteresowanie "niebieskim jajem"

Policzyli ludzi na Placu Pięciu Rogów i sprawdzili zainteresowanie "niebieskim jajem"

Źródło:
PAP

W czwartek rano nad południową Norwegią na trzy godziny zamknięto przestrzeń powietrzną. Powodem był "błąd techniczny" w centrum kontroli w Oslo - przekazał norweski operator portów lotniczych. Opóźnienia lotów mogą potrwać cały dzień. Zakłócenia dotknęły także podróżujących z Polski.

Na kilka godzin wstrzymano loty nad Norwegią. Powodem "błąd techniczny"

Na kilka godzin wstrzymano loty nad Norwegią. Powodem "błąd techniczny"

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt 24, The Local, mojanorwegia.pl

Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali 46-latka, który popełnił wykroczenie drogowe. Okazało się, że jego prawo jazdy jest podrobione. Mężczyzna tłumaczył, że kupił je przez internet, bo właściwe mu odebrano. Grozi mu pięć lat więzienia.

Zabrali mu prawo jazdy, nowe kupił w sieci

Zabrali mu prawo jazdy, nowe kupił w sieci

Źródło:
PAP

Kierowcy musieli się rozstać z 55 samochodami. Skonfiskowała je policja, na podstawie nowych przepisów, które weszły w życie 14 marca. Chodzi o nietrzeźwe osoby, które wsiadły za kierownicę. Część tych aut trafiła do "osób godnych zaufania".

Trafiają na policyjne parkingi lub do "osób godnych zaufania". Ile aut skonfiskowano pijanym kierowcom?

Trafiają na policyjne parkingi lub do "osób godnych zaufania". Ile aut skonfiskowano pijanym kierowcom?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw było "złe spojrzenie" i żądanie przeprosin. Sytuacja szybko jednak eskalowała. Pojawiły się groźby i żądanie pieniędzy. Napastnicy dostali dwa złote, a po chwili zostali zatrzymani. Dwaj mężczyźni oraz kobieta usłyszeli zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani.

Zaczęło się w autobusie od "złego spojrzenia"

Zaczęło się w autobusie od "złego spojrzenia"

Źródło:
tvn24.pl

32-letni kierujący był tak pijany, że ledwo mówił i nie mógł dmuchnąć w policyjny alkomat. W nocy bez włączonych świateł wjechał pod prąd na jedną z głównych ulic w Piasecznie.

W nocy, bez świateł, jechał jedną z głównych ulic w mieście. Nie był w stanie dmuchnąć w alkomat

W nocy, bez świateł, jechał jedną z głównych ulic w mieście. Nie był w stanie dmuchnąć w alkomat

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dwóch mężczyzn usłyszało zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. W mieszkaniu na terenie Radomia i samochodach podejrzanych znaleziono łącznie 16,5 kilograma kokainy i heroiny.

"Nakryli ich, gdy rozdrabniali i pakowali narkotyki". O wartości sześciu milionów złotych

"Nakryli ich, gdy rozdrabniali i pakowali narkotyki". O wartości sześciu milionów złotych

Źródło:
PAP

Pomimo stałych napraw, które zapewniają bezpieczeństwo i komfort podróżnym, najstarszą nitkę podziemnej kolei w stolicy czekają spore prace modernizacyjne. Pojawią się nowe urządzenia sterowania ruchem, uszczelnione zostaną tunele i dylatacje. Wymienione zostaną też szyny.

Wozi warszawiaków od 30 lat. Wymienią kamery na najstarszych stacjach metra, uszczelnią tunele

Wozi warszawiaków od 30 lat. Wymienią kamery na najstarszych stacjach metra, uszczelnią tunele

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zarząd Dróg Miejskich ogłosił przetarg na włączenie do Systemu Informacji Parkingowej 18 parkingów. W ostatnim czasie dołączyły do niego też miejsca postojowe należącej do trzech prywatnych operatorów.

Przy 18 miejskich parkingach pojawi się informacja o wolnych miejscach. Dołączą też prywatne

Przy 18 miejskich parkingach pojawi się informacja o wolnych miejscach. Dołączą też prywatne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Ochoty pokazali zdjęcia pacjenta jednego z warszawskich szpitali. Proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości starszego mężczyzny, który nie miał przy sobie dokumentów.

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Trafił do szpitala, nie wiadomo, kim jest

Źródło:
tvnwarszawa.pl