Historia "kamienicy Waltzów": zwrot z upoważnienia Kaczyńskiego

Materiał "Faktów" o kontrowersjach wokół Noakowskiego 16
Materiał "Faktów" o kontrowersjach wokół Noakowskiego 16
Maciej Knapik, TVN
Materiał "Faktów" o kontrowersjach wokół Noakowskiego 16Maciej Knapik, TVN

Politycy PiS punktują prezydent Warszawy za to, że jej mąż skorzystał na reprywatyzacji. Hanna Gronkiewicz-Waltz odbija piłeczkę i przypomina, że decyzje podejmowali politycy PiS. Przypominamy historię kamienicy przy Noakowskiego 16.

Kamienica odzyskana m.in. przez męża Hanny Gronkiewicz-Waltz stoi w bardzo atrakcyjnej lokalizacji, w centrum Warszawy. Naprzeciwko niej znajduje się główny kampus Politechniki Warszawskiej. Za nią – sławna, świeżo odbudowana Hala Koszyki.

Wrażenie robi nie tylko lokalizacja, ale też sama kamienica. Modernistyczny, dobrze zachowany budynek o siedmiu kondygnacjach, z dużym dziedzińcem już w latach 70. został wpisany do ewidencji, a w 2015 roku - do rejestru zabytków. Są w nim 34 mieszkania i dwa lokale użytkowe.

Zwraca prezydent Kaczyński

Nieruchomość trafiła w ręce spakobierców - w tym Waltzów - w sierpniu 2003 roku. Decyzję o zwrocie podpisała Gertruda Jakubczyk-Furman, wówczas naczelniczka jednego z wydziałów Biura Gospodarki Nieruchomościami.

Zrobiła to z upoważnienia prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Andrzej Waltz odziedziczył udziały do nieruchomości po swojej ciotce Halinie Kępskiej (był jej siostrzeńcem). Oprócz niego na liście spadkobierców znalazło się 11 innych osób. Wszyscy przejęli prawa do gruntu położonego przy Noakowskiego 16, o powierzchni 719 metrów kwadratowych.

"Mój udział w ustanowionym prawie wynosił 0,0684 (co stanowiło 6,8 proc. nieruchomości - red.)" – poinformował na swojej stronie internetowej Andrzej Waltz. Dokładnie tyle samo udziałów otrzymała po Halinie Kępskiej córka Waltzów - Dominika.

Z decyzji o zwrocie dowiadujemy się, że wartość gruntu wynosiła wówczas nieco ponad 1,5 mln zł. Czynsz symboliczny, czyli preferencyjną opłatę za wieczyste użytkowanie gruntu, którą właściciel kamienicy płaci ratuszowi, ustalono natomiast na 4546 zł. Miał być uiszczany do 31 marca każdego roku, na konto stołecznego ratusza.

Rodzina przejmuje kamienicę

Samo przejęcie nieruchomości nastąpiło dopiero trzy lata później. W październiku 2006 roku spisano protokół przekazania (między ratuszem, a rodziną Waltzów). Natomiast w listopadzie – akt notarialny. Te dwa dokumenty postawiły w procedurach zwrotowych kropkę nad "i".

Wszystko działo się w ogniu kampanii wyborczej. Tuż przed wyborami samorządowymi, w których na stanowisko prezydenta stolicy pierwszy raz startuje Hanna Gronkiewicz-Waltz. Miastem rządzi wówczas Kazimierz Marcinkiewicz, komisarz z nadania PiS i jednocześnie główny kontrkandydat Gronkiewicz-Waltz w walce o fotel prezydenta.

O kamienicy i reprywatyzacyjnych powiązaniach Waltzów przypominają wtedy mieszkańcy kamienicy, ale sprawa nie przeszkadza kandydtace PO wygrać wybory. Rok później nieruchomość zostaje sprzedana. Jak informowała "Gazeta Wyborcza", spadkobiercy ciotki Kępskiej "sprzedali ją za 16 mln zł spółce Fenix Group, która podniosła czynsze".

Kolejna kampania, kolejna afera

Sprawa z kamienicą wraca w 2014 roku. Nagłaśnia ją prawicowy tygodnik "W Sieci", który pisze, że nieruchomość przejęto na podstawie fałszywych dokumentów. Wszystko ponownie dzieje się w ferworze kampanii, między I a II turą wyborów samorządowych.

Wybucha skandal. Ubiegający się wówczas o stanowisko prezydenta stolicy z ramienia PiS Jacek Sasin przekonuje, że sprawa ma negatywny wpływ na wizerunek całej Polski i żąda wyjaśnień.

Pani prezydent zamiast wyjaśnień, zapowiedziała złożenie pozwu przeciwko tygodnikowi "o naruszenie dóbr osobistych", czego nigdy potem nie zrobiła. - Mąż dostał 6,8 proc. kamienicy, a jam mam problem przed każdą kampania wyborczą i co 4 lata manipulując zarzuca mi się, że mam z tym związek – podkreślała Gronkiewicz-Waltz w 2014 roku.

Od tego momentu kontrowersyjny zwrot systematycznie bywa wypominany prezydent miasta, m.in. przez miejskich aktywistów czy radnych opozycji.

"Matka wszystkich afer"

Ogromnego rozgłosu sprawa kamienicy nabiera w ostatnich tygodniach. Po wybuchu afery reprywatyzacyjnej związanej ze zwrotem działki na placu Defilad urzędnikom ratusza i władzom Warszawy wypominane są wszystkie sprawy budzące wątpliwości. Kamienica przy Noakowskiego 16 jest jedną z nich.

Podczas nadzwyczajnej sesji rady miasta poświęconej reprywatyzacji Piotr Guział nazywa tę sprawę "matką wszystkich afer". Radni opozycji punktują Gronkiewicz-Waltz za brak wyjaśnień.

Na jednej z konferencji prasowych prezydent zapowiedziała powołanie komisji w radzie miasta, która miałaby zająć się m.in. sprawą Noakowskiego. Komisja do tej pory jednak nie powstała. Zamiast niej, zwrot kamienicy prześwietli prokuratura, co zapowiedział przed dwoma tygodniami Zbigniew Ziobro.

Oświadczenie Andrzeja Waltza

W ostatni poniedziałek głos w sprawie kamienicy zabrał sam Andrzej Waltz. Uruchomił wspomnianą już stronę internetową, gdzie opublikował oświadczenie i załączył kilka dokumentów (w tym decyzję zwrotową podpisaną w 2004 roku przez urzędników Lecha Kaczyńskiego).

Waltz podkreśla, że to politycy PiS oddawali mu nieruchomość. "Decyzje podejmowane były w czasie, gdy funkcje burmistrzów Dzielnicy Śródmieście pełnili działacze PiS, tacy jak Jarosław Zieliński, Mariusz Błaszczak czy Jacek Sasin" – pisze.

"Należy zaznaczyć, że w czasie, gdy zapadały kluczowe decyzje związane z trwającym 9 lat postępowaniem administracyjnym, wszystkie najważniejsze stanowiska w państwie – począwszy od premiera Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę i szefa CBA Mariusza Kamińskiego, aż po powołanego przez szefa rządu stołecznego komisarza Kazimierza Marcinkiewicza – pełnili politycy Prawa i Sprawiedliwości" – punktuje mąż prezydent.

Równie niespodziewanie (również w poniedziałek) kroki w sprawie Noakowskiego podjęła Hanna Gronkiewicz-Waltz. Złożyła do Samorządowego Kolegium Odwoławczego wniosek o wznowienie postępowania w tej sprawie. W dokumencie przyznała, że kamienica mogła być zwrócona na podstawie fałszywych dokumentów.

Skąd taka decyzja? - Pani prezydent jest bardzo zainteresowana wyjaśnieniem tej sprawy. Wprawdzie to w kompetencji SKO leży decyzja o wznowieniu postępowania, ale niestety nie podejmuje ono tej próby - mówił nam rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk.

Na odpowiedź PiS nie trzeba było długo czekać. Poseł Sasin tego samego dnia stwierdził, że to działania robione "na pokaz i pod naporem opinii publicznej". - Nagle Hanna Gronkiewicz-Waltz zaczyna podejmować takie działania, które mają stworzyć wrażenie, że jest w tej sprawie uczciwa – skomentowała z kolei we wtorek premier Beata Szydło.

O tym, dlaczego cała sprawa budzi kontrowersje pisaliśmy na tvnwarszawa.pl wielokrotnie.

Kamienica kupiona od oszusta

Prawowitym właścicielem nieruchomości przy Noakowskiego 16 był Stanisław Likiernik i jego rodzina. Zaraz po wojnie odzyskał ją jednak Leon Kalinowski – oszust z podrabianym aktem notarialnym.

Kalinowski sprzedał kamienicę Romanowi Kępskiemu.

Kępski w latach 50. ożenił się z ciotką Andrzeja Waltza – Haliną. Zmarł w 1999 roku, przekazując udziały w nieruchomości swojej żonie (ciotce Waltza). Ta umarła w 2002 roku, przekazując udziały mężowi prezydent Warszawy i pozostałym 11 spadkobiercom.

Przekazanie kamienicy przy ul. Noakowskiego 16"Fakty" TVN

Protest mieszkańców w sprawie zwrotu kamienicy, który odbył się w połowie października:

Protest przed kamienicą przy ul. Noakowskiego 16
Protest przed kamienicą przy ul. Noakowskiego 16Artur Węgrzynowicz/ tvnwarszawa.pl

Tak wygląda kamienica przy Noakowskiego 16:

Kamienica przy Noakowskiego 16
Kamienica przy Noakowskiego 16Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl

kw/mś

Pozostałe wiadomości

Na nagraniach ze śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej widać, jak volkswagen z impetem wjeżdża w forda, widać ludzi stojących przy rozbitych autach, porozrzucane przedmioty. Aresztowanych zostało trzech mężczyzn. Ostatni z podejrzanych, który miał spowodować wypadek - Łukasz Żak - jest poszukiwany, wystawiono za nim list gończy. Jak informowała prokuratura, w sprawie wypadku śledczy spotkali się z bezwzględnym mataczeniem i poplecznictwem.

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Nagrania z wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Sprawca się ukrywa, prokuratura zszokowana skalą mataczenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Fakty" TVN

Podczas gaszenia pożaru domu w miejscowości Wolkowe strażacy znaleźli spalone ciało 77-letniego mężczyzny. Z ustaleń prokuratury wynika, że to 41-letni syn zmarłego podłożył ogień. Podejrzany usłyszał zarzut zabójstwa oraz znęcania się nad ojcem.

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Groził ojcu, że go zabije i spali. Prokuratura: podłożył ogień w budynku, 77-latek zginął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kręcono w nim "Pana Tadeusza", nowi właściciele zapowiadali powstanie luksusowego hotelu. Deweloperowi przerwała prace sprawa w sądzie. Został oskarżony o uszkodzenie zabytkowego spichlerza, dziś zapadł wyrok. Sąd uniewinnił dewelopera. Prokuratura nie wyklucza apelacji.

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Finał sprawy uszkodzenia zabytkowego spichlerza, deweloper uniewinniony

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tempo przyrostu jest bardzo duże, widać je wręcz gołym. Spodziewamy się, że w weekend będzie około dwóch metrów - mówi Jan Piotrowski, pełnomocnik prezydenta Warszawy do spraw Wisły, pytany o sytuację na stołecznym odcinku rzeki.

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Rośnie poziom Wisły w Warszawie. "Tempo przyrostu jest bardzo duże"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Mieszkał na szczycie Pałacu Kultury i Nauki. Sokół Franek nie żyje. Jego szczątki na jednym z dachów Pałacu znalazła grupa FalcoFans. Stowarzyszenie Na Rzecz Dzikich Zwierząt Sokół przyjrzy się sprawie.

"Żegnaj Franiu, byłeś wspaniałym ojcem". Sokół z Pałacu Kultury i Nauki znaleziony martwy

"Żegnaj Franiu, byłeś wspaniałym ojcem". Sokół z Pałacu Kultury i Nauki znaleziony martwy

Źródło:
PAP

Wyniesione przejście dla pieszych przy szkole podstawowej na Czarnomorskiej zostało rozebrane na rzecz wyspowych progów zwalniających. Mieszkańcy alarmują, że kierowcy omijają je środkiem jezdni, zamiast zwolnić przed "zebrą". Urzędnicy zapewniają, że to tymczasowa organizacja ruchu, a bezpieczne przejście zostanie przywrócone.

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Rozebrali wyniesione przejście przed szkołą. "Kierowcy przyspieszają zamiast zwolnić"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Fabryka narkotyków w niepozornym gospodarstwie sadowniczym w Grójcu. W budynku gospodarczym policjanci znaleźli prawie 150 kilogramów narkotyków. Ich czarnorynkowa wartość to kilka milionów złotych. Pięciu mężczyzn zostało zatrzymanych.

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Fabryka narkotyków w gospodarstwie sadowniczym. Prawie 150 kilogramów mefedronu, amfetaminy i marihuany

Źródło:
PAP

Na jednej ze stacji benzynowych w Radomiu doszło do wycieku gazu. Ewakuowanych zostało kilkadziesiąt osób. Zbiornik został uszczelniony. Są utrudnienia w ruchu.

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Wyciek gazu na stacji benzynowej. Kilkadziesiąt osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Najpierw w powiatach okalających stolicę, potem w samej Warszawie specjaliści przeprowadzą kompleksowe badania ruchu. Będą zbierać informacje o sposobach podróżowania mieszkańców metropolii, a także dane o ruchu pojazdów.

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Jak podróżują mieszkańcy Warszawy i okolic? Pierwsze takie badanie od prawie dekady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci zatrzymali 24-letniego mieszkańca Otwocka, który - według śledczych - zaatakował ojca metalową rurką i uciekł. Mężczyzna na trafił do aresztu na trzy miesiące, grozi mu pięć lat więzienia.

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

24-latek zaatakował ojca metalową rurką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Patrolujący okolicę Zakroczymia (Mazowieckie) policjanci zauważyli dobrze im znanego 38-latka. Mężczyzna miał do odbycia karę siedmiu miesięcy więzienia. Ale odsiadka była mu nie w smak, dlatego na widok radiowozu, wskoczył do stawu. Chytry plan miał jeden słaby punkt - po krótkim czasie trzeba się było wynurzyć.

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Na widok policjantów ukrył się w stawie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od kilku tygodni rejon ulic Jasnej, Sienkiewicza, Złotej i Zgoda paraliżują prace budowlane. Z niedogodnościami mierzą się mieszkańcy i kierowcy. Zarząd Dróg Miejskich, wspólnie z Biurem Zarządzania Ruchem Drogowym, strażą miejską oraz policją wprowadzają zmiany w organizacji ruchu.

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Budowa korkuje Śródmieście, będą zmiany w organizacji ruchu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował tymczasowy areszt wobec trzech zatrzymanych w sprawie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej. Ostatni z podejrzanych - Łukasz Żak - jest poszukiwany. Prokuratura poinformowała o wystawieniu za nim listu gończego. W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które miały utrudniać postępowanie.

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Karany za jazdę po pijanemu, oszustwa i narkotyki. List gończy za sprawcą wypadku na Trasie Łazienkowskiej

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej uspokaja: Warszawa nie jest zagrożona powodzią. Fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do stolicy w piątek.

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Kiedy fala wezbraniowa na Wiśle dotrze do Warszawy?

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek z Warszawy wyruszył pierwszy konwój z pomocą dla powodzian. Artykuły pierwszej potrzeby zgromadzone na zbiórkach dojadą do Lądka-Zdroju, Nysy i Kłodzka. W środę w podróż wyruszy kolejny, m.in. do Głuchołazów. - Przecież trzeba pomagać. To normalny ludzki odruch - powiedziała jedna z kobiet, wspierająca zbiórkę. Zbierane są także artykuły dla zwierząt.

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

85 palet artykułów pierwszej potrzeby. Z Warszawy wyjechał konwój z pomocą dla powodzian

Źródło:
PAP

Dwóch nastolatków w środku nocy przyjechało do Ostrołęki z oddalonego o 60 kilometrów Przasnysza, aby driftować przy jednej z galerii handlowych. Jazda z poślizgiem i piskiem opon została przerwana przez miejscową drogówkę. "Drifterów" odebrali rodzice.

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

15-latkowie jechali 60 kilometrów, by driftować na parkingu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W jednym z mieszkań przy placu Hallera doszło do pożaru. Do akcji wkroczyli strażacy, którzy prowadzili działania z podnośnika oraz z klatki schodowej.

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Dym wydobywał się z okna na ostatnim piętrze. Akcja strażaków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dom Studenta nr 7 "Sulimy" położony jest na Służewie. Może w nim zamieszkać 380 studentów. Mają do dyspozycji 130 jedno- i dwuosobowych pokojów. Wkrótce rozpocznie się kwaterowanie pierwszych mieszkańców.

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Uniwersytet Warszawski otworzył nowy akademik

Źródło:
PAP

Nie miał uprawnień i był pijany. Mimo to wsiadł na motocykl. Na Białołęce wjechał w taksówkę i próbował uciec z miejsca zdarzenia. Został ujęty przez strażnika miejskiego, który podbiegł, sądząc, że będzie walczył o życie motocyklisty.

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Pijany motocyklista uderzył w auto, sunął po asfalcie kilkadziesiąt metrów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kilku pijanych chłopaków przepychało się dla żartu na bulwarach wiślanych. Dla jednego z nich skończyło się to upadkiem, uderzeniem o krawężnik i 7-centrymetrową raną głowy. Uratowali go strażnicy miejscy.

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Przepychanki "dla żartu" skończyły się 7-centymetrową raną głowy i krwotokiem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pasjonaci historii wydostali z dna Wisły dwa wagoniki z czasów II wojny światowej oraz fragment płyty kamiennej z pałacu Villa Regia, którą w czasie potopu próbowali wywieźć Szwedzi.

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

"To mogą być wagoniki służące do wywożenia gruzu z getta". Znaleźli je w Wiśle

Źródło:
PAP

Prokuratura wyjaśnia okoliczności śmierci noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku pod Mińskiem Mazowieckim. Do sprawy zatrzymano cztery osoby, matka dziecka przebywa w szpitalu.

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Ciało noworodka w śmietniku. Prokuratura: zatrzymano cztery osoby

Źródło:
tvnwarszawa.pl