Poszukiwany czterema listami gończymi Paweł T. znany pod pseudonimem "Kret" wpadł podczas próby kradzieży mitsubishi lancera na Ursynowie. W trakcie interwencji zaatakował funkcjonariusza, a następnie zaproponował mu łapówę.
Akcja rozegrała się w rejonie Al. Wyścigowej. Z informacji funkcjonariuszy wynikało, że prawdopodobnie ktoś włamuje się do zaparkowanego tam samochodu.
"Czołem w twarz"
Na miejscu funkcjonariusze zobaczyli pojazd z włączonymi światłami. Jeden z policjantów podszedł do samochodu i zauważył leżącego na podłodze mężczyznę, który w tej samej chwili otworzył drzwi i zaczął uciekać.
"Policjant go złapał, ale mężczyzna, próbując się uwolnić, zaatakował mundurowego, uderzając go czołem w twarz" – twierdzi stołeczne policja. Gdy zorientował się, że nie ma szans na ucieczkę zaproponował łapówkę. Chwilę później został obezwładniony.
36-latek nie chciał podać nazwiska
Policjanci zabezpieczyli między innymi narzędzia, które w trakcie szamotaniny wypadły mężczyźnie z torby. Zatrzymany nie miał przy sobie dokumentów i nie chciał podać swoich danych, ale mundurowi ustalili, że jest to Paweł T. ps. "Kret".
36-latek był już wielokrotnie zatrzymywany oraz karany za kradzieże pojazdów i jest doskonale znany stołecznym policjantom, a warszawskie organy ścigania wystawiły za nim cztery listy gończe.
Do 10 lat więzienia za kradzież aut
"Policjanci ustalili, że mężczyzna przyjechał na miejsce volkswagenem golfem, który zaparkował nieopodal. W pojeździe funkcjonariusze znaleźli między innymi laptopy, samochodowe moduły, łamaki, rękawice, tablice rejestracyjne" – czytamy w komunikacie KSP.
Paweł T. usłyszał cztery zarzuty. Jak się okazało, ponad rok temu 36-latek ukradł suzuki grand vitarę. 36-latek odpowie również za próbę wręczenia korzyści majątkowej policjantowi, naruszenie jego nietykalności cielesnej oraz usiłowanie kradzieży mitsubishi wartego ponad 100 tys. złotych. Grozi mu teraz do 10 lat więzienia.
ran//ec