Pewien mieszkaniec miasta New Plymouth w stanie Idaho podczas spaceru z psem natknął się na aligatora. Sam schwytał gada i umieścił go w przyczepie dla koni. Zwierzę miało ponad metr długości.
Urzędnicy z departamentu zajmującego się ochroną zwierząt w stanie Idaho (Idaho Department of Fish and Game) otrzymali w czwartek wieczorem nietypowe wezwanie. Dotyczyło znalezionego w okolicach miasta New Plymouth aligatora. Telefon wykonał pewien spacerowicz, który znalazł gada w czasie przechadzki z psem.
Aligator w zaroślach
"Zauważył coś ruszającego się w zaroślach Był to mierzący ponad metr aligator" - napisał departament w oświadczeniu.
Mieszkaniec New Plymouth samodzielnie schwytał aligatora, a następnie umieścił go w przyczepie dla koni i zadzwonił do urzędników. Jeden z nich odebrał go następnego ranka.
Uciekł albo został wyrzucony
Urzędnicy z Idaho Department of Fish and Game badają pochodzenie aligatora, przypuszczają, że gad albo komuś uciekł albo został wyrzucony.
"Jesteśmy zainteresowani odnalezieniem jego właściciela" - napisał w oświadczeniu miejscowy urzędnik Matt O'Connell. W stanie Idaho posiadanie aligatora bez zezwolenia bądź wypuszczanie jego na wolność jest nielegalne.
Nie występują w Idaho
Dorosłe aligatory mogą osiągać długość 2,5-3,5 metrów. Występują m. in. w stanach: Alabama, Arkansas, Floryda, Georgia czy Luizjana. Jednak na ternie stanu Idaho zwierzęta te nie występują na wolności.
Gady te są drapieżnikami, polują na ssaki, ryby, ptaki, płazy, a także inne gady. Zazwyczaj można natknąć się na nie nad brzegami większych zbiorników wodnych.
Źródło: CNN, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Idaho Department of Fish and Game/Brian Marek