Po kilku dość chłodnych dniach temperatura wzrośnie. Zrobi się ciepło. W niedzielę słupki rtęci powędrują nawet do 28 stopni. Niestety nadal możliwe będą opady deszczu, a lokalnie również burze z porywami wiatru sięgającymi 90 km/h.
- Tam, gdzie wyjrzy słońce czyli na północy kraju będzie 18, 19 stopni. A na południu, gdzie słońca nie będzie, a pojawią się chmury i opady deszczu, będzie tylko 15, 16 stopni - zapowiada na wtorek prezenter TVN Meteo Tomasz Wasilewski.
Pogoda nie będzie dziś sprzymierzeńcem zmotoryzowanych. W przeważającej części kraju można spodziewać się opadów deszczu. Lokalnie spadnie aż 15 litrów wody. Warto więc zachować ostrożność i zdjąć nogę z gazu, bo drogi staną się śliskie.
Dziś wielu mieszkańcom naszego kraju przydadzą się parasole. Deszczowe chmury zawisną nad południową i centralną Polską. Pogoda dopisze jedynie w północnych regionach. Niestety niemal wszystkim zrobi się chłodno, bo słupki rtęci nigdzie nie przekroczą 20 stopni.
We wtorek na turystów w Polsce czekają różne warunki pogodowe. Uprzywilejowani będą wczasowicze w Polsce północnej, a pokrzywdzeni wypoczywający w górach. Południowa Polska będzie w strefie opadów deszczu. Tam dobrze jutro zabrać ze sobą polar. Woda w jeziorach i nad Morzem będzie cieplejsza od powietrza.
Nie we wszystkich światowych kurortach pogoda będzie sprzyjać plażowaniu. W Ameryce Środkowej i Azji pojawią się wyładowania atmosferyczne. Na bezchmurne niebo będą mogli liczyć wypoczywający m.in. w Izraelu, Grecji, Turcji. Słońce wyjrzy również w kurortach portugalskich i hiszpańskich.
Na koniec sierpnia i zarazem wakacji aura nie poprawi nam humoru. Najbliższe dni zapowiadają się deszczowo i burzowo. Do czwartku na przejaśnienia mogą liczyć jedynie mieszkańcy Polski północnej. W drugiej połowie tygodnia sytuacja się odwróci.
Dobre warunki na drogach będą panowały w wielu miejscach w Polsce. Śliskie drogi, a także ograniczona widzialność - ich spodziewamy się na północy kraju.
W poniedziałek na ogół będzie pogodnie. Gorszej aury mogą spodziewać się jednak mieszkańcy między innymi Podlasia. Niestety temperatury nas nie zachwycą, słupki rtęci w Suwałkach sięgną zaledwie 16 stopni.
Zimne powietrze, które właśnie napływa do Polski, da nam się we znaki głównie na początku tygodnia. Przeważnie będzie tylko kilkanaście stopni, a nieliczni szczęściarze zobaczą na swoich termometrach 20 stopni.
W poniedziałek zarówno turyści wypoczywający nad morzem, jak i na Mazurach będą mogli narzekać na pogodę. Dla tych regionów naszego kraju prognozowane są przelotne deszcze. Więcej szczęścia będą mieli ci, którzy zaplanowali sobie wędrówki po górach.
W poniedziałek wczasowicze w południowej Europie nie będą narzekać na pogodę w trakcie wypoczynku. W żadnym z europejskich kurortów w basenie Morza Śródziemnego nie powinno padać. Upał dokuczy turystom w Grecji, Turcji i Afryce. Deszcz spadnie na Karaibach i Azji południowo-wschodniej.
Pogoda w niedziele spowoduje, że będzie się ciężko podróżowało po drogach w naszym kraju. W całej Polsce prognozowane są opady deszczu, które ograniczą widzialność na drodze i sprawią, że jezdnia zrobi się śliska. Na wschodzie i południowym wschodzie mogą również pojawić się burze, którym będę towarzyszyć silne porywy wiatru.
Niedziela upłynie pod znakiem deszczu w całym kraju. Mieszkańcy wschodnich regionów muszą liczyć się z intensywnymi opadami, na pozostałym obszarze - z przelotnymi. W niektórych miejscach pojawią się również burze. Temperatura będzie wahać się od 16 st. C do 19 st. C.
Turyści nad Morzem Śródziemnym nadal będą korzystać z dobrej pogody. W niedzielę będzie słonecznie i ciepło. burze są prognozowane jedynie nad Morzem Adriatyckim. Deszczowo również na Karaibach i w Azji południowo-zachodniej.
Czeka nas kilka pochmurnych, a miejscami nawet dość chłodnych dni. Z prognozy pogody wynika, że tylko w poniedziałek aura w większej części kraju zrobi się pogodna. Prócz deszczu, będą mogły pojawiać się również burze.
W sobotni poranek miłośnicy astronomii mogli podziwiać nietypowy seans na niebie - doszło do spotkania Wenus, Jowisza i Księżyca. Koniunkcję śledził także internauta Maciek, który wysłał nam zdjęcie zrobione o poranku w Chorwacji. "Ładny widok dla tych, co wracają o piątej rano" - napisał.
Nie wszyscy kierowcy pojadą dziś po suchych drogach. Według synoptyków w wielu miejscach będą pojawiać się deszcze i burze. Warto więc zdjąć nogę z gazu i zachować ostrożność.
Do Polski wkracza strefa frontu atmosferycznego, która przyniesie sporo deszczowych chmur. W sobotę popada i zagrzmi przede wszystkim na zachodzie i na północy kraju. Niewykluczone jednak, że deszcz pokrzyżuje plany mieszkańcom południowych regionów. Wysoka wilgotność powietrza i temperatury rzędu 20 stopni sprawią, że niektórym może zrobić się chłodno.
W Europie w wielu kurortach zaświeci słońce. Jednak we Włoszech i w Chorwacji turyści usłyszą grzmoty. Bardzo wysoka temperatura zapanuje w Grecji, na Cyprze i w Turcji. Burzowe chmury pojawią się nad kurortami Zatoki Meksykańskiej i w Indonezji.
Aura w polskich kurortach nie zadowoli turystów. Prawie wszędzie, za wyjątkiem nielicznych miejsc w górach, turyści zobaczą deszczowe oraz burzowe chmury. Synoptycy prognozują od 15 st. C do 25 st. C.
Nadchodzący tydzień będzie obfitował w przelotne opady deszczu oraz burze. Ciemne chmury będą przesłaniały niebo nad Polską raz częściowo, a raz - zupełnie całkowicie.
Nadchodzi angielski weekend. W Sopocie będzie pochmurno i chłodno jak w eleganckim, elitarnym Brighton. W Warszawie pogoda pokaprysi jak w Londynie, a wrocławski Ostrów Tumski przypominał będzie klimatem angielskie Canterbury. Wszystko za sprawą pewnej lady o egzotycznym imieniu Xiomara.
Piątek w większości kontynentu Europejskiego będzie dniem umiarkowanie pogodnym, a lokalnie słonecznym i gorącym. Niestety, miast w których niezbędne okażą się parasole i synoptycy nie wykluczają przejściowych burz, będzie całkiem sporo.