Środa w wielu regionach kraju zapowiada się słonecznie, a także ciepło. Nad kilka miejsc nadciągną jednak chmury, z których może popadać.

W ciągu następnej doby Polska będzie w strefie przejściowej pomiędzy niżem znad północnych Niemiec a wyżem znad Ukrainy.

Wtorek w Europie zapowiada się zróżnicowanie. Na wschodzie Starego Kontynentu pojawi się sporo słońca. Bezchmurne niebo czeka mieszkańców Grecji i Turcji. Na deszczową pogodę mogą narzekać Hiszpanie i Portugalczycy. Mokro będzie równeż w Skandynawii.

Polska jest w obszarze przejściowym pomiędzy niżem znad Morza Północnego a wyżem znad Ukrainy.

W ciągu dnia kierowcy nie napotkają znaczących utrudnień na trasach. Jedynie silne podmuchy wiatru mogą dać się we znaki podróżującym po trasach na północno-zachodnich krańcach Polski.

Wtorek będzie pogodny prawie w całym kraju. Najmniejsze zachmurzenie będzie w Polsce południowo-wschodniej. Utrzyma się komfort termiczny i neutralny biomet. Warto wybrać się na spacer, zakładając jedynie nieco cieplejszy sweter, bo wartości będą oscylowały na poziomie 4-18 st. C.

- Nad Polską pojawia się dużo chmur, a miejscami tworzą się również mgły - informuje Artur Chrzanowski, synoptyk TVN Meteo. Widzialność lokalnie jest ograniczona do 100 metrów, dlatego pojawiły się utrudnienia w ruchu lotniczym.

W poniedziałek wszyscy mieszkańcy kraju mogą liczyć na pogodne niebo. Aura nikomu nie popsuje humorów, bo biomet będzie neutralny.

O poranku zmotoryzowani nie będą mieli łatwo. Prawie wszędzie będą pojawiać się gęste mgły. Kiedy ustąpią, warunki na drogach będą dobre.

Po ciepłym i spokojnym początku listopada, również przez kilka kolejnych dni jesienna aura ma zamiar być miła, przyjazna i dużo cieplejsza niż zwykle o tej porze roku.

Od rana w kraju pojawiają się gęste mgły i zamglenia. Synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński, który na bieżąco śledzi sytuację pogodową w Polsce, informuje, że lokalnie widzialność jest ograniczona do zaledwie 100 metrów. Według prognozy pogody zjawiska powinny ustąpić przed południem.

Na południu Hiszpanii nadal lato. Temperatura przekracza 20 st. C, a na niebie nie widać deszczowych chmur. Mieszkańcy i turyści chętnie spędzają całe dnie na plażach i zażywają kąpieli słonecznych.

Polska jest pod wpływem wyżu znad Ukrainy.

Kierowcy, którzy niedzielę spędzą za kółkiem, mogą dziś liczyć na w miarę dobre warunki do jazdy. Jedynie o poranku w dużej części kraju pojawią się gęste mgły i zamglenia, skutecznie ograniczające widzialność.

Niedziela zapowiada się umiarkowanie pochmurno, jedynie mieszkańcy południowej części kraju mogą liczyć na więcej rozpogodzeń. Po południu w całym kraju temperatura będzie dość wysoka. Słupki rtęci we Wrocławiu sięgną nawet 17. kreski.

W ciągu następnej doby Polska będzie pod wpływem wyżu znad Ukrainy.

W sobotę niebo nad północną częścią kontynentu będzie się chmurzyć. Parasole z pewnością przydadzą się mieszkańcom Skandynawii i Irlandii. Z kolei na południu pogoda dopisze. Bezchmurnym niebem będą mogli cieszyć się m.in. Włosi.

Polska jest pod wpływem wyżu znad Karpat.

W sobotę ponura aura utrzyma się niemal w całym kraju. Jednak padać nie powinno. Ci, którzy planują odwiedzić groby bliskich, nie muszą jednak martwić się o temperatury. Miejscami słupki rtęci sięgną nawet 16 kreski powyżej zera.

Pogoda nie będzie sprzyjać podróżom po polskich drogach. Zarówno w nocy jak i w sobotę bezpieczną jazdę utrudnią mgły i zamglenia. Kierowcy powinni zachować szczególna ostrożność i dostosować prędkość do warunków drogowych.

- Warunki drogowe dziś wieczorem, dziś w nocy i jutro o poranku będą na pewno bardzo trudne - ostrzega Dorota Gardias, prezenterka TVN Meteo. W wielu miejscach pojawią się gęste mgły i zamglenia, lokalnie będzie padać. Ci, którzy planują dotrzeć do grobów swoich bliskich, powinni uzbroić się w cierpliwość i zachować ostrożność.

W wielu miejscach kraju występują gęste mgły. Lokalnie widzialność ograniczona jest od 200 m do 700 m.

W piątek piękna i słoneczna pogoda będzie towarzyszyć mieszkańcom Hiszpanii, Portugalii i Francji. W Bilbao na termometrach zobaczymy nawet 28 st. C. Mieszkańcy Londynu również nie powinni narzekać. Zza chmur wyjrzy słońce. Tam odnotujemy 20 stopni na plusie.

Przez kolejne trzy dni - piątek, sobotę i niedzielę - wielu z nas wybierze się na groby zmarłych bliskich, by ich wspominać. O tym, jakiej możemy się wówczas spodziewać pogody, opowiada synoptyk TVN Meteo Wojciech Raczyński.

Rano kierowcy będą narzekać na mgły, które utrudnią podróżowanie samochodem. Część polskich dróg będzie mokra, na tych obszarach spadnie do 2 l/mkw. deszczu. Po ustąpieniu mgieł warunki na jezdniach będą dobre.

Piątek pogodny będzie w wielu regionach kraju. Część Polski znajdzie się jednak pod chmurami deszczowymi. Rano pojawią się mgły, które lokalnie ograniczą widzialność do 100 m. Termometry wskażą od 8 st. C do 13 st. C.

Polska jest pod wpływem wyżu znad Niziny Węgierskiej.

Jesień nie na całym kontynencie europejskim jest ponura. Lokalnie nie brak błękitnego nieba, na którym próżno szukać ciemnych chmur. Meteorolodzy prognozują, że czwartek będzie słoneczny m.in. w Portugalii, Hiszpanii, Francji oraz częściowo we Włoszech i w kilku krajach bałkańskich. Nie zbraknie jednak miejsc, gdzie zamiast ciemnych okularów przydadzą się parasole. Gdzieniegdzie może nawet zagrzmieć.

Synoptycy prognozują, że czeka nas pogodny dzień, którego początek będzie lokalnie dość mglisty. Tak zwane mleko najpóźniej rozproszy się na terenie województw północno-zachodnich, gdzie niewykluczone są opady deszczu. W czwartek nie będzie zbyt ciepło - na termometrach odnotujemy wartości rzędu 7-13 st. C.

W pierwszej połowie dnia kierowcy na północnym zachodzie będą mieli powody do narzekania. Na tamtejszych drogach niewykluczone są mgły, których niestety poranne słońce nie rozproszy zbyt łatwo. W pozostałych województwach warunki drogowe będą dość dobre, co nie oznacza że nie warto zachowywać ostrożności.