Upały dotarły do Polski. Dla pięciu województw wydano ostrzeżenia meteorologiczne drugiego stopnia przed wysoką temperaturą. W siedmiu województwach obowiązują alerty przed burzami z gradem. Wydano także alert związany z intensywnymi opadami deszczu.
W kolejnych dniach będzie robiło się coraz cieplej. Wystąpią jednak opady i burze. Będzie im towarzyszył silny wiatr. Temperatura wzrośnie nawet do 33 stopni.
Najbliższe dni przyniosą bardzo zmienną aurę. Będzie gorąco - według prognoz w czwartek i piątek temperatura wyniesie nawet 33 stopnie Celsjusza. Będą jej jednak towarzyszyć gwałtowne zjawiska atmosferyczne.
W ciągu najbliższych pięciu dni temperatura będzie wzrastać. Wystąpią przelotne opady deszczu. W wielu miejscach zagrzmi i powieje silny wiatr. Synoptycy przewidują również opady gradu.
Letnich pożarów w Europie przybywa: we Włoszech ogień coraz częściej zagląda do miast, zaprószony przez nieuważnych turystów lub na skutek pożarów lasu.
W niedzielną noc może paść rekord najniższej temperatury odnotowanej w stolicy Chile. W mieście leży kilka centymetrów śniegu. Takiej anomalii nie odnotowano tu od lat.
Na południu przelotnie popada, ale w pozostałych regionach powinno być pogodnie. Temperatura wyniesie od 19 do 23 stopni. Biomet w południowej części kraju będzie niekorzystny.
W nadchodzących dniach będzie coraz cieplej i coraz pogodniej - burze i ulewy mogą na krótko nawiedzać Polskę do poniedziałku, lecz od wtorku niebo się rozpogodzi, a słupki rtęci w termometrach szybko skoczą w górę.