Jedyne utrudnienia drogowe wiążą się z opadami śniegu oraz deszczu ze śniegiem.

W sobotę należy spodziewać się nie tylko opadów śniegu, ale i przenikliwego chłodu - na własnej skórze odczujemy początek zimy.

W najbliższych dniach nie zabraknie opadów deszczu, deszczu ze śniegiem i śniegu. Powieje też silniejszy wiatr. Temperatura wyniesie od 0 do 7 stopni.

Nad Polską przemieszcza się jeden z najbardziej wilgotnych i "opadonośnych" układów niżowych, jakie docierają w nasz rejon Europy. "To niż śródziemnomorski, mobilna fabryka ulew w lecie i śnieżyc zimą" - pisze synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek. Zapowiada, że prawie cały kraj będzie przykryty grubą kołdrą śniegu.

Warunki do jazdy w piątek będą bardzo trudne. Opady ograniczą widzialność i sprawią, że będzie ślisko. Na dodatek będą się pojawiać zawieje śnieżne.

W pierwszy dzień grudnia mieszkańcy Polski będą musieli zmierzyć się z opadami śniegu. Miejscami temperatura nie osiągnie dodatnich wartości.

W najbliższym czasie nie odpoczniemy od opadów śniegu i deszczu ze śniegiem. Miejscami mogą się nawet pojawić zawieje śnieżne.

Najcięższe warunki pogodowe w czwartek rano panowały na południu kraju. W ciągu dnia znacznych opadów śniegu możemy spodziewać się również w innych regionach, w tym na Mazowszu. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia.

Śniegu przybywa, a sytuacja na polskich drogach pogarsza się z godziny na godzinę. Informują o tym reporterzy TVN24. Od rana najgorzej było na południu kraju, ale front opadów przesuwa się w stronę centrum i północy Polski.

W czwartek w wielu regionach Polski od rana padał śnieg. W ciągu dnia opadów przybywało. Taka pogoda była spowodowana niżem, który przemieszcza się z południa na północny wschód. Sytuację tłumaczył w czwartkowy poranek prezenter pogody Tomasz Wasilewski.

W niemal całym kraju warunki drogowe będą utrudnione - to z powodu śniegu i deszczu, które uprzykrzą podróż.

Przez cały dzień w czwartek można spodziewać się niskich temperatur oraz opadów śniegu. W górach może on zalegać warstwą do 20 centymetrów.

W najbliższych dniach aura zrobi się zimowa. Będzie padał śnieg i deszcz ze śniegiem. Temperatura maksymalnie osiągnie wartości od -1 do 5 stopni Celsjusza.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed intensywnymi opadami śniegu.

Mieszkańcy Śląska już borykają się ze śniegiem. Przygotujmy się jednak na to, że w czwartek śnieg pojawi się w także w innych regionach. Spadnie go sporo.

Nad Morzem Śródziemnym formuje się niż, który namiesza w pogodzie. Do Polski zbliża się strefa intensywnych opadów śniegu. Już w czwartek o poranku mieszkańcy południa mogą obudzić się w bajkowej, śnieżnej scenerii. Jednak synoptycy przestrzegają, że śnieg ten będzie mokry i uprzykrzy podróże kierowcom.

We wtorek w wielu regionach wystąpią opady deszczu i deszczu ze śniegiem. Kierowcy zachowajcie ostrożność.

Wtorek zapowiada się dość chłodno. W ciągu dnia termometry wskażą od 3 do 8 stopni. W większej części kraju aura niekorzystnie wpłynie na nasze samopoczucie.

W kolejnych dniach na dużym obszarze Polski wystąpią opady śniegu. Temperatura wyniesie od -1 do 8 stopni.

W niektórych regionach kraju jazdę samochodem utrudnią opady deszczu.

Lokalnie spadnie deszcz, a wiatr osiągnie prędkość do 60 kilometrów na godzinę. Warto uprzednio przygotować się na listopadowy chłód.

Ciepła jesienna pogoda, którą jeszcze w sobotę mieliśmy w Polsce, to już historia.

Polska jest pod wpływem niżu znad Estonii i związanego z nim frontu atmosferycznego.

W niedzielę utrudnienia na drogach pojawią się na północnym zachodzie i na południowo-wschodnich krańcach Polski.

W niedzielę termometry wskażą nie więcej niż 7 stopni Celsjusza. Odczujemy chłód. W wielu regionach możliwe są opady deszczu.

Najbliższe dni będą bardzo zróżnicowane pogodowo. Codziennie, lecz w różnych regionach, musimy liczyć się z opadami deszczu, miejscami deszczu ze śniegiem. W czwartek może nawet spaść mokry śnieg. Nadciąga zima.

To już ostatnie chwile z tak przyjemną temperaturą, która na południu oscyluje w okolicy 14 stopni Celsjusza. Teraz pogoda diametralnie się zmieni. Już w niedzielę prognozowane jest ochłodzenie.

Pierwszy dzień weekendu zapowiada się deszczowo w wielu regionach Polski, drogi okażą się mokre. Miejscami również mocniej powieje.

W sobotę pogoda podzieli Polskę na pół. W północno-zachodniej części kraju wystąpią opady deszczu, natomiast w pozostałych regionach powieje silny wiatr. Biomet niekorzystnie wpłynie na nasze samopoczucie.

Czasem słońce, czasem deszcz - tak można podsumować najbliższe dni. Szczególnie na północy kraju będzie mokro. Niestety temperatura przyjmie wartości typowo listopadowe - poza sobotą nie przekroczy 10 stopni.