Z każdym kolejnym dniem będzie robiło się coraz chłodniej. W poniedziałek termometry pokażą w najcieplejszym momencie dnia zaledwie 13 stopni Celsjusza. Od niedzieli zaczną pojawiać się też przelotne opady deszczu.
Na Węgrzech padają rekordy ciepła. Przez trzy dni odnotowywano temperaturę, która mogłaby się pojawić się w lipcu.
We wtorek na południu kraju termometry wskazywały ponad 28 stopni Celsjusza - poinformował Krajowy Urząd Meteorologiczny.
W środowy poranek mogą utrzymywać się mgły. Kolejne godziny powinny upłynąć pod znakiem pogodnej aury. Na termometrach zobaczymy maksymalnie 20 stopni.
W najbliższych dniach pojawiać się będą liczne mgły i zamglenia. Synoptycy nie zapowiadają jednak opadów deszczu, a termometry pokażą miejscami nawet 24 stopnie Celsjusza.
W nocy i nad ranem w niektórych regionach kraju wystąpią utrudniające widzialność mgły. Synoptycy Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali ostrzeżenia pierwszego stopnia. Mgły mogą dawać się we znaki również w nocy z poniedziałku na wtorek.
Najbliższe dni będą słoneczne i pogodne. W niedzielę w Tatrach może jednak wiać halny. Na Kasprowym Wierchu wiatr osiągnie w porywach prędkość nawet 120 kilometrów na godzinę.
Najbliższe dni upłyną niemal bezdeszczowo. Niewielkich opadów możemy spodziewać się jedynie w kilku regionach. W weekend termometry pokażą maksymalnie 23 stopnie Celsjusza.
Najbliższe dni upłyną na ogół pod znakiem pogodnej aury. Tylko w północnych regionach kraju przelotnie popada deszcz. W poniedziałek termometry pokażą miejscami nawet 25 stopni Celsjusza.
Amerykanie przygotowali prognozę pogody na zimę 2019/2020 dla Europy. Wynika z niej, że w wielu miejscach mogą występować niebezpieczne sztormy, że nie zabraknie miejsc, w których będzie padał deszcz i że najzimniej będzie od Finlandii po Ukrainę.