Trąba powietrzna na Podkarpaciu. "Nie chciałbym tego drugi raz przeżyć"

We wtorek przez Polskę przechodził front burzowy, któremu towarzyszyły obfite opady i silny wiatr. W części kraju obowiązywał alert RCB i pomarańczowe ostrzeżenia IMGW przed burzami z gradem.

Około godziny 19 w miejscowości Wierzawice koło Leżajska (woj. podkarpackie) przeszła krótkotrwała trąba powietrzna.

- Nie chciałbym tego drugi raz przeżyć - mówił jeden z mieszkańców.

- Widziałem tylko ruch powietrza i blachy wirujące, i łamane gałęzie. Strasznie było, bardzo niebezpiecznie. To dość strasznie wyglądało - dodał inny.

Jak poinformowała straż pożarna, silny wiatr zerwał dachy z budynków mieszkalnych oraz gospodarczych.

- To była jedna ulica i wzdłuż niej po kolei odnotowywaliśmy zdarzenia. Na szczęście w wyniku tych zdarzeń nikt nie odniósł obrażeń - mówił brygadier Wojciech Długosz ze straży pożarnej w Leżajsku. - W działaniach uczestniczyło 18 zastępów Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Leżajsku oraz jednostek ochotniczych straży pożarnej z terenu gminy Leżajsk - powiedział.

- Wszystkie budynki mieszkalne są zabezpieczone. Od rana ruszają pracownicy gminnego ośrodka pomocy społecznej do mieszkańców. Wszyscy mieszkańcy są poinformowani [...] i będą im wypłacane pierwsze zasiłki - powiedział Paweł Garbacki z Urzędu Gminy Leżajsk.

Jak przekazał urzędnik, władze wezwały strażaków do przygotowania się do potencjalnych interwencji już o godzinie 12. - Wszystkie budynki mieszkalne są zabezpieczone. Dzisiaj skupiliśmy się tylko i wyłącznie na tym, żeby zabezpieczyć domy mieszkalne, żeby się nie lało nic, dlatego są plandeki, doraźne remonty - dodał Garbacki.

W wyniku burz, które przeszły we wtorek i w nocy z wtorku na środę nad Polską, strażacy przeprowadzili łącznie 497 interwencji. - Dziś do rana mieliśmy 497 interwencji, głównie na Podkarpaciu - 109, w Małopolsce - 90 i na Śląsku - 74. Na Podkarpaciu w miejscowości Wierzawice (powiat leżajski) około godziny 19 we wtorek przechodząca burza zerwała 10 dachów z budynków mieszkalnych i gospodarczych - przekazała w środę około południa Monika Nowakowska-Brynda z Komendy Głównej PSP Strażacy głównie wypompowywali wodę z zalanych obiektów, usuwali wiatrołomy i udrażniali przepusty drogowe. Interwencje w województwie podkarpackim dotyczyły głownie powiatów: dębickiego, leżajskiego i krośnieńskiego. - Sytuacja się uspokoiła, ale wiemy że na południu i w południowo-wschodniej części kraju mogą wystąpić burze i wiatr z porywami do 70 kilometrów na godzinę - dodała Nowakowska-Brynda.

Jak poinformował w środę dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Rzeszowie Tomasz Węgrzynowicz, na Podkarpaciu bez prądu jest niemal 970 odbiorców, głównie w okolicach Rzeszowa i Mielca.