Park Narodowy Kaziranga w indyjskim Asamie, dom dla bardzo rzadkiego gatunku nosorożca, został zalany, a mieszkające w nim zwierzęta odcięte od świata. Powódź wykorzystują kłusownicy, którzy polują na bezbronne rzadkie nosorożce. Dopadli cztery zwierzęta.
Na skutek powodzi, które nękają Asam na północnym wschodzie Indii, pod wodą znalazło się 80 proc. Parku Narodowego Kaziranga. Wiele zwierząt zdechło za sprawą podtopień, część musiała szukać schronienia na wyższych partiach terenu.
Na te, które zostały odcięte na wysepkach suchego lądu, czyhają kłusownicy. Ich szczególnym zainteresowaniem cieszą się tzw. nosorożce indyjskie, których trzy czwarte całkowitej populacji zamieszkuje właśnie Park Narodowy Kaziranga.
Trzy zabito
W ostatnich dniach kłusownikom udało się upolować cztery nosorożce. Trzy z nich zostały zabite, czwartego pozostawiono w bardzo ciężkim stanie. Z pysków zwierząt zniknęły cenne rogi. Opinia publiczna była zszokowana tym, że zaatakowano bezbronne zwierzęta.
Drony na straży nosorożców
Także na początku lata Park Narodowy Kaziranga został mocno dotknięty przez powodzie. Zginęło wtedy 600 zwierząt, w tym 14 nosorożców indyjskich. Sytuacja - właśnie za sprawą zalewającej wody i kłusownictwa - była tak zła, ze zaczęto używać tzw. dronów - bezzałogowych samolotów, dzięki którym monitorowano park.
Autor: map/ŁUD / Źródło: accuweather.com