Rolf znajduje się obecnie nad południem Włoch oraz wyspami Korsyką i Sardynią. W centralnej części kraju jest obecnie pogodnie, ale deszcze mogą powrócić lada chwila.
Alarm w Genui
We wtorek, o godzinie 8:00 czasu lokalnego Obrona Cywilna Włoch wydała ostrzeżenie drugiego stopnia dla mieszkańców Genui. Nad terytorim nadciągała silna burza, której ojcem był właśnie niż Rolf.
Padało intensywnie ponad dwie godziny, dlatego w parafii Quezzi odwołano dwa pogrzeby ofiar sobotnich nawałnic. W środę pogoda poprawiła się na tyle, że zdecydowano się pochować je właśnie tego dnia.
Opadom towarzyszyły silne burze z błyskawicami, jaki normalnie widać w sezonie letnim. Nad Włochami zalega bowiem wilgotne ciepłe powietrze, sprzyjające gwałtownym wypiętrzaniom chmur burzowych.
W wyniku porannej burzy na szczęście nikt nie ucierpiał, ale strażacy dostali kilkanaście zgłoszeń o zalaniach.
Zagrożenie trwa
Alarm w Genui nadal obowiązuje, władze wciąż obawiają się konsekwencji przejścia Rolfa.
- Pamiętajmy, że na skutek non-stop padającego deszczu w północno-zachodnich Włoszech grunt jest przesiąknięty wodą. Opady nawet niższe niż 50 litrów na metr kwadratowy mogą być niebezpieczne - tłumaczy Chrzanowski.
- Radzimy mieszkańcom by nie opuszczali swoich domów z wyjątkiem nagłych potrzeb, szczególnie na obszarach wokół rzeki Fereggiano - "Corriere Della Sera" powiedział radny Genui, Francesco Scidone.
Z powodu spodziewanego silnego deszczu i zalań władze odradzają też podróż do miasta, szczególnie od strony wschodniej. W Genui nadal zamknięte są dworce kolejowe, niektóre drogi są uszkodzone lub zalegają na nich osuwiska błotne.
Rolf odejdzie przed weekendem
W środę Rolf znajdzie się nad Korsyką i Sardynią, ale silne opady deszczu nadal spodziewane są na północno-zachodnim terytorium Włoch.
Niż powinien zaniknąć w czwartek.
Autor: mm//ŁUD / Źródło: TVN Meteo, corriere.it, PAP