- Do Indii najlepiej jechać zimą, czyli od połowy listopada do końca marca w związku z tym, że opady deszczu nie są tak intensywne jak w czasie monsunu letniego, a temperatura też nie jest wysoka - mówi Paweł Rudnicki, pracownik biura podróży.
Jak podróżować
Do Indii najlepiej dostać się samolotem. Z Polski nie ma bezpośredniego połączenia, więc trzeba się przesiadać, najczęściej w jednym z krajów arabskich.
Najlepszym i najtańszym sposobem podróżowania po Indiach są pociągi. Na krótszych dystansach dobrze sprawdzą się riksze i autobusy.
- W większych miastach są tramwaje i autobusy wyższej klasy z klimatyzacją, którymi rzadko ktokolwiek jeździ, bo są drogie. Zatrzymują się co godzinę w wybranych miejscach. Najbardziej popularne są jednak zwykłe autobusy, bo jeżdżą non stop, w różne miejsca, nie mają rozkładu i przystanków. Niestety mają klimatyzacji, okien ani szyb, jest w nich ścisk - mówi Agata Kałwińska, która pół roku mieszkała w Indiach.
Zapomnijcie o aucie
W Indiach unikajcie prowadzenia auta. Nie dość, że jeździ się tam lewą stroną, to jeszcze często nie przestrzega zasad ruchu drogowego.
- Kierowcy nie używają kierunkowskazów. Należy nasłuchiwać, z której strony jedzie samochód i w tym momencie rozpoznajesz niebezpieczeństwo - mówi Grzegorz Hoze, który mieszkał w Indiach pół roku
Ponadto na drogach obowiązuje hierarchia, która wygląda następująco - pierwszeństwo mają krowy, potem pojazdy uprzywilejowane, następnie riksze, taksówki, autobusy, a na końcu piesi - mówi Karol Kopańsko, student SMU w Singapurze.
Jedzenie
W indyjskim supermarkecie trudno o lodówki czy zamrażarki. Nie kupimy tam mięsa, lodów czy sera żółtego, zresztą Indusi w ogóle takich rzeczy nie jedzą - mówi Agata Kałwińska.
Warto stołować się w restauracjach. Nawet w tych najdroższych za najbardziej wysublimowane danie zapłacimy tyle, co w Polsce za obiad w barze mlecznym.
Leworęczni powinni mieć się na baczności i w miarę możliwości spożywać dania prawą ręką. Dlaczego? Bo lewa ręka uznawana jest za nieczystą.
- Indusi jedzą rękami. W każdej restauracji posiłek na płaskiej tacce, następnie prawą ręką formuje się niewielką kulkę i kciukiem wkłada się ją do ust - mówi
Bez obaw, w restauracji możemy poprosić o sztućce. Możemy też targować się o cenę, bo te albo często są umowne, albo w ogóle ich nie ma.
Jacy są Indusi
- Indusi to naród trochę nieorganizowany, chaotyczny, niczym się nie przejmują, spóźnić się dla nich 15, 10 minut to żaden problem - opowiada Hoze.
- Są bardzo gadatliwi, więc jak usiądziemy w autobusie obok Indusa, to możemy być pewni, że będzie nas pytał o różne, nawet dziwne rzeczy - mówi Karol.
- Zaskakującą rzeczą w Indiach jest trzymanie się mężczyzn za rękę. To nie są homoseksualiści, to są przyjaciele - dodaje Grzegorz.
Pamiętajmy, że my jesteśmy dla nich większą atrakcją turystyczną niż oni dla nas.
Autor: mar/kka / Źródło: TVN Meteo Active