USA chcą korzystać z rosyjskich baz wojskowych w Azji Środkowej w celu reagowania na afgańskie zagrożenie terrorystyczne - podał nowojorski dziennik "Wall Street Journal". O sprawie tej mieli rozmawiać podczas spotkania w Helsinkach generał Mark Milley, przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów sił zbrojnych USA i Walerij Gierasimow, szef Sztabu Generalnego sił zbrojnych Rosji.
Mark Milley i Walerij Gierasimow spotkali się w Helsinkach 22 września. Rozgłośnia Głos Ameryki podała wówczas, że rozmowa generałów, której szczegóły nie zostały ujawnione, trwała sześć godzin.
Z obawy przed terroryzmem
Jak przekazał w poniedziałkowej publikacji "Wall Street Journal", powołując się na własne źródła, podczas tamtego spotkania najwyższy rangą oficer Pentagonu omawiał ze swoim rosyjskim odpowiednikiem ofertę prezydenta Władimira Putina dotyczącą wykorzystania rosyjskich baz wojskowych w Azji Środkowej do reagowania na pojawiające się zagrożenia terrorystyczne w Afganistanie .
Według doniesień medialnych, Gierasimow nie złożył Milleyowi żadnych obietnic. "USA i Rosja są zaniepokojone zagrożeniem terroryzmem, jednak pomysł współpracy z Rosją w walce z terroryzmem jest pełen wyzwań, zwłaszcza politycznych" - odnotował "Wall Street Journal".
Po spotkaniu agencja Associated Press także informowała, że Waszyngton chciałby mieć wsparcie w poradzieckich krajach graniczących z Afganistanem, by dalej prowadzić walkę z terroryzmem po opuszczeniu tego kraju przez wojska USA i państw NATO.
Propozycja złożona przez Putina
To nie pierwszy raz, kiedy pojawia się temat wykorzystania rosyjskich baz przez Amerykanów. W lipcu tego roku rosyjski dziennik "Kommiersant", powołując się na własne źródła, napisał, że podczas czerwcowego szczytu w Genewie Władimir Putin zaproponował prezydentowi USA Joe Bidenowi koordynację działań w kierunku afgańskim, z możliwością wykorzystania rosyjskich baz w Tadżykistanie i Kirgistanu. Kreml wówczas nie potwierdził tej informacji, ale także jej nie zaprzeczył.
W graniczącym z Afganistanem Tadżykistanie, w miastach Duszanbe i Bochtar, stacjonuje 201. rosyjska baza wojskowa. Służy w niej ponad 7 tysięcy żołnierzy. Jednostka jest uzbrojona w czołgi, transportery opancerzone, bojowe wozy piechoty i śmigłowce. Kilka lat temu jednostka została wzmocniona systemami artylerii rakietowej Uragan, później Rosjanie dostarczyli w to miejsce także systemy rakietowe Iskander. 201. baza jest największą rosyjską jednostką wojskową poza granicami Federacji.
W kirgiskim Kant znajduje się rosyjska baza lotnicza. Służy w niej kilkuset żołnierzy. Jednostka dysponuje samolotami szturmowymi Su-25 i śmigłowcami Mi-8.
W czasie misji w Afganistanie USA wykorzystywały bazę w kirgiskim Manas, jednak władze w Biszkeku wymówiły jej dzierżawę.
Źródło: WSJ, Kommiersant, RBK
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Rosji