Na kampusie Uniwersytetu Nevady w Las Vegas padły strzały. W wyniku tego zdarzenia zginęły co najmniej trzy osoby. Doszło do ewakuacji wielu przebywających tam osób. Agencja Reutera, powołując się na informacje policji, przekazała, że podejrzany o atak nie żyje.
Szeryf Las Vegas powiedział w środę, że w strzelaninie na terenie kampusu uniwersyteckiego zginęły co najmniej trzy osoby, ale wszystkie okoliczności nie są jeszcze znane. Dodał że podejrzany o otwarcie ognia "został zlokalizowany i nie żyje".
"W tej chwili wiemy, że są trzy ofiary śmiertelne, ale nie znamy zakresu obrażeń osób przewiezionych do szpitali" - napisał szeryf Kevin McMahill w poście na platformie X. "Ta liczba może ulec zmianie" - dodał.
Nieznane są motywy strzelaniny.
Napastnik nie żyje
"Odpowiadamy na wstępne doniesienia o aktywnym strzelcu na terenie kampusu UNLV w pobliżu BEAM Hall. Wygląda na to, że obecnie jest wiele ofiar" - podała początkowo policja na platformie X (dawniej Twitter).
W osobnym poście policja przekazała, że otrzymała dodatkowe informacje o strzałach oddanych w Samorządzie Studentów.
Na terenie kampusu ogłoszono alarm. Studenci i profesorowie z 30-tysięcznego kampusu zabarykadowali się w klasach i pokojach w akademikach.
Policja z Las Vegas opublikowała na X informację, że podejrzany "został znaleziony i nie żyje" około 40 minut po opublikowaniu pierwszego ostrzeżenia.
W odpowiedzi na strzelaninę na kampusie Federalna Administracja Lotnicza wstrzymała wszystkie loty przylatujące na międzynarodowe lotnisko Harry'ego Reida. Uniwersytet znajduje się około 3 km na północ od lotniska.
O strzelaninie został poinformowany Biały Dom.
Odwołano wszystkie zajęcia
Policja w Las Vegas przekazała przed godziną 14 lokalnego czasu (przed 23 w Polsce), że zagrożenie minęło. Lokalny szeryf przekazał, że motywy zamachowca nie są znane. W komunikacie poinformowano, że wielu poszkodowanych zostało przetransportowanych do szpitali. Czynności na miejscu wciąż trwają.
Uniwersytet na swoim profilu na platformie X (dawniej Twitter) poinformował, że policja nadal sprawdza budynki na terenie kampusu. Uczelnia przekazała także, że w środę odwołane zostały wszystkie zajęcia i wydarzenia na uniwersytecie i we wszystkich szkołach w Nevadzie.
Jak zauważyła CNN, kampus znajduje się zaledwie kilka kilometrów od miejsca masowej strzelaniny na festiwalu muzycznym Route 91 Harvest w 2017 roku. W masakrze zginęło wtedy co najmniej 58 osób, a setki zostało rannych.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Mapy Google