Ukraina spina się ws. Tymoszenko. "Ustawa ws. leczenia za granicą - jak najszybciej"

Julia Tymoszenko odsiaduje wyrok siedmiu lat więzienia European People's Party, CC BY

- Ukraiński parlament powinien jak najszybciej głosować nad ustawą, umożliwiającą byłej premier Julii Tymoszenko opuszczenie więzienia, aby podjąć leczenie za granicą - powiedział w poniedziałek w Luksemburgu szef ukraińskiej dyplomacji Leonid Kożara. Podobnego zdania jest prezydent Ukrainy Wiktor Janukowicz.

- Mamy nadzieję, że Rada Najwyższa Ukrainy podejmie właściwą decyzję w sprawie pani Tymoszenko (...). Mówimy o tym, kiedy i jak ukraiński parlament uchwali ustawę, zezwalającą pani Tymoszenko na opuszczenie zakładu karnego ze względów humanitarnych, by mogła podjąć leczenie - powiedział Kożara dziennikarzom na marginesie spotkania ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej w Luksemburgu.

- Najlepiej, by głosowanie odbyło się jeszcze w tym miesiącu - podkreślił.

Kożara dodał, że unijni ministrowie chcieliby znać decyzję Ukrainy w sprawie Tymoszenko przed swoim kolejnym spotkaniem, które odbędzie się 18 listopada. Wówczas powinna zapaść decyzja o tym, czy na szczycie Partnerstwa Wschodniego w Wilnie pod koniec listopada UE podpisze umowę stowarzyszeniową z Kijowem.

Janukowicz popiera zwolnienie Tymoszenko

- Projekt odpowiedniej ustawy jest obecnie rozpatrywany przez siły polityczne na Ukrainie i w najbliższym czasie zostanie wniesiony do parlamentu - powiedział z kolei prezydent Ukrainy Wiktor Janukowicz.

W ubiegłym tygodniu Janukowycz deklarował, że podpisze ustawę umożliwiającą kierowanie za granicę na leczenie osób skazanych, jeśli tylko zostanie ona zatwierdzona przez parlament. W Radzie Najwyższej trwają tymczasem spory, kto powinien taki akt prawny przygotować.

Rządząca Partia Regionów oczekuje, że uczyni to opozycja, ta jednak uważa, że Tymoszenko powinna być ułaskawiona z odbywania kary siedmiu lat więzienia oraz oczyszczona z zarzutów, co pozwoli jej na powrót do życia politycznego.

Obserwatorzy uważają z kolei, że właśnie ewentualny powrót byłej premier do polityki jest nie do przyjęcia dla Janukowicza, który obawia się, że Tymoszenko może przeszkodzić mu w planach reelekcji w wyborach prezydenckich 2015 r.

Unia naciska

Uwolnienia Tymoszenko chcą państwa unijne, które uważają, że bez tego niemożliwe będzie oczekiwane w listopadzie podpisanie umowy stowarzyszeniowej Ukraina-UE. Sprawą wypuszczenia byłej premier z więzienia zajmują się specjalni wysłannicy Parlamentu Europejskiego na Ukrainę, Aleksander Kwaśniewski i Pat Cox. Proponują oni, by uskarżająca się na problemy z kręgosłupem Tymoszenko została przewieziona na leczenie do Niemiec.

W poniedziałek szef szwedzkiej dyplomacji Carl Bildt ostrzegł władze Ukrainy, by nie próbowały obejść warunku dotyczącego rozwiązania sprawy byłej premier. Bildt powiedział dziennikarzom, że nawet jeśli władze w Kijowie zgodzą się na wyjazd Tymoszenko na leczenie do Niemiec, to ważne będzie to, co wydarzy się potem. - Jeśli (ukraińskie władze -red.) zażądają powrotu Tymoszenko do więzienia na Ukrainę, byłoby to obejście warunków, a nie rozwiązanie tej sprawy - powiedział szwedzki minister.

Z kolei według szefa dyplomacji Litwy Linasa Linkevicziusa wypuszczenie z więzienia byłej ukraińskiej premier w celu podjęcia leczenia byłoby "wielkim krokiem naprzód", ale dla UE ważne są też jasne warunki, na jakich to się stanie.

- Powtarzam ukraińskim przyjaciołom: najlepszym rozwiązaniem byłoby wypuszczenie tej kobiety (Tymoszenko -red.) z więzienia i pozwolenie jej na podjęcie leczenia. Nie należy komplikować sprawy, która już i tak jest wystarczająco skomplikowana - powiedział Linkeviczius.

"Warunki jej uwolnienia też są bardzo ważne"

Dodał, że to, jak ten problem zostanie rozwiązany, zależy od samych Ukraińców. - Uwolnienie Tymoszenko ze względów humanitarnych byłoby wielkim krokiem naprzód. Na jakich warunkach to się stanie? To następny problem. Warunki jej uwolnienia też są bardzo ważne - zaznaczył Linkeviczius, którego kraj pełni obecnie przewodnictwo w UE.

Według niego UE potrzebuje więcej informacji na temat ukraińskich planów, związanych ze sprawą byłej premier. - Nie wyznaczamy żadnych ostatecznych terminów, ale powinniśmy rozwiązać problemy przed radą ministrów spraw zagranicznych, planowaną na 18 listopada - powiedział minister.

Tymoszenko została skazana na siedem lat pozbawienia wolności za naruszenia proceduralne, do których doszło, gdy jej rząd podpisywał kontrakty gazowe z Rosją w 2009 roku. Unia Europejska oceniła, że wyrok ten świadczy o wybiórczym stosowaniu prawa przez władze Ukrainy wobec przeciwników politycznych.

Autor: dln/jk / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: European People's Party, CC BY

Raporty: