Uczcili urodziny Nadii Sawczenko, policja ich zatrzymała


W dniu 34. urodzin przetrzymywanej w areszcie w Rosji ukraińskiej lotniczki Nadii Sawczenko w Kijowie zorganizowano w poniedziałek kilka akcji poparcia dla jubilatki, podczas których jej nazwisko pojawiło się nawet na fasadzie ambasady Federacji Rosyjskiej. Tymczasem moskiewska policja zatrzymała co najmniej siedem osób, które w dniu urodzin ukraińskiej nawigatorki Nadii Sawczenko protestowały siedzibą Federalnej Służby Bezpieczeństwa na Łubiance oraz przed aresztem, w którym przebywa Ukrainka.

Tuż po północy z niedzieli na poniedziałek na ambasadzie wyświetlono hasła: "Wszystkiego Najlepszego w Dniu Urodzin, Nadiu!", "Free Savchenko" i popularny na Ukrainie skrót utworzony z nazwiska prezydenta Rosji Władimira Putina oraz niecenzuralnego słowa.

329 dni

Sawczenko, która w ubiegłym roku została nielegalnie wywieziona do Rosji, jest tam więziona od 329 dni. Jej zwolennicy zgromadzeni na Majdanie Niepodległości w centrum ukraińskiej stolicy zapewniali, że nigdy o niej nie zapomną i wyrażali nadzieję, że w końcu odzyska wolność.

- Modlimy się o to codziennie, nie pozostawimy jej samej – mówiły starsze panie, trzymające portret lotniczki, która jest dziś bohaterką Ukraińców, walczących ze wspieranymi przez Rosję separatystami na wschodzie kraju.

#FreeSavchenko

Zebrani na Majdanie ludzie puszczali w powietrze baloniki z napisem #FreeSavchenko i pisali do niej pocztówki oraz życzenia na wyciętym z papieru sercu. Pod hashtagiem #FreeSavchenko poparcie dla niej można było wyrazić w serwisach społecznościowych.

Życzenia do lotniczki skierowali także przewodniczący parlamentu Wołodymyr Hrojsman, premier Arsenij Jaceniuk i prezydent Ukrainy Petro Poroszenko.

- Jestem dumny z siły i niezłomności Nadii Sawczenko. Dokładam wszelki wysiłków dla jej uwolnienia. Przykład Nadii to dowód, że nawet na polu bitwy nawet jeden człowiek jest wojownikiem, który jest w stanie stawić czoło całemu agresywnemu państwu. Ale Nadzieja (Nadia) nie jest sama! Jest z nią cała Ukraina – napisał Poroszenko na Facebooku.

Moskwa też świętuje

Rosjanie również świętowali urodziny ukraińskiej nawigatorki. Zorganizowali pikiety poparcia dla aresztowanej m.in. przed siedzibą Federalnej Służby Bezpieczeństwa na Łubiance.

Sześcioro pikietujących rozwinęło transparenty z żądaniami uwolnienia ukraińskiej nawigatorki, flagi Ukrainy, odpaliło race i po kilku minutach rozeszło się. Policja, która pojawiła się na miejscu pikiety po kilku minutach od jej rozpoczęcia, zatrzymała jedną kobietę, która uczestniczyła w pikiecie, oraz trzech dziennikarzy, którzy relacjonowali wydarzenie.

Organizatorzy protestu oświadczyli, że nie wierzą w pocieszające oficjalne informacje władz więzienia o rzekomo dobrym stanie zdrowia Nadii Sawczenko. "Może umrzeć w każdej chwili. Dziś, 11 maja, przypadają urodziny Sawczenko. Nadia świętuje ten dzień, będąc na granicy życia i śmierci. Potrzebuje naszego wsparcia i ochrony. Nie milczcie, żądajcie uwolnienia tej wspaniałej, silnej, mężnej kobiety!" - napisali w oświadczeniu, opublikowanym m.in. na opozycyjnym portalu grani.ru.

Pikieta przed aresztem

Podobna akcja została przeprowadzona przed moskiewskim aresztem Matrosskaja Tiszyna, w którym przebywa Nadia Sawczenko. Tam zatrzymano siedem osób, w tym dziennikarkę portalu Ukraińska Prawda. Do aresztu Sokolniki, do którego trafili uczestnicy akcji, pojechał ukraiński konsul.

11 maja Nadia Sawczenko obchodzi 32. urodziny. Ponad dwa tygodnie temu wznowiła przerwaną wcześniej głodówkę prowadzoną od grudnia 2014 roku na znak protestu przeciwko nielegalnemu przetrzymywaniu jej w rosyjskim areszcie.

6 maja sąd w Moskwie po raz kolejny przedłużył areszt ukraińskiej nawigatorki - tym razem do 30 czerwca.

Nadia Sawczenko trafiła do rosyjskiego aresztu z powodu oskarżenia o współudział w śmierci rosyjskich dziennikarzy telewizji WGTRK w czerwcu 2014 roku. Według Rosjan miała wskazać ukraińskim żołnierzom miejsce, które mają ostrzelać z moździerzy.

Zarzuty Komitetu Śledczego

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zarzuca Sawczenko naprowadzanie na cel ognia moździerzy, w wyniku czego w strefie konfliktu na wschodzie Ukrainy śmierć ponieśli dwaj dziennikarze państwowej telewizji Rossija.

Ukraińska nawigatorka nie przyznaje się do winy i twierdzi - tak samo jak władze w Kijowie - że prorosyjscy separatyści uprowadzili ją do Rosji. Sawczenko jest przetrzymywana w Rosji od lipca 2014 roku. Od września przebywa w aresztach śledczych w Moskwie, gdzie na znak protestu prowadzi z przerwami głodówkę.

Sawczenko od listopada jest deputowaną do Rady Najwyższej Ukrainy. Do parlamentu trafiła po jesiennych wyborach jako numer jeden z list wyborczych partii Batkiwszczyna b. premier Julii Tymoszeno. Jest członkinią delegacji Ukrainy w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: asz\mtom / Źródło: "Ukraińska Prawda", grani.ru, ovd.info

Tagi:
Raporty: