Rządząca partia triumfuje w wyborach w Szkocji. Zabrakło jednego mandatu do samodzielnej większości

Źródło:
PAP

Szkocka Partia Narodowa (SNP) wygrała czwartkowe wybory do szkockiego parlamentu - wynika z opublikowanych w sobotę pełnych wyników. Do bezwzględnej większości zabrakło jej jednego mandatu. Szefowa szkockiego rządu i liderka SNP Nicola Sturgeon powiedziała, że to "historyczne i nadzwyczajne" zwycięstwo.

W 129-osobowym szkockim parlamencie SNP będzie mieć 64 deputowanych - o jednego więcej niż zdobyła w poprzednich wyborach w 2016 r. Na drugim miejscu znalazła się szkocka gałąź Partii Konserwatywnej, która uzyskała 31 miejsc, czyli tyle samo, co poprzednio, na trzecim - szkocka Partia Pracy z 22 mandatami (strata dwóch), a dalej Szkoccy Zieloni - 8 mandatów (wzrost o dwa) i szkocka gałąź Liberalnych Demokratów - 4 mandaty (spadek o 1).

Ani jednego miejsca nie zdobyła Partia Alba - nowe ugrupowanie założone kilka tygodni temu przez byłego szefa szkockiego rządu i byłego lidera SNP Alexa Salmonda.

"Historyczne i nadzwyczajne" zwycięstwo

Szefowa szkockiego rządu i liderka SNP Nicola Sturgeon określiła czwarte zwycięstwo swojej partii jako "historyczne i nadzwyczajne".

Zapowiedziała, że jej priorytetem będzie walka z epidemią COVID-19, ale gdy się ona skończy, chce, aby odbyło się referendum na temat niepodległości. Jak przekonywała, nie ma demokratycznego uzasadnienia dla tego, by brytyjski premier Boris Johnson, czy ktokolwiek inny w Londynie blokował prawo Szkotów do decydowania o własnej przyszłości.

To czwarte kolejne zwycięstwo SNP w wyborach do szkockiego parlamentu, choć tylko raz - w 2011 roku zdobyli oni bezwzględną większość. To właśnie po tamtych wyborach ówczesny premier Wielkiej Brytanii David Cameron wyraził zgodę na przeprowadzenie referendum w Szkocji w sprawie niepodległości. Odbyło się ono jesienią 2014 roku, a zwolennicy jej pozostania w składzie Zjednoczonego Królestwa wygrali stosunkiem głosów 55 procent do 45 procent.

Partie popierające niepodległość z większością

Zdobycie przez SNP bezwzględnej większości dałoby tej partii znacznie mocniejszy argument w domaganiu się prawa do przeprowadzenia nowego referendum w sprawie niepodległości Szkocji, na co muszą wyrazić zgodę władze w Londynie.

Nadal jednak partie opowiadające się za secesją będą miały wyraźną większość, bo osiem mandatów zdobyli Szkoccy Zieloni.

Autorka/Autor:ads/adso

Źródło: PAP