Alarm w stolicy UE. "W poniedziałek będzie gigantyczny problem"

Bruksela w stanie alarmu. Ile mogą potrwać utrudnienia?
Bruksela w stanie alarmu. Ile mogą potrwać utrudnienia?
TVN 24
Program "Fakty po faktach" o sytuacji w Brukseli i UETVN 24

Jak długo będą trwały utrudnienia, to nikt teraz odpowiedzialnie nie może powiedzieć - powiedział o sytuacji w Brukseli Janusz Zemke, europoseł SLD. Dariusz Rosati, były szef MSZ i polityk PO stwierdził natomiast w programie „Fakty po Faktach” , że obecna sytuacja w Europie jest taka, że należy być przygotowanym na „pewne utrudnienia” w zakresie swobód obywatelskich.

Rosati, oraz drugi gość programu, czyli Janusz Zemke z SLD, mogą z bliska obserwować podwyższony stan zamachami terrorystycznymi jako europosłowie pracujący w Brukseli. W belgijskiej stolicy trwa stan wyjątkowy a policja i wojsko metodycznie przeszukują pewne części miasta w związku z informacjami zdobytymi podczas śledztwa w sprawie zamachów w Paryżu. - W poniedziałek będzie gigantyczny problem z funkcjonowaniem stolicy Belgii i UE - stwierdził Zemke. Według niego trudno teraz określić, jak długo będą trwały utrudnienia. Rosati wyraził jednak przekonanie, że nie może to się ciągnąć tygodniami czy miesiącami.

Trudne czasy dla UE

Według europosła PO, obecny stan strachu i poczucia zagrożenia ze strony terrorystów może się odbić na wolnościach obywatelskich obywateli UE. Jako przykład podał zamieszanie w sprawie utworzenia bazy danych z informacjami o pasażerów linii lotniczych. Tych, którzy opierali się wprowadzeniu tego pomysłu w życie, nazwał „pięknoduchami”.

Europosłowie mówili również o kryzysie migracyjnym w kontekście zamachów i wzrostu zagrożenia terrorystycznego. Zdaniem Zemkego rząd Danii dał zły przykład wycofując się z wcześniejszych ustaleń dotyczących przyjmowania migrantów w ramach ustalonych na poziomie unijnym kwot. - To sprawa fundamentalna, czy UE jest w stanie rozwiązywać problemy wspólnie. To wielki test na europejską solidarność - mówił Zemke. Jego zdaniem ważną kwestią jest to, czy w UE nie zacznie się ferment i inne rządy nie będą próbowały wycofywać się z wcześniej podjętych ustaleń, nie tylko w kwestii imigracji.

Rosati przekonywał, że polski rząd nie powinien uchylać się od zobowiązań w kwestii przyjęcia uchodźców. - To ważny gest solidarności unijnej - stwierdził europoseł PO. Podobnego zdania był Zemke. - Jeśli Polska się pod czymś podpisała, to należy się z tego wywiązywać - mówił polityk lewicy.

Autor: mk//gak / Źródło: tvn24

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24