Saudyjska seksmisja oburza mężczyzn

 
Równouprawnienie to odległa wizja w Arabii SaudyjskiejRamzi Hashisho/sxc.hu

Program satyryczny wyemitowany w saudyjskiej telewizji wzburzył miejscowych mężczyzn. Dlaczego? W programie to bowiem kobieta zajęła miejsce mężczyzny z wszelkimi jego konsekwencjami, między innymi w postaci licznych małżonków.

Seria programów satyrycznych "Tash Ma Tash", w wolnym tłumaczeniu "Nic wielkiego", jest emitowana podczas Ramadanu i wyśmiewa społeczne uprzedzenia Saudyjczyków.

Konserwatywni przedstawiciele narodu parokrotnie nawoływali już do zakazania emisji programu, ale podobno należy on do ulubionych rozrywek króla Abdullaha, co daje mu potężną ochronę. Nie wiadomo jednak jak program zniesie najnowszą falę krytyki.

Poważna obraza

W najnowszym odcinku serialu bowiem autorzy postanowili zamienić miejscami kobietę i mężczyznę, dając im społeczne uprawnienia przeciwnej płci. Główna bohaterka postanowiła cztery razy wyjść za mąż, wykorzystując takie same argumenty, jakich używają mężczyźni motywując branie sobie nowych żon.

Drugiego męża bohaterka usprawiedliwiała tym, że pierwszy po pięciu latach przestał dbać o swój wygląd i jest przepracowany. Trzeci mąż jest wynikiem zakładu ze znajomymi. Czwarty został uzasadniony "znudzeniem" saudyjskimi mężczyznami.

Następnie kobieta postanawia wziąć sobie piątego męża i zmusza czerech pierwszych do ciągnięcia słomek o to, który zostanie "rozwiedziony".

Konserwatywna reakcja

Program spotkał się z ostrą reakcją konserwatywnych immamów. - W imię komedii robi się żarty z naszej religii i poglądów. To nas boli - powiedział jeden z nich.

Satyra wywołała też burzę na forach internetowych, gdzie powszechne są głosy mężczyzn twierdzących, że cała seria "Nic Wielkiego" "promuje prostytucję".

Źródło: telegraph.co.uk

Źródło zdjęcia głównego: Ramzi Hashisho/sxc.hu