Rosyjskie lotnictwo rozpoczęło oficjalne próby państwowego nowe T-50. To pierwsza rosyjska maszyna piątej generacji, która ma umożliwić dogonienie możliwości lotnictwa USA. Rosjanie zapewniają, że może się udać wprowadzić T-50 do służby przed terminem, już w 2015 roku.
Jak oznajmił szef rosyjskiego lotnictwa generał Wiktor Bondarew, próby państwowe myśliwca rozpoczęto w Achtubińsku w obwodzie Astrachańskim na południu Rosji. Stwierdził przy tym, że jest możliwe wyprzedzenie planów i zakończenie ich już w przyszłym roku. Oznaczałoby to wejście myśliwca do służby wcześniej niż dotychczas zakładano.
Próby państwowe to w Rosji ostatni krok przed przyjęciem nowego uzbrojenia do oficjalnej służby. T-50 latają już od 2010. Zbudowano łącznie pięć prototypów, które służą do szeroko zakrojonych testów.
Problemy wczesnego rozwoju
Twierdzenia Bondarewa o przyśpieszeniu terminu należy traktować ostrożnie. Program PAK-FA, w ramach których jest budowany T-50, na wszystkich etapach zalicza mniejsze lub większe opóźnienia. Jeszcze rok temu mówiono, że próby państwowe zaczną się w czwartym kwartale 2013 roku. Wyeliminowanie wszystkich opóźnień i jeszcze na dodatek przyśpieszenie programu byłoby trudnym zadaniem. Zwłaszcza, że chodzi o pierwszy tego rodzaju samolot w Rosji, co wiąże się ze znacznie bardziej rozbudowanymi próbami i większą ilością różnych niespodzianek wychodzących na jaw podczas testów. Dotychczas Rosjanie twardo trzymali się terminu przyjęcia T-50 do służby w 2016 roku. Miałoby to równocześnie oznaczać początek produkcji seryjnej na małą skalę i dostaw do jednostek. Jeśli tak się stanie, to będzie to wielkie osiągnięcie, które Kreml zapewne wykorzysta do cna propagandowo. Jednak nadal nie będzie oznaczać skokowego wzrostu potencjału rosyjskiego wojska. Wprowadzanie do służby zupełnie nowego samolotu nowej generacji nieuchronnie wiąże się z wychodzeniem na jaw usterek i niedoróbek. Na dodatek konieczne będzie trwające około dwóch lat szkolenie załóg i obsługi naziemnej. Masowa seryjna produkcja i przezbrajanie rosyjskie lotnictwa w maszynę nowej generacji to nadal perspektywa drugiej dekady XXI wieku. Również dopiero wtedy T-50 być może dostaną swój docelowy silnik, który obecnie przechodzi dopiero wstępne testy. Przez kilka początkowych lat myśliwce będą produkowane z około 30 procent słabszym napędem.
Autor: mk\mtom / Źródło: RIA Novosti, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Toshi Aoki