Podziwiali wodospad, obłamał się lód. Jedna osoba nie żyje, są ranni

Do zdarzenia doszło 7 stycznia. Bryły lodu z zamarzniętego Wodospadu Wiluczyński runęły na grupę zgromadzonych w tym miejscu turystów. Pod spodem znalazło się pięć osób.

Jak poinformował lokalny portal kam24.ru, jednego z poszkodowanych mężczyzn wyciągnęli świadkowie zdarzenia.

Oglądaj TVN24 w internecie>>>

Na miejsce wysłano helikopter z ekipą ratowników i lekarzami. Służby ratownicze wydobyły cztery osoby. Jedna z nich nie żyła, trzy zostały przewiezione do szpitala.

- Chłopiec urodzony w 2010 roku doznał urazu głowy, kręgosłupa i klatki piersiowej, obecnie przebywa na oddziale intensywnej terapii, jego stan jest poważny. Ojciec dziecka również przebywa w szpitalu. Jego stan jest stabilny. Obydwaj dzień wcześniej przylecieli z Władywostoku - przekazała dziennikarzom Marina Wołkowa, wiceminister zdrowia Kraju Kamczackiego.

Inne grupy turystów bezpiecznie opuściły miejsce zdarzenia i nie odnotowano większej liczby ofiar - poinformowało rosyjskie Ministerstwo do spraw Sytuacji Nadzwyczajnych.

Jak podała agencja TASS przyczyną odłamania się lodu z wodospadu mogła być lawina z pobliskiego wulkanu.

- W rejonie Wulkanu Wiluczyńskiego lawiny schodzą bardzo często. To najbardziej narażony na nie obszar na Kamczatce - mówił TASS Jarosław Murawiow z Instytutu Wulkanologii i Sejsmologii Dalekowschodniego Oddziału Rosyjskiej Akademii Nauk. - Prawdopodobnie lawina, która doprowadziła do ruchu mas lodu, była przyczyną odłamania się lodu na wodospadzie - dodał.

Wodospad Wiluczyński to atrakcja turystyczna Kamczatki. Ma ponad 40 metrów wysokości. Znajduje się około 40 km od stolicy regionu, Pietropawłowska Kamczackiego - przekazał portal RBK.

Władze Kamczatki apelują do mieszkańców i turystów na półwyspie, by wybierając się na wycieczkę, rejestrowali trasy. W ten sposób ułatwią ratownikom podjęcie akcji w odpowiednim czasie.