Rakiety w Kaliningradzie? "To nie jest przyjazny akt"

Aktualizacja:
Sikorski: Zapowiedzi Miedwiediewa troche nas martwią
Sikorski: Zapowiedzi Miedwiediewa troche nas martwią
TVN24/fot. PAP/EPA
Sikorski: Zapowiedzi Miedwiediewa troche nas martwiąTVN24/fot. PAP/EPA

- Nie jest to z pewnością akt przyjazny - mówi o zapowiedziach rozmieszczenie rosyjskich rakiet w Obwodzie kaliningradzkim polski szef dyplomacji radosław Sikorski. Na słowa prezydenta Rosji Dymitrija Miedwiediewa z niepokojem zareagowały także Unia Europejska i NATO.

W środę prezydent Dimitrtij Miedwiediew zapowiedział, że rosyjską odpowiedzią na tarczę antyrakietową w Czechach i Polsce będzie rozmieszczenie na graniczącym w naszym krajem terenie rakiet Iskander. Rosja ma też odstąpić od redukcji arsenału rakiet strategicznych.

Radosław Sikorski w "Kropce nad i" w TVN24 mówił, że z niepokojem odebrał to wystąpienie prezydenta Rosji.

Wcześniej takie słowa padały z ust generałów, teraz padły z ust prezydenta i to w podczas bardzo ważnego przemówienia. To nas trochę martwi. Nie jest to z pewnością akt przyjazny. Radosław Sikorski, szef MSZ

NATO zaniepokojone

Sojusz Północnoatlantycki reprezentuje to samo stanowisko. Jego rzecznik Robert Pszczel powiedział w środę agencji AFP: - Jeśli to się potwierdzi, wywoła poważne zaniepokojenie co do zgodności z istniejącymi założeniami kontroli zbrojeń.

Jeśli to się potwierdzi, wywoła poważne zaniepokojenie co do zgodności z istniejącymi założeniami kontroli zbrojeń. Robert Pszczel, rzecznik NATO

Zdaniem rzecznika NATO, rozmieszczenie rakiet w Obwodzie kaliningradzkim "nie sprzyjałoby poprawie stosunków między NATO a Rosją". Stosunki te, jak przypomina AFP, praktycznie nie są utrzymywane od końca sierpnia. Sojusz zdecydował, że nie będzie kontynuować współpracy z Rosją, dopóki nie wycofa ona całkowicie swych wojsk z Gruzji.

Unia niemile zaskoczona

Unijna komisarz ds. stosunków zewnętrznych Benita Ferrero-Waldner tak z kolei skomentowała zapowiedzi Miedwiediewa: - Rozmieszczenie rosyjskich taktycznych rakiet w Obwodzie Kaliningeradzkim jest "mało kompatybilne" z zaproponowanym przez Rosję paktem bezpieczeństwa i nie poprawi bezpieczeństwa w Europie - powiedziała w środę. - To dla mnie zaskoczenie, niemiłe zaskoczenie. Z pewnością musimy zbadać szczegółowo tę sprawę i następstwa - dodała.

To dla mnie zaskoczenie, niemiłe zaskoczenie. Z pewnością musimy zbadać szczegółowo tę sprawę i następstwa. Benita Ferrero-Waldner o rosyjskich planach

"Zrozumiała" odpowiedź na tarczę

Deklarację Miedwiediew złożył w swoim pierwszym orędziu przed obiema izbami parlamentu. Z radością zareagował na nią gubernator Okręgu Kaliningradzkiego Gieorgij Boos. Według niego, taka odpowiedź na tarczę antyrakietową jest "adekwatna i zrozumiała".

System Iskander składa się z ruchomej wyrzutni i rakiety o zasięgu 300 km. Trwają jednak prace nad jego zwiększeniem.

Wcześniej Rosja chciała paktu bezpieczeństwa

W czerwcu, podczas wizyty w Niemczech Miedwiediew zaproponował, by rozważyć zawarcie regionalnego, europejskiego paktu na rzecz bezpieczeństwa.

Proponowany pakt miałby objąć przestrzeń "od Vancouveru do Władywostoku", opierać się na zasadach Karty Narodów Zjednoczonych i "jasno zdefiniować w końcu czynnik siły w stosunkach euroatlantyckich".

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24/fot. PAP/EPA