Prezes MKOl wyklucza bojkot Pekinu


Uważamy, że bojkot niczego nie rozwiąże - powiedział Jacques Rogge. Prezes Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego dodał, że taka decyzja byłaby krzywdząca dla niewinnych sportowców.

Organizacje wolnościowe zaapelowały o bojkot igrzysk po krwawym stłumieniu demonstracji przeciw chińskiej okupacji w Tybecie. Według nieoficjalnych informacji w najkrwawszych od 20 lat starciach z chińską policją i wojskiem zginęło co najmniej 30 osób - przeczytaj informację.

Bojkotu nie będzie

Przebywający na Karaibach z oficjalną wizytą prezes MKOL wyraził swój żal z powodu śmierci demonstrantów. Powiedział też, że liczy na szybkie przywrócenie spokoju w Tybecie. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie czy Komitet zmieni zdanie, jeśli represje w Chinach nie skończą się.

W podobnym duchu wypowiadają się wszyscy wysocy rangą członkowie MKOL. - Komitet będzie rozmawiał z Chińczykami na temat praw człowieka, ale bojkot igrzysk byłby złą drogą, zerwałby możliwość komunikacji - powiedział wiceprezydent Thomas Bach.

Źródło: CNN, IAR