Po udarze i na wózku. Prezydent Buteflika po raz czwarty złożył przysięgę


Prezydent Algierii Abdelaziz Buteflika został zaprzysiężony na czwartą kadencję po łatwym zwycięstwie w wyborach w kwietniu. Prezydent przybył na uroczystość na wózku inwalidzkim, na którym porusza się od czasu udaru, który przeszedł w 2013 roku.

77-letni Buteflika, weteran walk o niepodległość Algierii, utrzymuje się u władzy od 15 lat. Ostatnio borykał się z poważnymi problemami zdrowotnymi, które ograniczyły jego aktywność polityczną. W 2013 roku przeżył udar, od tamtego czasu rzadko pokazywał się publicznie, co spowodowało, że pojawiły się wątpliwości o jego zdolność rządzenia państwem. - Dziękuję Algierczykom za odnowienie zaufania. Wybory z 17 kwietnia były zwycięstwem demokracji - mówił słabym głosem podczas składania przysięgi.

W przemówieniu Buteflika wezwał społeczeństwo i partie polityczne do uczestnictwa w "konsensualnym procesie zmian konstytucyjnych". - Trzeba wzmocnić podział władzy, wzmocnić niezależność wymiaru sprawiedliwości, a także rolę opozycji i zagwarantować równość praw i wolności - mówił.

77-letni prezydent w lipcu ub. roku powrócił do Algierii po blisko trzymiesięcznej kuracji szpitalnej we Francji, dokąd trafił po wylewie. Po powrocie, aby umocnić swoją władzę, odsunął kilku generałów, chcąc ograniczyć wpływy wywiadu wojskowego w Algierii.

Czwarte zwycięstwo

Cieszący się poparciem wpływowego Frontu Wyzwolenia Narodowego (FLN) obecny prezydent wygrał po raz czwarty wybory prezydenckie, zdobywając ponad 81 proc. głosów. Frekwencja wyniosła 51,7 proc., a partie opozycyjne zbojkotowały wybory. O najwyższy urząd w państwie ubiegało się sześciu kandydatów. Główny rywal Butefliki Ali Benflis, który zdobył 12 proc. głosów, komentując rezultat wyborów oświadczył, że jest on wynikiem "oszustwa na wielką skalę".

Autor: kło\mtom / Źródło: PAP