Nowy prezydent rzuca wyzwanie armii. Wojna o władzę w Egipcie

Egipska wierchuszkaEPA

W Egipcie narasta próba sił pomiędzy obozem wojska a islamistami. Trybunał konstytucyjny poinformował, że jego decyzja o rozwiązaniu parlamentu zdominowanego przez islamistów jest ostateczna. Dzień wcześniej nowy prezydent Mohamed Mursi wydał dekret znoszący wcześniejsze orzeczenie trybunału. Pomimo powtórzenia i podkreslenia wyroku przez Trybunał przewodniczący parlamentu zwołał posiedzenie izby, formalnie rozwiązanej.

Szef izby niższej egipskiego parlamentu Mohamed Saad al-Katatni zwołał sesję Zgromadzenia Ludowego na wtorek.

Kurs na próbę sił

Katatni, który podobnie jak Mursi jest członkiem partii Bractwa Muzułmańskiego, poinformował, że parlament zbierze się we wtorek o godz. 14 (godz. 12 czasu polskiego). Większość deputowanych z ugrupowań islamistycznych ma zamiar uczestniczyć we wtorkowej sesji, ale posłowie z innych partii rozważają bojkot - pisze agencja AP. Zgodnie z niedzielną decyzją prezydenta Zgromadzenie Ludowe powinno pracować do czasu aż zostanie wyłoniony jego nowy skład. W dekrecie Mursi wezwał do przeprowadzenia nowych wyborów parlamentarnych w ciągu 60 dni od chwili zatwierdzenia nowej konstytucji. Agencja Associated Press nie spodziewa się, by konstytucja była gotowa przed końcem bieżącego roku. Dekret Mursiego był zdaniem analityków przywoływanych przez BBC wyzwaniem rzuconym armii. Prezydent chce w ten sposób wyrwać z rąk wojskowych władzę i zgromadzić ją w rękach islamistycznego Bractwa Muzułmańskiego.

Władza w ręce wojska

Kontrakcją na ruch Mursiego było zebranie Najwyższej Rady Wojskowej, która do wyboru prezydenta pełniła najwyższą władzę w kraju i nadal ma znaczące wpływy. Wojskowi po spotkaniu nie wydali jednak żadnego oświadczenia.

W poniedziałek zwołano natomiast specjalne posiedzenie trybunału konstytucyjnego, będącego pod kontrolą wojskowych, który powtórzył, że jego decyzja o rozwiązaniu Zgromadzenia Ludowego jest wiążąca.

Przeciąganie liny

Izba niższa parlamentu została rozwiązana w połowie czerwca przez egipski sąd konstytucyjny. Sędziowie uznali za nieważne mandaty jednej trzeciej składu izby, w której islamiści stanowią większość. Sąd zarekomendował rozwiązanie Zgromadzenia Ludowego i rozpisanie nowych wyborów. Zatwierdzili to wojskowi z Najwyższej Rady Wojskowej, którzy przez 16 miesięcy po ustąpieniu prezydenta Hosniego Mubaraka sprawowali władzę w kraju. Dzięki rozwiązaniu parlamentu w rękach wojskowych, którzy 30 czerwca formalnie przekazali władzę Mursiemu, ponownie znalazły się kompetencje ustawodawcze. Teraz Bractwo Muzułmańskie przy pomocy "swojego prezydenta" stara się cofnąć ten proces.

Autor: mk//gak/k / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: EPA