Minister spraw zagranicznych Łotwy zapowiada dymisję. W tle prokuratorskie postępowanie

Źródło:
Reuters, lsm.lv

Szef łotewskiej dyplomacji Krisjanis Karins ogłosił w czwartek, że poda się do dymisji - poinformowała agencja Reutera, powołując się na doniesienia łotewskiego nadawcy publicznego LSM. Rezygnacja ma związek z wszczęciem dochodzenia dotyczącego wydatków ministra na podróże lotnicze.

Minister spraw zagranicznych ogłosił swoją decyzję w czwartek po spotkaniu z premier Eviką Siliną. W krótkim oświadczeniu dla dziennikarzy poinformował, że 10 kwietnia opuści swoje stanowisko, aby już następnego dnia Sejm mógł zagłosować w sprawie jego następcy - podał portal LSM.

Karins został ministrem spraw zagranicznych we wrześniu 2023 roku, po czteroletnim okresie pełnienia funkcji premiera. Według LSM w ostatnich miesiącach szef dyplomacji był "nękany skandalem, związanym z korzystaniem przez niego z drogich lotów, gdy był premierem".

Publiczny łotewski nadawca przypomniał, że jeszcze w grudniu zeszłego roku Karins nie zamierzał podawać się do dymisji, zmienił jednak zdanie po tym, gdy prokuratura generalna wszczęła postępowanie karne w związku z "możliwym marnotrawieniem publicznych pieniędzy". Na razie nic jednak nie wskazuje na to, że samemu Kariņsowi mogą zostać postawione zarzuty - dodał LSM.

36 wizyt zagranicznych

W czasie, kiedy był premierem, Karins odbył 36 wizyt zagranicznych prywatnymi samolotami, koszt przelotów został oszacowany na ponad 1,3 miliona euro. Jak podał LSM, 600 tysięcy euro pochodziło z budżetu Łotwy, ponad 700 tysięcy euro - z funduszy Unii Europejskiej.

W kilku przypadkach wykorzystano drogie loty, aby Karins mógł szybciej wrócić do kraju. Były premier uzasadniał to m.in. efektywnym planowaniem czasu.

Autorka/Autor:tas/kab

Źródło: Reuters, lsm.lv