Średnio co pół minuty ktoś umiera na COVID-19 w USA. Ponad tysiąc zmarłych w ciągu doby w Niemczech

Źródło:
PAP
Nagły wzrost liczby zakażonych brytyjskim wariantem koronawirusa w regionie paryskim
Nagły wzrost liczby zakażonych brytyjskim wariantem koronawirusa w regionie paryskimTVN24
wideo 2/20
Koronawirus w Europie

Liczba wykrytych w USA przypadków SARS-CoV-2 przekroczyła 21 milionów. W ciągu ostatniego tygodnia średnio w USA na koronawirusa umierały 2 663 osoby dziennie - to oznacza zgon na COVID-19 co 32 sekundy. W Niemczech w ciągu ostatniej doby potwierdzono 21 tysięcy nowych przypadków oraz ponad tysiąc zgonów. Według japońskich mediów w części kraju zostanie ponownie wprowadzony stan wyjątkowy. Jak poszczególne kraje walczą z COVID-19?

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

W ciągu ubiegłej doby potwierdzono w Niemczech 21 237 przypadków zakażenia koronawirusem i 1019 zgonów. Łączna liczba zakażonych od początku pandemii zwiększyła się do 1 808 647, a zmarłych do 36 537 - poinformował w środę Instytut Chorób Zakaźnych imienia Roberta Kocha (RKI).

Ponad tysiąc zgonów w Niemczech w ciągu jednej doby z powodu COVID-19

Po raz drugi w Niemczech dobowa liczba zgonów na COVID- 19 przekroczyła tysiąc. Pierwszy raz miało to miejsce 30 grudnia, gdy stwierdzono 1129 nowych przypadków śmiertelnych. We wtorek kanclerz Niemiec Angela Merkel i premierzy landów zdecydowali, że twardy lockdown, który trwa w Niemczech od połowy grudnia i miał się zakończyć 10 stycznia, zostanie przedłużony do 31 stycznia. Obecnie w Niemczech obowiązuje zakaz opuszczania domów bez konieczności, otwarte są tylko sklepy z artykułami niezbędnymi do codziennego życia, a także apteki i banki. Zamknięte są szkoły, a niektórzy pracodawcy musieli zawiesić działalność lub zlecić swoim pracownikom pracę w systemie zdalnym. Zamknięte również zostały zakłady fryzjerskie, kosmetyczne i salony tatuażu.

Francja. W ciągu doby zmarło 435 pacjentów

We Francji w ciągu ostatniej doby na koronawirusa w szpitalach zmarło 345 pacjentów. W domach opieki, według danych zbieranych w tych ośrodkach od piątku, zmarły 522 osoby - podała we wtorek francuska Agencja Zdrowia Publicznego (SPF).

W ciągu ostatniej doby władze medyczne zarejestrowały 20 489 nowych zakażeń. 24 904 chorych na COVID-19 przebywa w szpitalach. W ciągu 24 godzin przyjęto 1737 nowych pacjentów. Na oddziałach reanimacji przebywa 2625 osób, od poniedziałku przyjęto 244 nowych chorych.

Odsetek testów z pozytywnym wynikiem wynosi 5,4 proc. Od początku pandemii we Francji na koronawirusa zmarło 66 282 chorych, a zakaziło się 2 680 239 osób.

Pałac Elizejski poinformował, że w środę rano przed posiedzeniem francuskiego rządu zbierze się Rada Obrony w sprawie epidemii koronawirusa.

Rada Obrony odbędzie się w przeddzień konferencji prasowej premiera Jeana Castexa, poświęconej kampanii szczepień, uważanej przez wielu pracowników służby zdrowia i przywódców politycznych za zbyt powolną. Castex oświadczył we wtorek, że walka z koronawirusem musi być prowadzona "z powagą, z dala od jałowych polemik, które nie ratują życia".

Stany Zjednoczone. Liczba wykrytych przypadków przekoroczyła 21 milionów

Z kolei w Stanach Zjednoczonych w ciągu ostatnich 24 godzin z powodu koronawirusa zmarły 3 804 osoby - wynika z danych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore. Liczba wykrytych w USA przypadków SARS-CoV-2 przekroczyła 21 milionów.

Bilans ofiar śmiertelnych koronawirusa wzrósł w USA we wtorek do 357 132. Zgodnie z wyliczeniami Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa co piąty zgon na COVID-19 na świecie przypada na Stany Zjednoczone.

Spośród wszystkich krajów świata USA mają także najwięcej wykrytych przypadków SARS-CoV-2, bo aż 21 042 929. To niemal tyle co wspólnie kolejne trzy kraje - Indie, Brazylia i Rosja. Milion infekcji zdiagnozowano w USA w zaledwie cztery dni.

W ciągu ostatniego tygodnia średnio w Stanach Zjednoczonych na koronawirusa umierały 2 663 osoby dziennie - to oznacza zgon na COVID-19 co 32 sekundy.

Najtrudniejsza sytuacja panuje w Kalifornii, gdzie w niektórych szpitalach na miejscach intensywnej terapii brakuje łóżek. Gubernator Gavin Newsom wiąże zwiększoną zapadalność na COVID-19 z podróżami w okresie Bożego Narodzenia.

Japonia. Rząd ma ogłosić stan wyjątkowych w części kraju

Pogarsza się sytuacja epidemiczna w Japonii, zwłaszcza w stolicy kraju. Służby medyczne Tokio potwierdziły w środę 1591 nowych zakażeń koronawirusem, najwięcej od początku kryzysu - podała japońska agencja prasowa Kyodo, powołując się na dane miejskich urzędników.

Według japońskich mediów premier Yoshihide Suga ogłosi w czwartek plan ponownego wprowadzenia stanu wyjątkowego w Tokio i trzech sąsiednich prefekturach. Poprzednio stan wyjątkowy w całym kraju obowiązywał w kwietniu i maju.

Władze Japonii zgłosiły we wtorek 4,9 tysiąca nowych infekcji w całym kraju, co jest największym dobowym przyrostem od początku pandemii. Rekordowe bilanse odnotowano w prefekturach Saitama, Chiba i Kanagawa, które mają być objęte stanem wyjątkowym.

W Tokio do rekordowej wartości 111 wzrosła liczba chorych na COVID-19 w ciężkim stanie, co nasila obawy o przeciążenie miejskiej służby zdrowia. W stolicy Japonii obowiązuje już najwyższy alert dotyczący obłożenia szpitali.

Łącznie w Japonii wykryto już blisko 250 tysięcy infekcji koronawirusem, a ponad 3,6 tysiąca pacjentów zmarło.

Autorka/Autor:mjz//now

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: