Kerry przywitany w Bagdadzie eksplozjami. Sekretarz stanu USA zachwala nowy rząd Iraku


Przebywający z wizytą w Iraku sekretarz stanu USA John Kerry pochwalił w środę plany reform i odbudowy armii przedstawione mu przez nowego premiera Hajdera al-Abadiego. W tym czasie w Bagdadzie doszło do zamachu, w którym zginęło co najmniej dziewięć osób.

Rozmowa z al-Abadim była jedną z serii spotkań Kerry'ego, które mają doprowadzić do utworzenia regionalnego sojuszu do walki z Państwem Islamskim. Po spotkaniu z szefem nowego irackiego rządu sekretarz stanu USA powiedział dziennikarzom, że "zachęciły" go plany odbudowy irackiej armii. Pochwalił także determinację władz w Bagdadzie do "przeprowadzenia szerokich reform, tak potrzebnych, które mają doprowadzić do dialogu ze wszystkimi grupami społecznymi w kraju". Kerry stwierdził też, że pokonanie dżihadystów z Państwa Islamskiego może zająć od roku do trzech lat.

Jednocześnie wyraził uznanie dla planów porozumienia z Kurdami i chęci rozmów na temat włączenia sunnitów do rządu.

Sam al-Abadi wezwał społeczność międzynarodową do pomocy w walce z Państwem Islamskim i "podjęcia natychmiastowych działań, aby powstrzymać rozprzestrzenianie się tego raka".

Tymczasem podczas wizyty sekretarza stanu USA we wschodniej, szyickiej, dzielnicy Bagdadu, doszło do eksplozji ładunków wybuchowych ukrytych w trzech samochodach. Lokalna policja poinformowała, że w ich wyniku zginęło co najmniej 13 osób, a 29 zostało rannych.

Radykał przeciwny współpracy

W trakcie rozmów Kerry'ego z al-Abadim głos w sprawie walki z dżihadystami zabrał radykalny przywódca szyitów Muktada as-Sadr. Podkreślił, że Irak nie może prowadzić jej razem z "okupantami".

- Chcemy, aby Irak współpracował z sąsiadami i ich sojusznikami, ale nie z okupantami - powiedział al-Sadr. Agencja Reutera zwraca uwagę, że jego opinia pokazuje, przed jak trudnym zadaniem stoi nowy rząd w Bagdadzie chcąc doprowadzić do zjednoczenia podzielonego społeczeństwa.

Ameryka przypatruje się Bliskiemu Wschodowi

Kerry przybył do Bagdadu z Jordanii. Po rozmowach z przedstawicielami nowego irackiego rządu amerykański sekretarz stanu ma się udać do Arabii Saudyjskiej, gdzie spotka się także z przedstawicielami Egiptu, Turcji, Jordanii i państw Zatoki Perskiej.

Tymczasem w środę wieczorem czasu lokalnego (w czwartek nad ranem w Polsce) prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama wygłosi przemówienie o strategii walki z dżihadystami z Państwa Islamskiego.

Według najnowszego sondażu prawie dwie trzecie Amerykanów popiera działania prezydenta USA wobec Państwa Islamskiego.

[object Object]
ONZ: w Iraku natrafiono na ponad 200 zbiorowych grobów ofiar ISReuters
wideo 2/20

Autor: kło//plw/kwoj / Źródło: PAP, tvn24.pl, Reuters

Raporty: