Wojskowi musieli niemal natychmiast wyjechaćUS DoD
Rząd Kanady zerwał współpracę wojskową z Rosją i nakazał wyjazd przebywającym na szkoleniach w tym kraju dziewięciu rosyjskim żołnierzom. Mieli 24 godziny na spakowanie się i opuszczenie Kraju. Moskwa zareagowała oskarżeniem Ottawy o "zdecydowanie nieprzyjazną postawę".
- Krok ten wpisuje się w zdecydowanie nieprzyjazną postawę, jaką obserwuje się w ostatnich dniach w Ottawie, która chce zerwać kontakty wojskowe z Rosją - oświadczył rosyjski wiceminister obrony Anatolij Antonow.
- Strona kanadyjska najwyraźniej stara się prześcignąć swych zachodnich kolegów w staraniach o jak najdotkliwsze ukaranie Rosji - dodał Antonow.
Wiceszef rosyjskiego resortu obrony zarzucił też rządowi kanadyjskiemu "beztroskę", z jaką "niszczy wszystko, co pozytywne w stosunkach kanadyjsko-rosyjskich zostało zbudowane z takim trudem w ostatnich latach".
Zimna wojna przez ocean
W poniedziałek Ottawa oznajmiła, że wobec rosyjskiej interwencji wojskowej na Krymie zawiesza dwustronną współpracę wojskową z Moskwą.
W czwartek rosyjskim wojskowym zakomunikowano, że w ciągu 24 godzin mają opuścić terytorium Kanady. Sześciu z nich uczyło się w jednej z kanadyjskich akademii wojskowych języka angielskiego i francuskiego, dwaj szkolili się w bazie wojskowej w Gagetown, podczas gdy jeden uczył rosyjskiego kanadyjskich wojskowych.
W Kanadzie żyje bardzo duża diaspora ukraińska. Liczy około miliona emigrantów i ich potomków. To największa populacja Ukraińców poza ojczyzną i Rosją. Kanadyjski rząd jest wobec tego bardzo zaangażowany w sytuację Ukrainy i ostro krytykuje Moskwę.