Indie mają nową głowę państwa, "moment przełomowy". "Ubodzy, uciskani i zacofani widzą we mnie swoje odbicie"

Źródło:
Reuters, PAP

Draupadi Murmu została w poniedziałek formalnie zaprzysiężona na urząd prezydenta Indii. Jest drugą kobietą na tym stanowisku i pierwszą w historii tego kraju głową państwa z grupy plemiennej. - To dowód na to, że biedni w Indiach mogą spełniać marzenia - oświadczyła podczas ceremonii w parlamencie.

Murmu zastąpiła na stanowisku prezydenta Rama Natha Kovinda. W sierpniu indyjski parlament wybierze jej zastępcę.

- Wybranie mnie (na prezydenta Indii) to dowód na to, że biedni w Indiach mogą mieć marzenia i je spełniać - oświadczyła w przemówieniu wygłoszonym po złożeniu przez nią przysięgi prezydenckiej w indyjskim parlamencie.

- To dla mnie ogromna satysfakcja, że ci, którzy przez wieki byli marginalizowani, ci, którym odmawiano czerpania korzyści z rozwoju, ci ubodzy, uciskani, zacofani, przedstawiciele plemion widzą we mnie swoje odbicie - dodała.

"Moment przełomowy dla Indii"

Premier Narenda Modi powiedział w poniedziałek, że zaprzysiężenie Murmu to "moment przełomowy dla Indii, zwłaszcza dla ubogich, zepchniętych na margines i uciskanych.

64-letnia Murmu urodziła się w biednej rodzinie w plemieniu Santal. Pochodzi ze wschodniego stanu Odisha. W latach 2015-2021 pełniła urząd gubernatora stanu Jharkhand, położonego na wschodzie kraju, a wcześniej deputowaną BJP, czyli ugrupowania na czele którego stoi premier Indii Narenda Modi.

Jej wybór postrzega się jako moment przełomowy dla plemienia Santal. Jednak partie opozycyjne oceniają, że nowa szefowa państwa nie będzie w stanie wiele zrobić dla generalnie ubogiej mniejszości etnicznej, z której się wywodzi.

Urząd prezydenta ma bowiem w Indiach głównie znaczenie ceremonialne. Głowa państwa pełni funkcję Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych, jednak to szef rządu posiada uprawnienia wykonawcze i sprawuje realną władzę w kraju. Agencja Reuters podkreśla, że głowa państwa może odgrywać ważną rolę podczas kryzysów politycznych, na przykład w przypadku nierozstrzygnięcia wyborów powszechnych, decydując, która partia ma najlepszą pozycję do utworzenia rządu. 

Autorka/Autor:momo/kg

Źródło: Reuters, PAP